Dziewczyno! gdzie Ty masz oczy...one go poprostu poderwały...ot romansik we troje...Masz dobrą rękę do drzew...w dwóch poprzednich świetnie Ci światełko zagrało! pozd.
Zobacz, wyglada jakby wyciagal swoje ramiona w kierunku sosny, celem uscisniecia jej i podziekowania, za to, ze wlasnie tu jest. Juz nie czuje sie taki samotny i opuszczony, a dowodem jest Twoje ujecie, ktora sprawia bardzo mile, cieple i radosne wrazenie. W tym przypadku, wcale nie przeszkadza troche ciasny kadr. Pozdrawiam, Julka
bardzo przyjemne, lubię takie:)
Ta jedna chyba mu się spodobała. Nie chcę być złym prorokiem, ale chyba tamte nie mają szans ;)
Dziewczyno! gdzie Ty masz oczy...one go poprostu poderwały...ot romansik we troje...Masz dobrą rękę do drzew...w dwóch poprzednich świetnie Ci światełko zagrało! pozd.
Jullka: zawsze z dużą radością czytam Twoje komentarze, dzięki
Zobacz, wyglada jakby wyciagal swoje ramiona w kierunku sosny, celem uscisniecia jej i podziekowania, za to, ze wlasnie tu jest. Juz nie czuje sie taki samotny i opuszczony, a dowodem jest Twoje ujecie, ktora sprawia bardzo mile, cieple i radosne wrazenie. W tym przypadku, wcale nie przeszkadza troche ciasny kadr. Pozdrawiam, Julka
a mnie przekonuje to szdjęcie :-)
tak czy inaczej...bardzo mie miejsce na bieganie z aparatem :)
psotix: rozumiem zastrzeżenia do kadru, ale tam nie było specjalnie miejsca by wybrać inny, uwierz mi, próbowałam
hmmmmmmmmm kadr jakos mnie nie przekonuje,ale temat dobry:)