Generalnie sredni (i wielki) format od mikrofilmu nie rozni sie niczym procz rozmiaru, a kamery roznia sie tylko (nie wszystkie) mozliwoscia wymiany nie tylko obiektywow, ale i pojemnikow z materialem. Reszta zasad obowiazuje ta sama. W wielkim formacie dodatkowo skrzynka kamery realizuje ruchy scian wzgledem siebie, ktore przy mikrofilmie i wiekszosci sredniego musa byc realizowane konstrukcja obiektywu. Nawiasem, po raz kolejny polece trylogie AA - "The Camera", "The Negative", The Print" - w zasadzie wszystko co wypadalo by wiedziec i z czym mozna sie spotkac.
wrobldob [ignoruj] 20.05.06 00:17 - hmmm, jak by tu technicznie w wielkim skrocie... Najbardziej uniwersalna konstrukcja srednioformatowca (podobnie jak i wielkofotmatowca, a i alpy rowniez) to zestaw trzech elementow: obiektyw (z zabudowana migawka - czyli kazdy obiektyw ma swoja migawke, ale w niektorych konstrukcjach migawka przeniesiona jest do korpusu), skrzynka umozlwiwiajaca ostrzenie (czyli zmiane odleglosci miedzy przednia a tylna sciana) i czasem tez przeniesienie obrazu na matowke umieszczona poziomo, oraz z pojemnika na blone (cieta badz w rolce) lub matryce. Do skrzynki z jednej strony przypina sie obiektyw, z drugiej strony przypina sie pojemnik z blona (czyli kasete). )Na marginesie - alpa to tylko ta skrzynka - zarowno obiektyw z migawka jak i kaseta z blona sa dla alpy obcymi wymiennymi dodatkami.) Kaseta posiada dodatkowo szyberek (zasowke) pozwalajaca na oddzielenie kasety od korpusu bez obawy zaswietlenia znajdujacej sie wewnatrz niej blony. I to cala filozofia. Tak jak mozna w dowolnym momencie wymienic obiektyw z jednej strony skrzynki, tak w kazdym momencie z drugiej strony skrzynki wymienic kasete z jedna blona na kasete z inna blona. Albo zamiast kasety z blona podpiac scianke z matryca umieszczona w takiej samej odleglosci jak blona w kasecie. Pelna wymiennosc. O ile jednak w srednim formacie zarowno obiektywy jak i kasety do roznych skrzynek maja swoje specyficzne mocowania (wiec sa raczej niewymienne miedzy producentami, chyba ze przez przejsciowki, o ile te ostatnie sa mozliwe do zastosowania), o tyle w wielkim formacie zarowno mocowanie obiektywu jest praktycznie uniwersalne (kwadratowa blacha z zamocowanym po srodku na gwint - przykreconym z tylu pierscieniem - obiektywem w migawce) jak i mocowanie kasety (mozliwosc wsuniecia prostokatnej kasety badz w miejsce usunietej matowki, badz pod matowke z jednoczesnym przesunieciem matowki w tyl). W jednym i drugim przypadku (sredni, wielki) mozesz zamiast blony wlozyc cokolwiek, w tym matryce albo material polaroida. I wszystko bedzie nadal gralo. Jedna skrzynka i pelna uniwersalnosc zarowno od strony optyki jak i od strony uzywanych materialow - bez zadnych ograniczen praktycznie (no, szczegoly typu minimalnej ogniskowej mozliwej do zalozenia czy maksymalnego wyciagu miecha). Looknij sobie na www.mamiya.com na Mamiye RB 67 Pro - zobaczysz o co chodzi. Szkla maja kazde swoja migawke. Korpus ma wbudowany miech - mechanizm pozwalajacy na podnoszenie lustra w odpowiednim momencie i sterowanie migawka w obiektywie (otwarta przy podniesionym lustrze zeby dalo sie cos zobaczyc na matowce, tuz przed podniesieniem lustra zamykana, podniesienie lustra, otwarcie migawki i zamkniecie jej po odmierzonym czasie, otwarcie migawki na stale po naciagnieciu dzwogni - przygotowanie do nastepnego naswietlania). Z tylu zas mozna podpiac kasete na blone 120 (w dodatku, ze wzgledu na format 6x7 kaseta moze byc obracana bez koniecznosci jej zdejmowania miedzy formatem poziomym a pionowym), kasete z ladunkami polaroid, czy scianke cyfrowa. Pelna dowolnosc i swoboda, nie zapewniejaca tylko sama z siebie przesuwow i poklonow czolowki - ale pewnie (w tej chwili nie pamietam) sa obiektywu, ktore mozna przesuwac i pochylac. Jeden korpus, jeden zestaw szkiel, kilka kaset na blone (slajd, negatyw, kolor, cz-b), kaseta na ladunki polaroid, scianka cyfrowa, i mozna robic co sie chce i na czym sie chce, przelaczajac sie pomiedzy mozliwosciami w dowolnym momencie bez koniecznosci wykanczania jednej blony czy kombinacji z przwijaniem.
