Bardzo chcę, ale nie umiem się ustosunkowac do tego zdjęcia, siedzę od dłuższego czasu i kombinuję. Daje do myślenia, ale ocenić go nie potrafię - chyba potrzebny byłby jakiś autorski komentarz...
Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z
oknami skierowanymi na historyczna Ścianę Płaczu. Każdego dnia, kiedy
spogląda przez okno, widzi starego Żyda Mośka z broda energicznie się
modlącego. Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad,
dziennikarka udaje się w pobliże ściany i przedstawia się Mośkowi.
Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o
co się modli? Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modle
się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu, pije
filiżankę
herbaty, wracam i modle się o wyeliminowanie chorób i zaraz z ziemi. I o
to, co
bardzo, bardzo ważne, modle się o pokój i zrozumienie miedzy
Izraelczykami
i Palestyńczykami. Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I jak pan czuje się z tym, ze przychodzi tutaj każdego dnia przez 25
lat
i modli się za te wspaniale rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym ku*wa mówił do ściany...
Bardzo chcę, ale nie umiem się ustosunkowac do tego zdjęcia, siedzę od dłuższego czasu i kombinuję. Daje do myślenia, ale ocenić go nie potrafię - chyba potrzebny byłby jakiś autorski komentarz...
To fotka reporterska, oczywiście. Przekazuje jakąś ważną informację (dla mnie napewno ciekawą) a kadr - jakby z ukrycia) oceniam bardzo dobrze.
ociupinke ostrość na drugim planie ale tak bardzo fajne
biedne dzieci... ;/
Bardzo ciekawe - super ujęcie.
rotfl :)
Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na historyczna Ścianę Płaczu. Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda Mośka z broda energicznie się modlącego. Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka udaje się w pobliże ściany i przedstawia się Mośkowi. Zadaje pytanie: - Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o co się modli? Mężczyzna odpowiada: - Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modle się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu, pije filiżankę herbaty, wracam i modle się o wyeliminowanie chorób i zaraz z ziemi. I o to, co bardzo, bardzo ważne, modle się o pokój i zrozumienie miedzy Izraelczykami i Palestyńczykami. Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem. - I jak pan czuje się z tym, ze przychodzi tutaj każdego dnia przez 25 lat i modli się za te wspaniale rzeczy? - pyta. Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie: - Jakbym ku*wa mówił do ściany...
ciakawa to kultura i ciekawi ludzie, ale kadr raczej nie - ponad polowe zajmuje tyl rozmazanej glowy ... jednym slowem - nieteges ... pozdr.
Bardzo dwuznaczny tytuł, jeśli ktoś rozumie dwuznaczność to bardzo antysemicki. Zdjęcie z ukrycia, w stylu SB.