OK ;-)...ale czasu na zrobienie tego foto nie zmarnowalem-przeciez mozna zostawic ukryty aparat z otwarta migawka i sobie pojsc na przyklad pograc na sale prob.............
vARTislaus, przepraszam Cie, za ten najazd, szanuje zarowno Ciebie jak i Twoja prace i trud w nia wlozony ale nie moge stac bezczynnie kiedy ktos probuje idealizowac taka tworczosc i stawiac ja ponad innymi technikami; i zeby bylo jasne - spedzilem ponad 10 lat we wlasnej dobrze wyposazonej ciemni, czesto do poznej nocy mieszalem z trudem zdobyte odczynniki, naswietlalem, wywolywalem i tak jak piszesz z niecierpliwoscia obserwowalem pojawiajacy sie na papierze obraz wiec wiem jaka to jest przyjemnosc, mimo to ciesze sie, ze technika poszla na tyle do przodu, ze mozna o tamtym okresie jedynie (co prawda z nostalgia) wspominac :) pozd
ayuto - ja tez wspolczuje, wspolczuje wszystkim samozwanczym "artystom" - 8 godz. zycia zmarnowac na takie cos!!! zalosne :/ to ja tam wole moj pstryk i ide na piwo, ale ja to malo wrazliwy jestem jak to mi tu ktos kiedys napisal pod innym tego rodzaju "dzielem", na ktorym notabene zupelnie nic nie bylo widac tylko jakies mazaje;
ayuto, z tego samego miasta jestesmy, jak niebawem zrobie ciemnie w piwnicy to cie normalnie zaprosze:P a poza tym, jakbys mial chec to w YMCA jest ciemnia (do ktorej chodze) ;)
No juz lepiej ;)) Tez sie zgadzam z tym, ze uczucie gdy sie wywoluje trudno jest zastapic cyfra (znieczulica, siadasz przy monitorze i ciach w captureone czy rse jedziesz z wywolywaniem).. Postawie przewrotna teze, ze cyfra jest drozsza od analoga i zanim sie podejmie decyzje, co kupic, trzeba byc przekonanym czego sie chce.. Ja na przyklad zostalem zmuszony zeby miec porzadek w lazience/mieszkanku. A jak sie przekonalem, rezultaty tez ciekawe wychodza z tej cyfry.. Badz co badz, to kiedys mi sie marzy wrooocic dostarych "zapachow" :)
obok wielu anologow mam cyfrowke i ja uzywam-ale rzeczywiscie wole zenitha czy inny analogowy aparat...ta fota byla robiona starym przedwojennym aparatem...no wlasnie i ciemnia ktora za pare lat beda pokazywac w muzeum ech...............
ależ ja nie chciałam niczego wytykać palcami:) po prostu uważam, że stara dobra technika ma więcej uroku:)) ale to tylko moje zdanie;) również pozdrawiam:))
klaudzior : Niom widac, ze nie wiesz jakie uroki ma cyfrowkowanie. Moim zdaniem kiepskim pomyslem jest mowienie, co jest prawdziwa sztuka, a co nie i wytykanie palcami. Sam teraz zbieram na sredni format, a poki co czerpie radosc z malego obrazka. Pozdrawiam
według mnie .. to wielki plus za technike i upór w realizacji sie należy..... to oczywiste.... z tej perspektywy takie zdjęcia zasługują na szczególną uwage. Lecz.... to nie technika, czy to czym zostało zdjęcie zrobione .. liczy sie głównie. Zgadzam sie w dużej części z DeTe ...... gdyż , sam nie widze w tym "obrazku".... czegoś niesamowitego.... to po prostu zwykłe foto (może i słąbe)... wykonane "egzostyczną techniką z duzym poświeceniem.... za co oczywiście duży plus :-)
dokładnie! chociaż nie wiem, jakie uroki może mieć cyfrowkowanie...nie mam w domu cyfry i nie zamierzam miec, wiec moze jestem zacofana i gupia, ale jak na moj gust to cyfra nadaje sie na imprezy wycieczki i takie tam pierdu-pierdu, ale jesli chodzi o Zdjecia przez duze, albo nieco wieksze 'Z', to nie ma nic fajniejszego od czekania, az film sie wywola..no i ciemnia....ehhh
tak,warto wrocic do starej sentymentalnej techniki,akurat tutaj celowo wykorzystalem podwojna ekspozycje dlatego sie tak ladnie rozjechalo...robienie takich zdjec jest trudne,ale zarazem warto sie nad czyms pomeczyc...fotografowanie(naswietlalem 8 godzin),wywolywanie i obserwacja jak z wolna wylania sie nieoczekiwany obraz na papierze i to daje radosc,a nie pstryk i gotowe-chociaz wszystko ma swoje uroki
nie da sie ukryc, ze otworki sa bardziej czaso- i pracochlonne. takie rzeczy nalezy doceniac w erze cyfrowkowej łatwizny;> nie kazdy pinhole sie podoba, toc to nie o to chodzi chyba?!