Link do porowniania z L-ka (trzeba posklejac): http://hem.bredband.net /content/canon /tamron1750 /tamronvscanon.html
A tu do kita (koszmarnie wolno sie otwiera):
http://hem.bredband.net /b288577/tamron1750 /tamron1750vscanon1855.htm
Do 28-85 nie znalazlem porownania ale wydaje mi sie ze jednak 17-50 jest gorsza...
Co do macro, to teraz mam cosine 100mm no i czasem trudno mi utrzymac czasy w granicach 1/80 - 1/120, przy 60-tce mysle ze zszedlbym do 1/60 :)
Nie wykluczam, ze kiedys moglbym pojsc w sredni format, bo ogladalem troche zdjec z cyfrowych scianek i wyglada to na prawde dobrze... na razie ten temat mam jednak kompletnie nierozpoznany...
Konrad: a masz jakies namiary na sample czy testy tego 17-50? Jak go z L-ka porownuja, to chyba niezle o nim swiadczy... a pojawily sie jakies porownania z 28-85 wlasnie?
sporo czytania pod zdjęciem, więc nie wiem jeszcze jakie są opinie na temat tego co przy lewej krawędzi, bez tego też by było dobrze, widać posadzkę wydeptaną tysiącami stóp, choć pewnie to znak współczesnych czasów tego miejsca?
no wlasnie :( podobno 28-85 jest swietny jakoscowo i jak czytam forum to wielu canonierow zostawilo sobie kita na zakres 18-27 a do reszty uzywa tego wlasnie tamrona, jednak mi to nie bardzo odpowiada, chce zmniejszyc ilosc i ciezar obiektywow bo jednak noszenie tego wszystkiego czasem moze mocno przeszkadzac...
masz racje Tamron 17-50, wyszedl juz, sa pierwsze sample, narazie na ich podstawie mozna powiedziec ze jest porownywalny lub troche lepszy od Canona 17-40 L, co do macro to bije sie z myslami, jednak 90mm to dla mnie chyba za duzo, bo im wieksza odleglosc od robaka tym drgania reki bardziej widoczne, a niesteyty nie mam AS-a :), Sigma jest kompromisem pomiedzy jakoscia, jasnoscia i cena, jest napewno troche gorsza od canonow 70-200 jednak jest tansza i jasniejsza od wersji f4.
wrobldob [ignoruj] 19.05.06 01:44 - i to racja. Ale zobacz, ze osprzet do kamery kosztuje tyle, co sredni komplet z kilkoma kasetami, gdzie moge miec kilka materialow wymiennie uzywanych bez kombinowania. Poza tym wygodniej przepiac tylko scianke niz kombinowac z drugim body (ktore ma zapewne inne ustawienia, interfejs i ergonomie), no i jeszcze polaroid mozna przypiac. Tak sie zastanawiam, na czym skoncze - pewnie zredukuje swoj warsztat do prostego dalmierza na codzien w kieszeni, dalmierza na m39 do szeeerokich katow (ale nie tylko szerokich), i wlasnie sredniego 6x7 systemu lustrzankowego z mozliwoscia pozniejszego dolozenia cyfrowego tylka. Gdzies tam jeszcze zostanie do zadan specjalnych jakis 4x5" i tyle. Wez jeszcze pod uwage, ze jest to zestaw, ktory nie wymusza pedu za coraz nowsza technologia.
wrobldob [ignoruj] 19.05.06 01:35 - powiem szczerze - nie zwracalem na to uwagi, bo tez i traktuje to poki co w strefie dalszej przyszlosci. Na stronie alpy sa odniesienia do roznych scianek, cza by sprawdzic. Sadze, ze jednak nie wymaga polaczenia na stale z kompem, a nadmiar danych mozna zgrac bezposrednio na dysk przez USB na przyklad.
