W sąsiedniej miejscowości sołtys , który miał owczarka kaukaskiego , był nieospowiedzialny. Niedość ,że wypuszczał psa wolno na pole (żeby sobie polatał) to się nim nie zajmował tylko dawał jeść do brudnego kojca . Pies , niewychowany stał się dziki i agresywny . 18 grudnia , gdy poszedł dać mu jeść , pies rzucił się na niego .Sołtys uszedł cało , unieruchomił psa i wywlekł do komórki . Następnego dnia , bezdomni dowiedziawszy się o całej sytuacji poszli do sołtysa z proźbą aly zastrzelić psa przez myśliwego , a skóre z niego i mięso dać im , alby mieli cieplej i jeść co było . Niepoważny sołtys zgodził się na ich propozycję , następnego dnia psa zabito , a sołtys cieszył się ,że pokonał ,, bydle "" w walce ,zrobił dobry uczynek dla biednych i pozbył się ,, wściekłej bestii "" .
Nieodpowiedzialność jest na każdym kroku . Nawet sołtys który rządził wsią nie potrafił zadbać o swojego psa i potraktował go jak przedmiot. Nieludzki człowiek , zabił psa który mógł być jego najleprzeym przyjacielem , ale tego nie wykorzystał i nie brał pod uwagę tego faktu , twierdząc ,że pies powinien pilnować podwórka .. .
zdjecie bdb, przekaz bdb...a co do waszej dyskusji...to cos obok psa buda nie jest, jest jej wspomnieniem, badz tez marzeniem by buda stac sie, gdyby tego psa kochano i szanowano, dano by mu inne miejsce i nie chodzi tu o kanape w salonie....
darkwhite, POWTORZE SIE: gdzie napisalam, ze wg mnie buda i lancuch to dla psa komfort? jest dla mnie absurdem, zeby gospodarski pies na lancuchu mial czuc to samo, co czlowiek naturalnie nieprzyzwyczajony do budy i warowania. kolejny raz powtorze cos jeszcze, bo widze, ze ciezko to do Was dociera: NIE PODOBA MI SIE, ZE PATRZAC NA TAKIE ZDJECIE JAK TO OD RAZU DORABIACIE IDEOLOGIE, ZE JEST ON GWALCONY, MA WROSNIETY W KARK LANCUCH I JEST BITY. kto w koncu skuma, ze o to jest cale moje zamieszanie, palec do budki... bo za minutke... zamykamy budke...
ja także uważam że łańcuch to męczarnia dla psa ,zarówno psychiczna jak i fizyczna ,nawet dla takiego co od urodzenia został tak wychowany ( instynktu nie zabijesz) ,jeżeli Marta nie widzi kompromisu pomiędzy łańcuchem a lataniem psa po ulicy to się nie dziwię że nie rozumie tak normalnych i nieskomplikowanych przecież odruchów ludzkich, do samego autora : brawo za zdjęcie wzbudzające tak dużo emocji
ehhh szkoda słów...nie przepraszaj autora bo dzieki nam oglądalnosc wzrosła...i wiem co zrobie-przypne sie do budy łańcuchem i po miesiącu dam znac czy było mi dobrze...bo czytając Ciebie mam wrażenie ze powinno mi byc...sam łancuch czy sznurek to juz jest rodzaj ubezwłasnowolnienia...a przeciez mozna zrobic zagrode w której ten pies przynajmniej nie bedzie sie motał na jakims postronku...nie przekonasz mnie do swoich poglądów wiec odchodze w pokoju...ta wymiana zdan i tak nic nie zmieni...wiec pozdrawiam i miłego wieczoru: )))
Wy nadal nie rozumiecie. darkwhite: gdzie napisalam, ze wg mnie buda i lancuch to dla psa komfort? pietrek: mam psa, sama walcze z meczeniem zwierzat w cyrkach. napisze to drukowanymi literami, azeby dotarlo: NIE PODOBA MI SIE, ZE PATRZAC NA TAKIE ZDJECIE JAK TO OD RAZU DORABIACIE IDEOLOGIE, ZE JEST ON GWALCONY, MA WROSNIETY W KARK LANCUCH I JEST BITY. widzicie na tym zdjeciu zmarznietego psa posrod sniegu? ja doskonale sobie zdaje sprawe, ze spora czesc zwierzat nie jest traktowana tak, jak byc powinna. ale chce tez zaprotestowac przeciw takim reakcjom na zdjecie psa i budy jak ta: " pies jest na lancuchu, to na pewno katuja go i jest mu tam jak w piekle". who gets my point? autora/ke przepraszamy za rozlazla dyskusje.
