Wiesz, to smarowanie zardzewialej rozmowy, lekarstwo na smutki....Ale raczej wina. Wiecej mozna przyjac i wyjsc na nogach wlasnych, nie towarzyszacej osoby. A i kutrurarnie jakos bardziej.....A spirytualia do skucia sie i zapomnienia....LOLO
Gosia, ok skoro obiecujesz szostke niezaleznie od tematu, byle byl jacht, to nastepnym razem zapodam Jenny, Liz, Muriel albo Patricia'je na pokladzie (albo pod), wiec za dwa dni!!!
no i chyba dobry wybór Andrzeju. choć osobiście mam moralniaka gdy obcinam zdjecia, to jednak trzeba uczciwie przyznać, że bywa to niezbędne i to wcale nie z powodu złego kadrowania
Faktycznie Jacek, organizatorom zdecydowanie lepiej idzie budowa rakiet kosmicznych niz wytyczanie trasy regat. Zobaczymy jak bedzie w tym roku to juz za 10 dni!!!
Ciekawa perspektywa tuz znad wody, ladny swiatlocien na zaglach, dynamika... Wrazenie psuje brzeg w tle - zaciesniajacy przestrzen i odwracajacy uwage. Zazalenie oczywiscie nie do Ciebie, lecz organizatorow za wytyczenie trasy zbyt blisko ladu ;-)
Tak sie jakos wypslo...
Zdjecie tez niczego sobie :))))))
Ciesze sie ze Ci sie podobaja Mucha :)))
Piekne lodzie!
pięknie prowadzą oko te kolejne żagle !
Bylam dzisiaj w gdynskiej marinie - akurat byly regaty. Ale sie zeslinilam patrzac na lajby ;))
kurcze - rewelka - niezly z Ciebie zyroskop...
zywiol--piekne daje 6--pozdrawiam
oki - przywieze. Abo w Amb. siem zoopatrzem. Tyli, co nie wim asortymenta....Eeee, przywieze ze sobo......LOLO
lolo, wsio co ma kolor slabej herbatki i zabutelkowane ;)
Wsio, co Glen.. na przedzie posiada?....LOLO
lolo, ja tam wole whiskas, lepiej sie czuje po nim niz po kulturalnym winie ;))
Wiesz, to smarowanie zardzewialej rozmowy, lekarstwo na smutki....Ale raczej wina. Wiecej mozna przyjac i wyjsc na nogach wlasnych, nie towarzyszacej osoby. A i kutrurarnie jakos bardziej.....A spirytualia do skucia sie i zapomnienia....LOLO
Lolo lubisz spirytualia? hehe..
Dzieki za zaproszki. Sie da, sie skorzysta....I licze na miejscowe spirytualia......LOLO
Dziekuje merlot
Piękne.
Dzieki Ania, fajnie ze Ci sie podoba
pisze, a nie pirze, chyba pojde na odwyk
Andreas sorki, wiem ze pirze sie "zadko", jakies sasmiecenie umyslowe ;)
Ja chce na zagle!!!
Oki - bede czekac niecierpliwie :))
Andreas, ja tez bardzo rzadko tne zdjecia, ale czasami to rzeczywiscie pomaga, choc zal d.. sciska jak cholera mac.
Gosia, ok skoro obiecujesz szostke niezaleznie od tematu, byle byl jacht, to nastepnym razem zapodam Jenny, Liz, Muriel albo Patricia'je na pokladzie (albo pod), wiec za dwa dni!!!
no i chyba dobry wybór Andrzeju. choć osobiście mam moralniaka gdy obcinam zdjecia, to jednak trzeba uczciwie przyznać, że bywa to niezbędne i to wcale nie z powodu złego kadrowania
a tak BTW: wracajac do naszej wczesniejszej konwersacji - no i gdzie tu babe widac ? pod pokladem siedza ? :))
Andreas - urzniete z prawej strony, bylo tam tylko morze i brzeg, taki jak widac, zero jachtow...
Dzieki Gosia za dobre slowo, a i blad facia jak spotkam w tym roku w czolo od Ciebie pocalowac pamietal bede :)
a powaznie Andrzej to Ci ta fota super wyszla - swietna jest ta linia jachtow i ten blad facio w okularach w pierwszym ;))
bardzo bardzo... z której strony cięte??
bo ja mam straszna slabosc do jachtow i zawsze bedzie 6 - no chyba ze zobacze totalna wtope :))
gosiu, dlaczego? ;))
o wow Andrzejku - bez komentarza - 6 - i sie nie bede tlumaczyc dlaczego ;))
No patrz pan, a ja myslalam, ze to taka ogromniasta fala tam z tylu ;)
Faktycznie Jacek, organizatorom zdecydowanie lepiej idzie budowa rakiet kosmicznych niz wytyczanie trasy regat. Zobaczymy jak bedzie w tym roku to juz za 10 dni!!!
Ciekawa perspektywa tuz znad wody, ladny swiatlocien na zaglach, dynamika... Wrazenie psuje brzeg w tle - zaciesniajacy przestrzen i odwracajacy uwage. Zazalenie oczywiscie nie do Ciebie, lecz organizatorow za wytyczenie trasy zbyt blisko ladu ;-)
Dzieki Alek, oj warto bylo, choc po trzezwemu drugi raz tego nie zrobie;)
Świetna fotka!!! Warto było wgryźć się w pokład.