Snowman: tak swoja droga... z klisza nadal moge, analogowego body nie sprzedalem i raczej nie sprzedam ;-). Bez obiektywu az tak duzo miejsca nie zajmuje ;-). Mozliwosci o wiele mniejsze, to fakt... ale i koszt o wiele nizszy... cos za cos.
Konrad: Tamron 17-60 f2.8 - a jest taki?, slyszalem o 17-50, ze jest, ale w planach i ma sie pojawic latem; Canon 60mm macro - ponoc Tamron 90mm macro jest dobry; sigma 70-200 2,8 - faktycznie takie dobre to?
no lampy to juz dodatek ale obiektywyw to by sie przydaly... tak sobie wstepnie uplanowalem: Tamron 17-60 f2.8, Canon 60mm macro f2,8, sigma 70-200 2,8 lub Canon 70-200 f4, jak juz to uzbieram to moge juz do smierci nie zmieniac gratow :)
:) Jak pomysle, jaki zestaw za 5500PLN mozna miec ze sredniego formatu... ;) To nie zamienilbym go na zadna cyfre, tylko najwyzej scianke dolozyl kiedys :)
:) to tak jak ja... Nie ma konca :) Jak sobie wyliczylem to zeby uzbierac przyzwoity zestaw 3 podstawowych obiektywow to potrzebuje 5500... ehh a i tak to sa kompromisy, juz nawet nie wspominam o lampach, kartach bateriach i innych gratach :)
Zaczynam sobie przypominac, co mnie sklonilo do takiego doboru kadru... Chcialem ujac kawalek rzeby i plachty po lewej oraz sufit ze wzgledu na kolory i po to, zeby utworzyc linie wiodace. Niestety nie bardzo jak mialem sie wycofac i zmiescilem za malo - punkt ich zbiegu wyszedl w malo ciekawym miejscu, co wtedy jakos przegapilem...
wrobldob [ignoruj] 17.05.06 02:09 - a juz mialem pytac, czy nie masz szerzej ;)) Zeby zabrac z gory i dolozyc z dolu, nie mowiac o prawek ;) Ale widze, ze tonalnie juz lepiej :)
Pisze o tym dlatego, ze wydaje mi sie (aczkolwiek postaram sie to jeszcze sprawdzic), ze przedstawione figury to posagi Buddy. Angkor Wat jako jedna z nielicznych angkorskich swiatyn nie zostal pochloniety przez dzungle (w przyszlosci pokaze swiatynie Ta Prohm, na ktorej moc przyrody widac najlepiej). Wlasciwie przez caly czas az do odkrycia swiatyn przez Francuzow w 19 wieku na terenie kompleksu dzialaly klasztory buddyjskie (aczkolwiek nie w murach samej swiatyni). W swiatyni pojawilo sie w tym czasie wiele buddyjskich posagow.
Angkor Wat byl pierwotnie swiatynia hinduska. Po najezdzie Chamow i jego czesciowym zniszczeniu, Khmerowie zaczeli od Hinduizmu odchodzic. Ostatni z wielkich krolow Angkoru, Jayavarman VII przeszedl ostatecznie na buddyzm. Uwaza sie, ze nie musial zbytnio przekonywac poddanych do nowej religii, jako, ze buddyzm juz byl w Azji szeroko popularny i zaczynal zdobywac rzesze wiernych w Kambodzy.
Moglo byc mniej, zalezalo mi na wprowadzeniu linii wiodacej... ale sam nie wiem, czy by wyszlo tak, jak sobie wyobrazam...
lewej mozna ciachnac, bo nic nie wnosi, no chyba zeby wiecej jej bylo i to cos dalo sie rozpoznac ;o)
ładne
To mi się podoba:))
A jenak uważam że nie jest takie złe dobrze że wystawiłes - podaoba mi sie pozdr
Macku, oceny nie najwazniejsze... milo mi, ze sie podoba :-)
rozpisali sie, a niedocenili
ladne :)
Generalnie sredni (i wielki) format od mikrofilmu nie rozni sie niczym procz rozmiaru, a kamery roznia sie tylko (nie wszystkie) mozliwoscia wymiany nie tylko obiektywow, ale i pojemnikow z materialem. Reszta zasad obowiazuje ta sama. W wielkim formacie dodatkowo skrzynka kamery realizuje ruchy scian wzgledem siebie, ktore przy mikrofilmie i wiekszosci sredniego musa byc realizowane konstrukcja obiektywu. Nawiasem, po raz kolejny polece trylogie AA - "The Camera", "The Negative", The Print" - w zasadzie wszystko co wypadalo by wiedziec i z czym mozna sie spotkac.
