Mi też przemknęło przez myśl, że szare nieusuwalne. Ale może trzeba było zamaskować, na przykład podbiec szybciutko i przemalować do potrzeb zdjęcia na kolor otoczenia. Od dołu: 1/3 jasnobrązowy, 2/3 ciemnobrązowy. Byłoby idealnie.
Trzeba było tę pannę przegnać zza drzewa i to małe coś szare na prawo od niej usunąć. Poza tym jak dla mnie - kadr w porządku, światło za mocne, kolory za blade. Fajnie niknie horyzont w niebie. Pozdr.
dobre'
Całkiem niezłe.
suma sumarum nie głupie.
oki-gdzie to było?
blade kolorki... ale ladne :) o jaka panne chodzi?? :D
Mi też przemknęło przez myśl, że szare nieusuwalne. Ale może trzeba było zamaskować, na przykład podbiec szybciutko i przemalować do potrzeb zdjęcia na kolor otoczenia. Od dołu: 1/3 jasnobrązowy, 2/3 ciemnobrązowy. Byłoby idealnie.
Panny nie zauważyłem :P szare tak, ale pomyślałem, że nieusówalne. ;) Faktycznie, jak się dało - to bez.
W sumie, w summie. :)
Trzeba było tę pannę przegnać zza drzewa i to małe coś szare na prawo od niej usunąć. Poza tym jak dla mnie - kadr w porządku, światło za mocne, kolory za blade. Fajnie niknie horyzont w niebie. Pozdr.