widzisz Marto...codziennie mam pod opieka psa którego przywożą ze wsi ludzie...sa rózne przypadki...od wrosnietych łancuchów w kark, gnijących ran od przetarc po psy GWAŁCONE...dlatego mam obraz wsi taki a nie inny...spojrzyj w oczy suce którą przez 4 lata gwałcił niepełnosprawny umysłowo chłopak (a rodzice stwierdzili ze przynajmniej ma jakies zajecie)...to może zrozumiesz o co mi chodzi...oczywiscie nie pisze tu o wszystkich ludziach mieszkających na wsi...ale łancuch i buda to nie jest rozwiązanie...zapytaj sie ilu z tych ludzi wpusci do domu psa jak temperetura spadnie poniżej 10stopni...uważasz ze dla psa to komfort zyc w takiej budzie w srodku zimy...?oczywiscie poniosło mnie z tym ograniczeniem-przepraszam nie chciałem Cie obrazic Marto...ja po prostu "zyje" wsród tych psów-stąd te emocje
"wypisuj te swoje..." - daruj sobie, mam chciec z kims takim dyskutowac ? osobiscie uwazam, ze psu na 1,5 metrowym lancuchu i przy budzie nie dzieje sie wielka krzywda, nie jest on przez to katowany psychicznie, nie cierpi meczarni czy co tam jeszcze. na mojej ulicy tez bylo kiedys gospodarstwo z psem na lancuchu i z drewniana buda, ale jakos cierpienia nie widzialam. takie psy sa od malego przyzwyczajone, ze maja siedziec i pilnowac dobytku. to jest norma (wg mnie sluszna). i prosze, zanim ktos odpowie na moje slowa, niech policzy najpierw do 10. i gleboko odetchnie.
marto,proszę czytaj najpierw komentarze a potem wypisuj te swoje....akurat ja pisałem z kąd pochodze i gdze mieszkam!! mam psa ,ale widze tez inne zwierzeta męczona na polskiej wsi. a dlaczego uwazasz ze mertr łancucha czy nawet połtowa wystarczy??? uwiąż się w zimie na łańcuchu (albo w upał) i stój ...czekaj jak zeżrą sie płchły i zobacz jak to jest.a ze znieczulicą walka jest przegrana!
moj Boze, czy Wy nigdy nie byliscie na wsi? to jest normalne, ze pies ma bude, lancuch na 1,5 metra i wzrokiem pilnuje gospodarstwa i ludzi, ktorzy sie przy nim przewijaja. darkwhite, wypraszam sobie, zebys nazywal mnie ograniczona. nie sadze, abys znal mnie i mogl mnie oceniac. tak dramatyzujecie, a skad wiecie, ze chwile wczesniej albo potem pies nie zostal spuszczony z lancucha, zeby polatal sobie chwile po podworku i utrzymal "rownowage psychiczna" ?
pies na lancuchu to pies katowany? wydaje mi sie, ze wszystkie tak uwazajace osoby nigdy nie widzialy realiow wsi i pochodza z wielkich miast, gdzie piesek nosi sweterek i spi na jedwabiu. dlaczego patrzac na takie zdjecie od razu zakladacie, ze ten pies jest taczany w smole i palony? chodzi mi o to, ze chyba zbyt szybko porywacie sie na sadzenie i macie od razu ochote ukamienowac kazdego, kto trzyma psa na lancuchu i w drewnianej budzie.
czytając komentarz Marty Szmurło odnosze wrażenie ze nie tylko ten biedny pies jest ograniczony...zdjecie tak naprawde bardzo smutne...pies jak każde zwierze potrzebuje odrobine wolności zeby zachowac równowage psychiczną...a wolnosc ta nie oznacza biegania luzem po ulicy...