wrobldob [ignoruj] 20.05.06 00:17 - hmmm, jak by tu technicznie w wielkim skrocie... Najbardziej uniwersalna konstrukcja srednioformatowca (podobnie jak i wielkofotmatowca, a i alpy rowniez) to zestaw trzech elementow: obiektyw (z zabudowana migawka - czyli kazdy obiektyw ma swoja migawke, ale w niektorych konstrukcjach migawka przeniesiona jest do korpusu), skrzynka umozlwiwiajaca ostrzenie (czyli zmiane odleglosci miedzy przednia a tylna sciana) i czasem tez przeniesienie obrazu na matowke umieszczona poziomo, oraz z pojemnika na blone (cieta badz w rolce) lub matryce. Do skrzynki z jednej strony przypina sie obiektyw, z drugiej strony przypina sie pojemnik z blona (czyli kasete). )Na marginesie - alpa to tylko ta skrzynka - zarowno obiektyw z migawka jak i kaseta z blona sa dla alpy obcymi wymiennymi dodatkami.) Kaseta posiada dodatkowo szyberek (zasowke) pozwalajaca na oddzielenie kasety od korpusu bez obawy zaswietlenia znajdujacej sie wewnatrz niej blony. I to cala filozofia. Tak jak mozna w dowolnym momencie wymienic obiektyw z jednej strony skrzynki, tak w kazdym momencie z drugiej strony skrzynki wymienic kasete z jedna blona na kasete z inna blona. Albo zamiast kasety z blona podpiac scianke z matryca umieszczona w takiej samej odleglosci jak blona w kasecie. Pelna wymiennosc. O ile jednak w srednim formacie zarowno obiektywy jak i kasety do roznych skrzynek maja swoje specyficzne mocowania (wiec sa raczej niewymienne miedzy producentami, chyba ze przez przejsciowki, o ile te ostatnie sa mozliwe do zastosowania), o tyle w wielkim formacie zarowno mocowanie obiektywu jest praktycznie uniwersalne (kwadratowa blacha z zamocowanym po srodku na gwint - przykreconym z tylu pierscieniem - obiektywem w migawce) jak i mocowanie kasety (mozliwosc wsuniecia prostokatnej kasety badz w miejsce usunietej matowki, badz pod matowke z jednoczesnym przesunieciem matowki w tyl). W jednym i drugim przypadku (sredni, wielki) mozesz zamiast blony wlozyc cokolwiek, w tym matryce albo material polaroida. I wszystko bedzie nadal gralo. Jedna skrzynka i pelna uniwersalnosc zarowno od strony optyki jak i od strony uzywanych materialow - bez zadnych ograniczen praktycznie (no, szczegoly typu minimalnej ogniskowej mozliwej do zalozenia czy maksymalnego wyciagu miecha). Looknij sobie na www.mamiya.com na Mamiye RB 67 Pro - zobaczysz o co chodzi. Szkla maja kazde swoja migawke. Korpus ma wbudowany miech - mechanizm pozwalajacy na podnoszenie lustra w odpowiednim momencie i sterowanie migawka w obiektywie (otwarta przy podniesionym lustrze zeby dalo sie cos zobaczyc na matowce, tuz przed podniesieniem lustra zamykana, podniesienie lustra, otwarcie migawki i zamkniecie jej po odmierzonym czasie, otwarcie migawki na stale po naciagnieciu dzwogni - przygotowanie do nastepnego naswietlania). Z tylu zas mozna podpiac kasete na blone 120 (w dodatku, ze wzgledu na format 6x7 kaseta moze byc obracana bez koniecznosci jej zdejmowania miedzy formatem poziomym a pionowym), kasete z ladunkami polaroid, czy scianke cyfrowa. Pelna dowolnosc i swoboda, nie zapewniejaca tylko sama z siebie przesuwow i poklonow czolowki - ale pewnie (w tej chwili nie pamietam) sa obiektywu, ktore mozna przesuwac i pochylac. Jeden korpus, jeden zestaw szkiel, kilka kaset na blone (slajd, negatyw, kolor, cz-b), kaseta na ladunki polaroid, scianka cyfrowa, i mozna robic co sie chce i na czym sie chce, przelaczajac sie pomiedzy mozliwosciami w dowolnym momencie bez koniecznosci wykanczania jednej blony czy kombinacji z przwijaniem.