eh, DeTe - mi sie zadencjusze i cyce niestety w 99% nie podobają:D moze ja chora jestem?!może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi?:PP.... neczek: sasasasa:D
automatic lover - to moze pojdzmy dalej i przesiadzmy sie na furmanki, pranie robmy kijanka w rzece a przyswiecajmy sobie lampa naftowa :) wiem, ze grube uogolnienie ale nie lubie jak ktos do zwyklego zdjecia dorabia jakas ideologie - to zdjecie ma byc lepsze od innych bo zostalo wykonane "otworkiem"??? owszem, dobre jest ale jako ciekawostka bo gdyby to samo ujecie wykonac nowoczesnymi narzedziami to okrzykniete byloby gniotem i nikt nie zostawilby na nim suchej nitki :) pozd
██ A ja powiem tak: dawni fotografowie z ich obscurami zachwycaliby się zapewne zdjęciami ze współczesnych lustrzanek: szczegółowością, realistycznym oddaniem świata. Dlaczego więc czasem nie zatrzymać się dłużej przy zdjęciu wykonanym starą techniką - zamglonym, z wykrzywioną perspektywą, rozświetleniami...
za kadirem, tez zauwazylem ta tendencje do balwochwalczego wyswiecania pseudoartystycznych fot, i im mniej widac na zdjeciu tym lepiej odbierane i wyzej oceniane :/ klaudzior - cycki i zadki podobaja sie wszedzie, nie tylko tutaj ;P
OK ;-)...ale czasu na zrobienie tego foto nie zmarnowalem-przeciez mozna zostawic ukryty aparat z otwarta migawka i sobie pojsc na przyklad pograc na sale prob.............
vARTislaus, przepraszam Cie, za ten najazd, szanuje zarowno Ciebie jak i Twoja prace i trud w nia wlozony ale nie moge stac bezczynnie kiedy ktos probuje idealizowac taka tworczosc i stawiac ja ponad innymi technikami; i zeby bylo jasne - spedzilem ponad 10 lat we wlasnej dobrze wyposazonej ciemni, czesto do poznej nocy mieszalem z trudem zdobyte odczynniki, naswietlalem, wywolywalem i tak jak piszesz z niecierpliwoscia obserwowalem pojawiajacy sie na papierze obraz wiec wiem jaka to jest przyjemnosc, mimo to ciesze sie, ze technika poszla na tyle do przodu, ze mozna o tamtym okresie jedynie (co prawda z nostalgia) wspominac :) pozd
ayuto - ja tez wspolczuje, wspolczuje wszystkim samozwanczym "artystom" - 8 godz. zycia zmarnowac na takie cos!!! zalosne :/ to ja tam wole moj pstryk i ide na piwo, ale ja to malo wrazliwy jestem jak to mi tu ktos kiedys napisal pod innym tego rodzaju "dzielem", na ktorym notabene zupelnie nic nie bylo widac tylko jakies mazaje;
ok wybiore sie kiedys ;))
ayuto, z tego samego miasta jestesmy, jak niebawem zrobie ciemnie w piwnicy to cie normalnie zaprosze:P a poza tym, jakbys mial chec to w YMCA jest ciemnia (do ktorej chodze) ;)
No juz lepiej ;)) Tez sie zgadzam z tym, ze uczucie gdy sie wywoluje trudno jest zastapic cyfra (znieczulica, siadasz przy monitorze i ciach w captureone czy rse jedziesz z wywolywaniem).. Postawie przewrotna teze, ze cyfra jest drozsza od analoga i zanim sie podejmie decyzje, co kupic, trzeba byc przekonanym czego sie chce.. Ja na przyklad zostalem zmuszony zeby miec porzadek w lazience/mieszkanku. A jak sie przekonalem, rezultaty tez ciekawe wychodza z tej cyfry.. Badz co badz, to kiedys mi sie marzy wrooocic dostarych "zapachow" :)
obok wielu anologow mam cyfrowke i ja uzywam-ale rzeczywiscie wole zenitha czy inny analogowy aparat...ta fota byla robiona starym przedwojennym aparatem...no wlasnie i ciemnia ktora za pare lat beda pokazywac w muzeum ech...............