zdjęcie ok,ale własnie przekaz jest tutaj najwazniesjzy !! i za to brawo,,ale problem polega na tym ze w naszym kulwaym społeczeństwie pokutuje pogląd że to przeciez nic złego.:(( np pod spodem Marta pisze "ale o co Wam chodzi? bo pies lancuchem jest ograniczony, to wlasciciel zaraz jest tyranem ? wolelibyscie, zeby ten pies luzem latal po ulicy? bo ja nie." .... Tylko ze jedno do drugiego nić nie ma,latające psy to ten sam prawie problem co przybity do budy,ściany do jakiegos kołka wegetujące na 1m kwadratowym,zwierze które kocha,chroni ostrzega jest oddane..a człowiek odpłaca mu tym ze dozgonnie ma wegetowac na kawałku łańcucha...Pies też potrzebuje wolności ,miłośći,przetrzeni, jak ludzie moga chodzic po takim obejściu patrzeć na tak katowane zwierzę,spotykać sie z innymi, wychowywac dzieći ,jaki dają przykład ,gdzie wspołczucie gdzie normalne ludzkie uczucia??? mieszkam na wsi i widze takie sceny codzień. Udupić psa na całe zycie przy budzie i mówic niech będize wdzięczny że daję mu jeść.(zresztą i takie karmienienie że tragedia) tacy zawsze w swojej obronie mówią ...co ma latać luzem (odpowiedz,najprościej udupic juz na starcie) albo drugi częstszy agrumen to" tylu ludzi potrzebuje pomocy a wy zwierzetami sie przejmujecie".... tak ok! tylko z doświadczenia wiem ze tacy ludzie niepomoga ani jednym ani drugim!!!
ale o co Wam chodzi? bo pies lancuchem jest ograniczony, to wlasciciel zaraz jest tyranem ? wolelibyscie, zeby ten pies luzem latal po ulicy? bo ja nie. zdjecie bardzo ladne.
psi los...
życie... :{)
W sąsiedniej miejscowości sołtys , który miał owczarka kaukaskiego , był nieospowiedzialny. Niedość ,że wypuszczał psa wolno na pole (żeby sobie polatał) to się nim nie zajmował tylko dawał jeść do brudnego kojca . Pies , niewychowany stał się dziki i agresywny . 18 grudnia , gdy poszedł dać mu jeść , pies rzucił się na niego .Sołtys uszedł cało , unieruchomił psa i wywlekł do komórki . Następnego dnia , bezdomni dowiedziawszy się o całej sytuacji poszli do sołtysa z proźbą aly zastrzelić psa przez myśliwego , a skóre z niego i mięso dać im , alby mieli cieplej i jeść co było . Niepoważny sołtys zgodził się na ich propozycję , następnego dnia psa zabito , a sołtys cieszył się ,że pokonał ,, bydle "" w walce ,zrobił dobry uczynek dla biednych i pozbył się ,, wściekłej bestii "" . Nieodpowiedzialność jest na każdym kroku . Nawet sołtys który rządził wsią nie potrafił zadbać o swojego psa i potraktował go jak przedmiot. Nieludzki człowiek , zabił psa który mógł być jego najleprzeym przyjacielem , ale tego nie wykorzystał i nie brał pod uwagę tego faktu , twierdząc ,że pies powinien pilnować podwórka .. .
zdjecie bdb, przekaz bdb...a co do waszej dyskusji...to cos obok psa buda nie jest, jest jej wspomnieniem, badz tez marzeniem by buda stac sie, gdyby tego psa kochano i szanowano, dano by mu inne miejsce i nie chodzi tu o kanape w salonie....
darkwhite, POWTORZE SIE: gdzie napisalam, ze wg mnie buda i lancuch to dla psa komfort? jest dla mnie absurdem, zeby gospodarski pies na lancuchu mial czuc to samo, co czlowiek naturalnie nieprzyzwyczajony do budy i warowania. kolejny raz powtorze cos jeszcze, bo widze, ze ciezko to do Was dociera: NIE PODOBA MI SIE, ZE PATRZAC NA TAKIE ZDJECIE JAK TO OD RAZU DORABIACIE IDEOLOGIE, ZE JEST ON GWALCONY, MA WROSNIETY W KARK LANCUCH I JEST BITY. kto w koncu skuma, ze o to jest cale moje zamieszanie, palec do budki... bo za minutke... zamykamy budke...
