Trudno określić zapach - taki dość ostry, pieprzno-ziołowy, mocny i wyrazisty, dość przyjemny. Grzybek jest często mylony z bardzo trująca piestrzenicą kasztanowatą, której zapach z kolei przypomina zapach karbidu.
Vinieta --> Bo to jest grzyb. Podgrzybki w lesie też są różne - różniaste. Wszystko zależy od kwaśności gleby, innych składników gleby cienia, słońca i Bóg wie od czego jeszcze. Mają różne odcienie brązu. Są kuliste, stożkowe. Każdy inny :)))
rewaldi--> smardze nie rosną w lasach i dlatego nie mogłeś ich tam spotkać. One rosną w trawie w parkach i ogrodach :) Marta B--> baaaardzo dobrze smakuje, to jeden z bardziej smacznych grzybków... Ravkosz, Deepforest, fot-ka, krismedia, azet - cieszę się, że Wam się podoba mój ogród i to co w nim rośnie :)))
Zosieńko --> Te grzybki są bardzo smaczne :) Liteon --> obiecuję solennie, że w tym roku się poprawię i... będzie ślimaczek :) ; grzesinek, the_andrew, black_bird --> cieszę się, że Wam się podoba. Dziękuję wszystkim za odwiedzinki. :)))
Red-Fox --> Uwierz :) Są w moim ogrodzie. Joanna W --> Niestety nie znam tej bajki - opowiedz tak w skrócie ;))) Malczer --> Dzięki za gratulacje... A na smardzyki w ogródku trzeba sobie zasłużyć (nie wiem czym ale trzeba) ;))) sjanek --> Jeśli jest ich conajmniej trzy - to kończą w kuchni, ale czasami jest tylko jeden - wtedy zostawiam go, żeby w następnym roku było więcej. :) Po takim odbiorze fotki smardzowej - już myślę o tych wszystkich prawdziwkach, kurkach, podgrzybkach, a może i szmaciak gałęzisty się trafi :) A tak na poważnie... smardz - to grzybek parkowo-ogrodowy, więc jego obecność w trawie ogrodowej, przy dużym zakwaszeniu gleby - to nic dziwnego. Glebę zakwasiłam porządnie, bo wymagały tego azalie i rododendrony. :)
wybór na 100% trafniejszy od tulipana:) ciekawe czy smardzyki kończą w twojej kuchni. a swoją drogą, może w tym roku zasilisz rzeszę tutejszych grzybnych fotografów i rozszerzysz repertuar na grzybki leśne? ;) pozdrawiam i zapraszam do się
Ach !!! Jak się cieszę, że Wam się podoba "mój" grzybek :))) A długo się zastanawiałam czy właśnie on, czy może żólte słoneczne tulipany. I chyba dobrego wyboru dokonałam :))) I cieszę się, że wywołałam uśmiech na Waszych twarzach.
Kozia --> Znacznie nam się tu ostatnimi laty środowisko polepszyło :) Kiedyś to było jedno z bardziej skażonych miejsc w Polsce. I może dlatego powróciło do naszych ogrodów życie? Poza smardzami rosną nam również czasznice olbrzymie (inaczej purchawice olbrzymie) - też jadalny i smaczny grzyb. Oba gatunki są pod ścisłąochroną. No i ptaki wróciły: kukułki i nawet w zeszłym roku pliszki :) ; o słowikach już nawet nie wspomnę :)))
Bogda --> Smardz wygląda trochę jak gąbka - ma taką komorową budowę, a w dotyku jest suchy i troszkę jak chrząstka... bardzo delikatny, bardzo smaczny i namiętnie zjadany przez ślimaki. Może w tym roku uda mi się zaskoczyć jakimś ślimaczkiem na smardzu Liteona? :)))
A ja myślałam, że w ogrodzie to tylko kwiaty, krzewy i drzewa a tu proszę bardzo... grzybki sobie rosną. Tego gatunku nie znam. Wracając do zdjęcia, to pierwsze moje skojarzenie, że jest to gąbka... Pozdrawiam
Trudno określić zapach - taki dość ostry, pieprzno-ziołowy, mocny i wyrazisty, dość przyjemny. Grzybek jest często mylony z bardzo trująca piestrzenicą kasztanowatą, której zapach z kolei przypomina zapach karbidu.
A jak pachnie smardz? Domyślam się, że perfoma to to nie jest.. =P
ale Ci się gatunek trafił i nie trzeba było szukać... super!
no zapaszek moze zdumiec he he he
Vinieta --> Bo to jest grzyb. Podgrzybki w lesie też są różne - różniaste. Wszystko zależy od kwaśności gleby, innych składników gleby cienia, słońca i Bóg wie od czego jeszcze. Mają różne odcienie brązu. Są kuliste, stożkowe. Każdy inny :)))
... dodam że moje też pojawiły się pod jabłonką...;)
:)) widzę smardza! Ale Twój jakiś ciutek inny:))
Pięknie ukazany, ujęcie dużo lepsze niż w jakimkolwiek atlasie:)
W ładnych okolicznościach przyrody! Piękny okaz:-)
dz . za pokazanie , nie spotkalem .
Prawda, że niesamowity. Co roku jestem zdumiona smardzowym byciem w ogrodzie i zapachem tego grzybka...
Niesamowity...