Link do porowniania z L-ka (trzeba posklejac): http://hem.bredband.net /content/canon /tamron1750 /tamronvscanon.html A tu do kita (koszmarnie wolno sie otwiera): http://hem.bredband.net /b288577/tamron1750 /tamron1750vscanon1855.htm Do 28-85 nie znalazlem porownania ale wydaje mi sie ze jednak 17-50 jest gorsza... Co do macro, to teraz mam cosine 100mm no i czasem trudno mi utrzymac czasy w granicach 1/80 - 1/120, przy 60-tce mysle ze zszedlbym do 1/60 :)
Nie wykluczam, ze kiedys moglbym pojsc w sredni format, bo ogladalem troche zdjec z cyfrowych scianek i wyglada to na prawde dobrze... na razie ten temat mam jednak kompletnie nierozpoznany...
Snowman: nie bardzo lapie terminologie srednioformatowa... moglbys mi w wolnej chwili troche rozjasnic, o co chodzi z tymi kasetami... itp?
Z kolei jak wieksza odleglosc od robaka, to moze latwiej do niego podejsc i nie wyploszyc? Minoltowcy sobie bardzo chwala makro setke ze swiatlem 2.8.
Konrad: a masz jakies namiary na sample czy testy tego 17-50? Jak go z L-ka porownuja, to chyba niezle o nim swiadczy... a pojawily sie jakies porownania z 28-85 wlasnie?
sporo czytania pod zdjęciem, więc nie wiem jeszcze jakie są opinie na temat tego co przy lewej krawędzi, bez tego też by było dobrze, widać posadzkę wydeptaną tysiącami stóp, choć pewnie to znak współczesnych czasów tego miejsca?
no wlasnie :( podobno 28-85 jest swietny jakoscowo i jak czytam forum to wielu canonierow zostawilo sobie kita na zakres 18-27 a do reszty uzywa tego wlasnie tamrona, jednak mi to nie bardzo odpowiada, chce zmniejszyc ilosc i ciezar obiektywow bo jednak noszenie tego wszystkiego czasem moze mocno przeszkadzac...
masz racje Tamron 17-50, wyszedl juz, sa pierwsze sample, narazie na ich podstawie mozna powiedziec ze jest porownywalny lub troche lepszy od Canona 17-40 L, co do macro to bije sie z myslami, jednak 90mm to dla mnie chyba za duzo, bo im wieksza odleglosc od robaka tym drgania reki bardziej widoczne, a niesteyty nie mam AS-a :), Sigma jest kompromisem pomiedzy jakoscia, jasnoscia i cena, jest napewno troche gorsza od canonow 70-200 jednak jest tansza i jasniejsza od wersji f4.
wrobldob [ignoruj] 19.05.06 01:44 - i to racja. Ale zobacz, ze osprzet do kamery kosztuje tyle, co sredni komplet z kilkoma kasetami, gdzie moge miec kilka materialow wymiennie uzywanych bez kombinowania. Poza tym wygodniej przepiac tylko scianke niz kombinowac z drugim body (ktore ma zapewne inne ustawienia, interfejs i ergonomie), no i jeszcze polaroid mozna przypiac. Tak sie zastanawiam, na czym skoncze - pewnie zredukuje swoj warsztat do prostego dalmierza na codzien w kieszeni, dalmierza na m39 do szeeerokich katow (ale nie tylko szerokich), i wlasnie sredniego 6x7 systemu lustrzankowego z mozliwoscia pozniejszego dolozenia cyfrowego tylka. Gdzies tam jeszcze zostanie do zadan specjalnych jakis 4x5" i tyle. Wez jeszcze pod uwage, ze jest to zestaw, ktory nie wymusza pedu za coraz nowsza technologia.
wrobldob [ignoruj] 19.05.06 01:35 - powiem szczerze - nie zwracalem na to uwagi, bo tez i traktuje to poki co w strefie dalszej przyszlosci. Na stronie alpy sa odniesienia do roznych scianek, cza by sprawdzic. Sadze, ze jednak nie wymaga polaczenia na stale z kompem, a nadmiar danych mozna zgrac bezposrednio na dysk przez USB na przyklad.