ja także uważam że łańcuch to męczarnia dla psa ,zarówno psychiczna jak i fizyczna ,nawet dla takiego co od urodzenia został tak wychowany ( instynktu nie zabijesz) ,jeżeli Marta nie widzi kompromisu pomiędzy łańcuchem a lataniem psa po ulicy to się nie dziwię że nie rozumie tak normalnych i nieskomplikowanych przecież odruchów ludzkich, do samego autora : brawo za zdjęcie wzbudzające tak dużo emocji
ehhh szkoda słów...nie przepraszaj autora bo dzieki nam oglądalnosc wzrosła...i wiem co zrobie-przypne sie do budy łańcuchem i po miesiącu dam znac czy było mi dobrze...bo czytając Ciebie mam wrażenie ze powinno mi byc...sam łancuch czy sznurek to juz jest rodzaj ubezwłasnowolnienia...a przeciez mozna zrobic zagrode w której ten pies przynajmniej nie bedzie sie motał na jakims postronku...nie przekonasz mnie do swoich poglądów wiec odchodze w pokoju...ta wymiana zdan i tak nic nie zmieni...wiec pozdrawiam i miłego wieczoru: )))
Wy nadal nie rozumiecie. darkwhite: gdzie napisalam, ze wg mnie buda i lancuch to dla psa komfort? pietrek: mam psa, sama walcze z meczeniem zwierzat w cyrkach. napisze to drukowanymi literami, azeby dotarlo: NIE PODOBA MI SIE, ZE PATRZAC NA TAKIE ZDJECIE JAK TO OD RAZU DORABIACIE IDEOLOGIE, ZE JEST ON GWALCONY, MA WROSNIETY W KARK LANCUCH I JEST BITY. widzicie na tym zdjeciu zmarznietego psa posrod sniegu? ja doskonale sobie zdaje sprawe, ze spora czesc zwierzat nie jest traktowana tak, jak byc powinna. ale chce tez zaprotestowac przeciw takim reakcjom na zdjecie psa i budy jak ta: " pies jest na lancuchu, to na pewno katuja go i jest mu tam jak w piekle". who gets my point? autora/ke przepraszamy za rozlazla dyskusje.
gdzie norma pytam??? w ciemnogrodzie ? niewierze w to co czytam:) miłośniczką zwierząt to raczej niejesteś:(
widzisz Marto...codziennie mam pod opieka psa którego przywożą ze wsi ludzie...sa rózne przypadki...od wrosnietych łancuchów w kark, gnijących ran od przetarc po psy GWAŁCONE...dlatego mam obraz wsi taki a nie inny...spojrzyj w oczy suce którą przez 4 lata gwałcił niepełnosprawny umysłowo chłopak (a rodzice stwierdzili ze przynajmniej ma jakies zajecie)...to może zrozumiesz o co mi chodzi...oczywiscie nie pisze tu o wszystkich ludziach mieszkających na wsi...ale łancuch i buda to nie jest rozwiązanie...zapytaj sie ilu z tych ludzi wpusci do domu psa jak temperetura spadnie poniżej 10stopni...uważasz ze dla psa to komfort zyc w takiej budzie w srodku zimy...?oczywiscie poniosło mnie z tym ograniczeniem-przepraszam nie chciałem Cie obrazic Marto...ja po prostu "zyje" wsród tych psów-stąd te emocje
"wypisuj te swoje..." - daruj sobie, mam chciec z kims takim dyskutowac ? osobiscie uwazam, ze psu na 1,5 metrowym lancuchu i przy budzie nie dzieje sie wielka krzywda, nie jest on przez to katowany psychicznie, nie cierpi meczarni czy co tam jeszcze. na mojej ulicy tez bylo kiedys gospodarstwo z psem na lancuchu i z drewniana buda, ale jakos cierpienia nie widzialam. takie psy sa od malego przyzwyczajone, ze maja siedziec i pilnowac dobytku. to jest norma (wg mnie sluszna). i prosze, zanim ktos odpowie na moje slowa, niech policzy najpierw do 10. i gleboko odetchnie.
marto,proszę czytaj najpierw komentarze a potem wypisuj te swoje....akurat ja pisałem z kąd pochodze i gdze mieszkam!! mam psa ,ale widze tez inne zwierzeta męczona na polskiej wsi. a dlaczego uwazasz ze mertr łancucha czy nawet połtowa wystarczy??? uwiąż się w zimie na łańcuchu (albo w upał) i stój ...czekaj jak zeżrą sie płchły i zobacz jak to jest.a ze znieczulicą walka jest przegrana!