Takiego jeszcze nie widziałem , ale uznanie za bardzo dobrej jakośći makro - pozdrawiam serdecznie
ładny okaz...racja on w lesie nie rośnie :] ale i tak niema jak prawdziwek :] żdjęcie bdb i ładny kadr... Pozdrav
rewaldi--> smardze nie rosną w lasach i dlatego nie mogłeś ich tam spotkać. One rosną w trawie w parkach i ogrodach :) Marta B--> baaaardzo dobrze smakuje, to jeden z bardziej smacznych grzybków... Ravkosz, Deepforest, fot-ka, krismedia, azet - cieszę się, że Wam się podoba mój ogród i to co w nim rośnie :)))
Ślicznie wygląda ciekawe czy tak smakuje ?
pozazdrościć takiego ogrodu ;)
Magiczny masz ogród Ewo, ładnie go pokazałaś
fotogeniczny jest, smaczny jest... to jak z grzyba, wtstarczy. pozdrawiam
ale bajer .... bardzo się podoba ładnie wypatrzone
Słyszałem o nich -ale nigdy nie napotkałem ich w lesie-teraz mam przynajmniej inne wyobrazenie-pozdr
faktycznie ciekawy egzemplarz ,mile foto =) pozdro
Zosieńko --> Te grzybki są bardzo smaczne :) Liteon --> obiecuję solennie, że w tym roku się poprawię i... będzie ślimaczek :) ; grzesinek, the_andrew, black_bird --> cieszę się, że Wam się podoba. Dziękuję wszystkim za odwiedzinki. :)))
super pomarszczaniec, pozdrawiam
Całkiem fajnie pokazany, nawet mimo tego, że światełko nieco nie dopisało, no i bez ślimaczka ;) Pozdrawiam serdecznie
ciekawy okaz :)
te smardze są chyba jadalne , raz tylko widziałam w pkolocach Ełku , fajny ;-)
ło. jesczze takiego nigdy nie spotkałem =)
Red-Fox --> Uwierz :) Są w moim ogrodzie. Joanna W --> Niestety nie znam tej bajki - opowiedz tak w skrócie ;))) Malczer --> Dzięki za gratulacje... A na smardzyki w ogródku trzeba sobie zasłużyć (nie wiem czym ale trzeba) ;))) sjanek --> Jeśli jest ich conajmniej trzy - to kończą w kuchni, ale czasami jest tylko jeden - wtedy zostawiam go, żeby w następnym roku było więcej. :) Po takim odbiorze fotki smardzowej - już myślę o tych wszystkich prawdziwkach, kurkach, podgrzybkach, a może i szmaciak gałęzisty się trafi :) A tak na poważnie... smardz - to grzybek parkowo-ogrodowy, więc jego obecność w trawie ogrodowej, przy dużym zakwaszeniu gleby - to nic dziwnego. Glebę zakwasiłam porządnie, bo wymagały tego azalie i rododendrony. :)
wybór na 100% trafniejszy od tulipana:) ciekawe czy smardzyki kończą w twojej kuchni. a swoją drogą, może w tym roku zasilisz rzeszę tutejszych grzybnych fotografów i rozszerzysz repertuar na grzybki leśne? ;) pozdrawiam i zapraszam do się
W zasadzie tylko pogratulować :-) Ja też chcę...
A znasz bajkę kabaretu Ani Mru-Mru o Macieju co zabił smoka, on też smardze zbierał :))) Tak mi się skojarzyło :))
Bardzo ładne.
Znakomite makro, bez dwóch zdań. :)
Prześliczny, aż wierzyć się nie chce, że one są u ciebie w ogrodzie, świetny. pozdr.
Ach !!! Jak się cieszę, że Wam się podoba "mój" grzybek :))) A długo się zastanawiałam czy właśnie on, czy może żólte słoneczne tulipany. I chyba dobrego wyboru dokonałam :))) I cieszę się, że wywołałam uśmiech na Waszych twarzach.
Żabciu, niezły okaz, niezły....pozdrawiam :-)
ciekawy okaz...:) pozdrawiam
Żabusia fajne to:)))
ladne
Kozia --> Znacznie nam się tu ostatnimi laty środowisko polepszyło :) Kiedyś to było jedno z bardziej skażonych miejsc w Polsce. I może dlatego powróciło do naszych ogrodów życie? Poza smardzami rosną nam również czasznice olbrzymie (inaczej purchawice olbrzymie) - też jadalny i smaczny grzyb. Oba gatunki są pod ścisłąochroną. No i ptaki wróciły: kukułki i nawet w zeszłym roku pliszki :) ; o słowikach już nawet nie wspomnę :))) Bogda --> Smardz wygląda trochę jak gąbka - ma taką komorową budowę, a w dotyku jest suchy i troszkę jak chrząstka... bardzo delikatny, bardzo smaczny i namiętnie zjadany przez ślimaki. Może w tym roku uda mi się zaskoczyć jakimś ślimaczkiem na smardzu Liteona? :)))
Wygląda jak mózg :) - bardzo ciekawy okaz
Te oryginalne grzybki nie znoszą skażenia środowiska... musisz mieszkać w czystym miejscu... bardzo dobry kadr, a smerdzyk okazały...
A ja myślałam, że w ogrodzie to tylko kwiaty, krzewy i drzewa a tu proszę bardzo... grzybki sobie rosną. Tego gatunku nie znam. Wracając do zdjęcia, to pierwsze moje skojarzenie, że jest to gąbka... Pozdrawiam
Pewnie, że nie :) Do maja jeszcze troszkę, troszkę. Ale już nie mogę się doczekać ;) I wywołuję tę wiosnę jak tylko potrafię. ;)
ale chyba jeszcze nie w tym roku???????????