Snowman: tak swoja droga... z klisza nadal moge, analogowego body nie sprzedalem i raczej nie sprzedam ;-). Bez obiektywu az tak duzo miejsca nie zajmuje ;-). Mozliwosci o wiele mniejsze, to fakt... ale i koszt o wiele nizszy... cos za cos.
Bardzo dobrze slyszalem o Tamronie 28-85 2.8, ale do cyfry ten zakres to taki ni w piec ni w dziewiec... :-/
Konrad: Tamron 17-60 f2.8 - a jest taki?, slyszalem o 17-50, ze jest, ale w planach i ma sie pojawic latem; Canon 60mm macro - ponoc Tamron 90mm macro jest dobry; sigma 70-200 2,8 - faktycznie takie dobre to?
Snowman: a jak z uzywaniem takiego digital backu w terenie?
no lampy to juz dodatek ale obiektywyw to by sie przydaly... tak sobie wstepnie uplanowalem: Tamron 17-60 f2.8, Canon 60mm macro f2,8, sigma 70-200 2,8 lub Canon 70-200 f4, jak juz to uzbieram to moge juz do smierci nie zmieniac gratow :)
A przede wszystkim mam jeden kompletny system ktorym moge pracowac zarowno z klisza jak i z matryca.
Fakt, ale tez i nieporownanie wiecej daje. A i mysle, ze uzywane i stare modele beda zchodzic z ceny.
Snowman: taka scianka chyba sporo wiecej kosztuje.
Konrad: mnie lampy niepotrzebne. Dwa, trzy dobre obiektywy i bede zadowolony...
:) Jak pomysle, jaki zestaw za 5500PLN mozna miec ze sredniego formatu... ;) To nie zamienilbym go na zadna cyfre, tylko najwyzej scianke dolozyl kiedys :)
:) to tak jak ja... Nie ma konca :) Jak sobie wyliczylem to zeby uzbierac przyzwoity zestaw 3 podstawowych obiektywow to potrzebuje 5500... ehh a i tak to sa kompromisy, juz nawet nie wspominam o lampach, kartach bateriach i innych gratach :)
Zaczynam sobie przypominac, co mnie sklonilo do takiego doboru kadru... Chcialem ujac kawalek rzeby i plachty po lewej oraz sufit ze wzgledu na kolory i po to, zeby utworzyc linie wiodace. Niestety nie bardzo jak mialem sie wycofac i zmiescilem za malo - punkt ich zbiegu wyszedl w malo ciekawym miejscu, co wtedy jakos przegapilem...
wrobldob [ignoruj] 17.05.06 02:09 - a juz mialem pytac, czy nie masz szerzej ;)) Zeby zabrac z gory i dolozyc z dolu, nie mowiac o prawek ;) Ale widze, ze tonalnie juz lepiej :)
ciekawe kontrasty szarości i pomarańczu
Dobrej nocy ;-).
Pisze o tym dlatego, ze wydaje mi sie (aczkolwiek postaram sie to jeszcze sprawdzic), ze przedstawione figury to posagi Buddy. Angkor Wat jako jedna z nielicznych angkorskich swiatyn nie zostal pochloniety przez dzungle (w przyszlosci pokaze swiatynie Ta Prohm, na ktorej moc przyrody widac najlepiej). Wlasciwie przez caly czas az do odkrycia swiatyn przez Francuzow w 19 wieku na terenie kompleksu dzialaly klasztory buddyjskie (aczkolwiek nie w murach samej swiatyni). W swiatyni pojawilo sie w tym czasie wiele buddyjskich posagow.
Angkor Wat byl pierwotnie swiatynia hinduska. Po najezdzie Chamow i jego czesciowym zniszczeniu, Khmerowie zaczeli od Hinduizmu odchodzic. Ostatni z wielkich krolow Angkoru, Jayavarman VII przeszedl ostatecznie na buddyzm. Uwaza sie, ze nie musial zbytnio przekonywac poddanych do nowej religii, jako, ze buddyzm juz byl w Azji szeroko popularny i zaczynal zdobywac rzesze wiernych w Kambodzy.
no. troche cieniuski kadr
Ten kadr to skopalem koncertowo ;-). Zamieszczam dla rzezb i kolorow. I dla pelniejszej opowiesci.