bardzo dobra fota, pozdrawiam
moj Boze, czy Wy nigdy nie byliscie na wsi? to jest normalne, ze pies ma bude, lancuch na 1,5 metra i wzrokiem pilnuje gospodarstwa i ludzi, ktorzy sie przy nim przewijaja. darkwhite, wypraszam sobie, zebys nazywal mnie ograniczona. nie sadze, abys znal mnie i mogl mnie oceniac. tak dramatyzujecie, a skad wiecie, ze chwile wczesniej albo potem pies nie zostal spuszczony z lancucha, zeby polatal sobie chwile po podworku i utrzymal "rownowage psychiczna" ? pies na lancuchu to pies katowany? wydaje mi sie, ze wszystkie tak uwazajace osoby nigdy nie widzialy realiow wsi i pochodza z wielkich miast, gdzie piesek nosi sweterek i spi na jedwabiu. dlaczego patrzac na takie zdjecie od razu zakladacie, ze ten pies jest taczany w smole i palony? chodzi mi o to, ze chyba zbyt szybko porywacie sie na sadzenie i macie od razu ochote ukamienowac kazdego, kto trzyma psa na lancuchu i w drewnianej budzie.
czytając komentarz Marty Szmurło odnosze wrażenie ze nie tylko ten biedny pies jest ograniczony...zdjecie tak naprawde bardzo smutne...pies jak każde zwierze potrzebuje odrobine wolności zeby zachowac równowage psychiczną...a wolnosc ta nie oznacza biegania luzem po ulicy...
ładnie Mario:)
zdjęcie ok,ale własnie przekaz jest tutaj najwazniesjzy !! i za to brawo,,ale problem polega na tym ze w naszym kulwaym społeczeństwie pokutuje pogląd że to przeciez nic złego.:(( np pod spodem Marta pisze "ale o co Wam chodzi? bo pies lancuchem jest ograniczony, to wlasciciel zaraz jest tyranem ? wolelibyscie, zeby ten pies luzem latal po ulicy? bo ja nie." .... Tylko ze jedno do drugiego nić nie ma,latające psy to ten sam prawie problem co przybity do budy,ściany do jakiegos kołka wegetujące na 1m kwadratowym,zwierze które kocha,chroni ostrzega jest oddane..a człowiek odpłaca mu tym ze dozgonnie ma wegetowac na kawałku łańcucha...Pies też potrzebuje wolności ,miłośći,przetrzeni, jak ludzie moga chodzic po takim obejściu patrzeć na tak katowane zwierzę,spotykać sie z innymi, wychowywac dzieći ,jaki dają przykład ,gdzie wspołczucie gdzie normalne ludzkie uczucia??? mieszkam na wsi i widze takie sceny codzień. Udupić psa na całe zycie przy budzie i mówic niech będize wdzięczny że daję mu jeść.(zresztą i takie karmienienie że tragedia) tacy zawsze w swojej obronie mówią ...co ma latać luzem (odpowiedz,najprościej udupic juz na starcie) albo drugi częstszy agrumen to" tylu ludzi potrzebuje pomocy a wy zwierzetami sie przejmujecie".... tak ok! tylko z doświadczenia wiem ze tacy ludzie niepomoga ani jednym ani drugim!!!
Peptana "Dożywocie za miłość" na onephoto (188531). Takie sceny budzą jednakie skojarzenia?
krockus ma racje
Uważam, że tonacja kolorystyczna została adekwatnie do przekazu dobrana... bardzo mi się podoba... (a psiak piękny)
nie podoba mi sie tylko przekaz:( samo zdjecie bardzo fajne
zdjęcie oki przekaz jeszczepszy (dzięki tytułowi)
smutne... pies i jego M1, bez miski...długość spacerów skutecznie ograniczona przez łańcuchowo...
ale o co Wam chodzi? bo pies lancuchem jest ograniczony, to wlasciciel zaraz jest tyranem ? wolelibyscie, zeby ten pies luzem latal po ulicy? bo ja nie. zdjecie bardzo ladne.
Kompozycja, jakość, kolor ok!
nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się podoba;},pozdr.
fajna reporterka ale wątpię czy tam jest jakaś miłość. raczej pies obronny
eh...niestety taka jest brutalna prawda o niektorych wlascicielach i ich psach:/:[:( zdjecie mimo wszystko b.mi sie podoba!