Świetne światełko i klimat. Kocham Karkonosze. Wprawdzie w zimę bylem tylko raz na samotnej wyprawie ale klimat był zgoła inny. Wiało zamarźniętym śniegiem dosłownie w poziomie. Wszystko poobarzane, śnieg wbijał się w oczy, widoczność na jakieś 5m. Gdy wczołgałem się na Śnieżkę (bo dosłownie się czołgałem trzymając się obmarźniętych łańcuchów, trasa dookoła jest za prosta dla mnie) to nawet budynku schroniska nie widziałem. Wpadłem w tej zamieci na jego dach. Tyle było śniegu że pierwszy poziom schroniska praktycznie nie istniał. Wejście do budynku to była dziura wykopana w śniegu. Drogę w dół ledwie znalazłem. W schronisku na dole gorące kakao piłem połowę rozlewając drżącymi rękoma. Papierosem nie trafiałem w usta. Dalszą trasę (chciałem iść z Karpacza do Szklarskiej Poręby) sobie odpuściłem. Po raz pierwszy w życiu poddałem się :( A w Karpaczu wiosna, słonko świeci, ludzie w krótkich koszulkach.... Pocieszałem się jedynie faktem że dzień wcześniej (była taka sama pogoda) czołowa grupa polskich polarników próbowała zrobiś Śnieżkę i musieli wracać. Nie dali rady podejść. Byłem lepszy... Boże, kocham Karkonosze....
Ja cię kręce... to jest piiiiękne.
ładne
:) ładnie światło
piękne takie zachodzące słońce zima - pzdr.
Świetne światełko i klimat. Kocham Karkonosze. Wprawdzie w zimę bylem tylko raz na samotnej wyprawie ale klimat był zgoła inny. Wiało zamarźniętym śniegiem dosłownie w poziomie. Wszystko poobarzane, śnieg wbijał się w oczy, widoczność na jakieś 5m. Gdy wczołgałem się na Śnieżkę (bo dosłownie się czołgałem trzymając się obmarźniętych łańcuchów, trasa dookoła jest za prosta dla mnie) to nawet budynku schroniska nie widziałem. Wpadłem w tej zamieci na jego dach. Tyle było śniegu że pierwszy poziom schroniska praktycznie nie istniał. Wejście do budynku to była dziura wykopana w śniegu. Drogę w dół ledwie znalazłem. W schronisku na dole gorące kakao piłem połowę rozlewając drżącymi rękoma. Papierosem nie trafiałem w usta. Dalszą trasę (chciałem iść z Karpacza do Szklarskiej Poręby) sobie odpuściłem. Po raz pierwszy w życiu poddałem się :( A w Karpaczu wiosna, słonko świeci, ludzie w krótkich koszulkach.... Pocieszałem się jedynie faktem że dzień wcześniej (była taka sama pogoda) czołowa grupa polskich polarników próbowała zrobiś Śnieżkę i musieli wracać. Nie dali rady podejść. Byłem lepszy... Boże, kocham Karkonosze....
to ci z Zakopanego jezdza w Karkonosze? ;-) (blagam, nie uraz sie ;-) ) jak nie jezdza to powinni, bo dla takich widoczkow warto :-) pozdrawiam
fantastyczne oświetlenie!
Jakie to piękne.. !!! ++++++++++++
cuuuudo
Urocze foto--pozdr
+++
Świetne kolorki, podobne z tego wyjazdu widziałem ale to naprawdę bdb :)
niczym z innej planety
ciekawe:)
slonko ladnie zmalowalo snieg
Ładnie przyświeciło, piękny kolor...
ilustracja do słów: kto rano wstaje, temu ... ładne zdjęcie się udaje ;)
...nie sposób pominąć tej fotki - urocze kolory i to światełko, bardzo na tak, pozdrawiam
Poprzednie bardziej mi pasuje tonalnie. Ale to też ładne.
światełkopiękne, czasem jednak warto wstać :)
to było ok. 6.10 czasem warto nie spać...
ślicznie Ci poświeciło ... bardzo ładna zdjęcie
niesamowite
słóńce pięknie zagrało kolorem na śniegu ;))
ładne
ciekawe kolory
piekne swiatlo