Opis zdjęcia
Już ponad 6000 m n.p.m., każdy krok to ogromny wysiłek a do obozu jeszcze przynajmniej dwie godziny. Potem jeszcze tylko wykopać platformę, rozbić namiot, osłonić go od wiatru blokami śnieżnymi i można się brać za robienie herbatki - upragniony, gorący, parujący płyn... Fotka zrobiona na Piku Lenina podczas drogi do wysuniętej trójki (ok. 6400m n.p.m.). Jak zawsze proszę o konstruktywną krytykę, komentowanie i ocenianie. Pozdrawiam!!!
niezłe nawisy. zdj ok
To niezłe. Dobry kadr. Ciekawie się dzieje w prawym górnym rogu. Dla czystościo mogłoby tego nie być;) Jednak jest na tyle pociągające, że może przesunąłbym bardziej w prawo, na tyle, aby nie uciąć człowieka. Dobrze śnieg wyszedł.
ja nie wiem.. może dziwna jestem ;) ale dla mnie na tym zdjeciu są... emocje... nachylenie stoku z tyłu, urwana ściana śniegu z prawej, i przechylający się górołaz... Powiało chłodem od śniegu ze zdjęcia... pozdrawiam.
trafnie kadrowane.. generalnie ciekawe.. pzdr
Dzięki za komentarze :). Z fotografowaniem na takich wysokościach największym problemem jest czas :). Nie można poczekać na lepsze warunki, światło itp. i poza tym strasznie nie chce się wyciągać aparatu - przez to niestety tracimy niepowtarzalne okazje do zrobinia rewelacyjnych fotek :(.
mmmm
dobra robota, ciekawe jak to jest fotografować na ponad 6000 m n.p.m., to po prawej robi wrażenie
max