Wiesz co, nie mam duzego doswiadczenia w robieniu zdjec zachod slonca lustrzanka (mam takowa, ale dopiero od miesiaca), ale robilem wiele takich kompaktem (mozesz zobaczyc na mojej stronie: www.andrzejj9.terramail.pl) Pentax Espio 160 i tam prawie nigdy nie bylo z tym problemow. Nie jest to moze rozwiazanie problemu, ale moze byc jego obejsciem, zanim dojdziesz do wlasciwego rozwiazania :-)
Zastanawiałem się nad tym, jak metodą optyczną uzyskać fajne zdjęcie
zachodzacego słońca i nie przepalić kadru.
Jest to możliwe, bo kiedy miałem Nikona Coolpixa 880 i (może mniej kreatywnie)
stosowałem odpowiedni program tematyczny, zdjęcia wychodziły takie jak chciałem,
bez przepaleń. Teraz fotografuję na manualach i w trybie priorytetu przysłony
i nie moge jakoś uzyskać pożądanego efektu.
Może ktoś ma doświadczenia...? Proszę o radę.
Przepaleń przy fotografowaniu takich tematów nie udało mi się dotąd uniknąć.
Poza tym, kompresja którą trzeba zastosować, żeby móc opuplikować zdjęcie
jeszcze to wrażenie przepalenia pogłębia przez wyostrzenie tonalnych przejść kolorów
wokół plamy słońca.
Tym razem mam wrazenie nieostrosci (choc wydaje mi sie, ze trawy sa wyostrzone). A motyw - no coz, niemal kazdemu podobaja sie sielskie obrazki. Ten i ow mowi o 'kiczu', ale jak trafia nad morze kupuje widokowke z zachodzacym sloncem i wysyla ja do Cioci... Cos jest w tego typu obrazkach, ze przyciagaja nas. I to dobrze. Kazdy fotograf powinien (moim zdaniem) zmagac sie rowneiz z takimi tematami. Pozdrawiam
trochę przepalone w światłach ... ktoś tu dziś pisał, że to częste dla cyfrówek w takich sytuacjach (nie mam więc nie wiem na pewno) ... dobrze, żę są te gałęzie i trawy - robią pewną oprawę i ten kicz nie jest taki bardzo kiczowaty ... a w każdym razie daje punkt zaczepienia
Mam wrażenie, że piękne zjawiska natury,
a czymś takim bez wątpienia jest krajobraz z motywem zachodzącego słońca,
mają zawsze w sobie coś z kiczu. I dobrze...
Wiesz co, nie mam duzego doswiadczenia w robieniu zdjec zachod slonca lustrzanka (mam takowa, ale dopiero od miesiaca), ale robilem wiele takich kompaktem (mozesz zobaczyc na mojej stronie: www.andrzejj9.terramail.pl) Pentax Espio 160 i tam prawie nigdy nie bylo z tym problemow. Nie jest to moze rozwiazanie problemu, ale moze byc jego obejsciem, zanim dojdziesz do wlasciwego rozwiazania :-)
Zastanawiałem się nad tym, jak metodą optyczną uzyskać fajne zdjęcie zachodzacego słońca i nie przepalić kadru. Jest to możliwe, bo kiedy miałem Nikona Coolpixa 880 i (może mniej kreatywnie) stosowałem odpowiedni program tematyczny, zdjęcia wychodziły takie jak chciałem, bez przepaleń. Teraz fotografuję na manualach i w trybie priorytetu przysłony i nie moge jakoś uzyskać pożądanego efektu. Może ktoś ma doświadczenia...? Proszę o radę.
prawdopodobnie trzeba zastosowac wieksza korekcje... ale wtedy inne szczegoly uciekaja... (czyt. staja sie ciemniejsze)
A może mógłbym zapytać kogoś z doświadczeniem w wykonywaniu zdjęć z motywem słońca, jak unikać przepaleń?
mi sie bardzo, bardzo, bardzo podoba ;DDD fakt ze technicznie nie jest najlepsze, ale za to jaki klimat!
Przepaleń przy fotografowaniu takich tematów nie udało mi się dotąd uniknąć. Poza tym, kompresja którą trzeba zastosować, żeby móc opuplikować zdjęcie jeszcze to wrażenie przepalenia pogłębia przez wyostrzenie tonalnych przejść kolorów wokół plamy słońca.
Tym razem mam wrazenie nieostrosci (choc wydaje mi sie, ze trawy sa wyostrzone). A motyw - no coz, niemal kazdemu podobaja sie sielskie obrazki. Ten i ow mowi o 'kiczu', ale jak trafia nad morze kupuje widokowke z zachodzacym sloncem i wysyla ja do Cioci... Cos jest w tego typu obrazkach, ze przyciagaja nas. I to dobrze. Kazdy fotograf powinien (moim zdaniem) zmagac sie rowneiz z takimi tematami. Pozdrawiam
trochę przepalone w światłach ... ktoś tu dziś pisał, że to częste dla cyfrówek w takich sytuacjach (nie mam więc nie wiem na pewno) ... dobrze, żę są te gałęzie i trawy - robią pewną oprawę i ten kicz nie jest taki bardzo kiczowaty ... a w każdym razie daje punkt zaczepienia
Mam wrażenie, że piękne zjawiska natury, a czymś takim bez wątpienia jest krajobraz z motywem zachodzącego słońca, mają zawsze w sobie coś z kiczu. I dobrze...
Kicz i banał. Zarypiste!!!
piekne...cudowne, jak ja lubie takie klimaty...
bardzo klimatyczne:)