ależ ja nie chciałam niczego wytykać palcami:) po prostu uważam, że stara dobra technika ma więcej uroku:)) ale to tylko moje zdanie;) również pozdrawiam:))
klaudzior : Niom widac, ze nie wiesz jakie uroki ma cyfrowkowanie. Moim zdaniem kiepskim pomyslem jest mowienie, co jest prawdziwa sztuka, a co nie i wytykanie palcami. Sam teraz zbieram na sredni format, a poki co czerpie radosc z malego obrazka. Pozdrawiam
według mnie .. to wielki plus za technike i upór w realizacji sie należy..... to oczywiste.... z tej perspektywy takie zdjęcia zasługują na szczególną uwage. Lecz.... to nie technika, czy to czym zostało zdjęcie zrobione .. liczy sie głównie. Zgadzam sie w dużej części z DeTe ...... gdyż , sam nie widze w tym "obrazku".... czegoś niesamowitego.... to po prostu zwykłe foto (może i słąbe)... wykonane "egzostyczną techniką z duzym poświeceniem.... za co oczywiście duży plus :-)
dokładnie! chociaż nie wiem, jakie uroki może mieć cyfrowkowanie...nie mam w domu cyfry i nie zamierzam miec, wiec moze jestem zacofana i gupia, ale jak na moj gust to cyfra nadaje sie na imprezy wycieczki i takie tam pierdu-pierdu, ale jesli chodzi o Zdjecia przez duze, albo nieco wieksze 'Z', to nie ma nic fajniejszego od czekania, az film sie wywola..no i ciemnia....ehhh
tak,warto wrocic do starej sentymentalnej techniki,akurat tutaj celowo wykorzystalem podwojna ekspozycje dlatego sie tak ladnie rozjechalo...robienie takich zdjec jest trudne,ale zarazem warto sie nad czyms pomeczyc...fotografowanie(naswietlalem 8 godzin),wywolywanie i obserwacja jak z wolna wylania sie nieoczekiwany obraz na papierze i to daje radosc,a nie pstryk i gotowe-chociaz wszystko ma swoje uroki
pozdrawiam i wspolczuje wszystkim ograniczonym osobom.. zdjecie fajne
sasasa :D
nie da sie ukryc, ze otworki sa bardziej czaso- i pracochlonne. takie rzeczy nalezy doceniac w erze cyfrowkowej łatwizny;> nie kazdy pinhole sie podoba, toc to nie o to chodzi chyba?!
eh, DeTe - mi sie zadencjusze i cyce niestety w 99% nie podobają:D moze ja chora jestem?!może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi?:PP.... neczek: sasasasa:D
automatic lover - to moze pojdzmy dalej i przesiadzmy sie na furmanki, pranie robmy kijanka w rzece a przyswiecajmy sobie lampa naftowa :) wiem, ze grube uogolnienie ale nie lubie jak ktos do zwyklego zdjecia dorabia jakas ideologie - to zdjecie ma byc lepsze od innych bo zostalo wykonane "otworkiem"??? owszem, dobre jest ale jako ciekawostka bo gdyby to samo ujecie wykonac nowoczesnymi narzedziami to okrzykniete byloby gniotem i nikt nie zostawilby na nim suchej nitki :) pozd
██ A ja powiem tak: dawni fotografowie z ich obscurami zachwycaliby się zapewne zdjęciami ze współczesnych lustrzanek: szczegółowością, realistycznym oddaniem świata. Dlaczego więc czasem nie zatrzymać się dłużej przy zdjęciu wykonanym starą techniką - zamglonym, z wykrzywioną perspektywą, rozświetleniami...
za kadirem, tez zauwazylem ta tendencje do balwochwalczego wyswiecania pseudoartystycznych fot, i im mniej widac na zdjeciu tym lepiej odbierane i wyzej oceniane :/ klaudzior - cycki i zadki podobaja sie wszedzie, nie tylko tutaj ;P
██ A ja kocham widoki podglądnięte przez dziurkę - zwłaszcza, gdy perspektywa się porządnie rozjedzie... Ładnie podniszczone zdjęcie!
lubie klaudziora :D
nie zgadzam się z kadirem. na plfoto podobają się cycki i zadki, ewentualnie kotki i zdjęcia krajobrazów i takie tam syfki.....
nie lubię.ale takie foty podobają się na plfoto.nie mnie
l u b i ę