jakie freudowskie! mój kolega, również fotografujący, lubi robić zjęcia na których rozgrywa się dodatkowa ukryta historyjka. może właśnie przez Niego często w zdjęciach je zauważam. tutaj też w obu kulach dostrzegam odbicie Maga Kajola w Jego alchemicznej pracowni. a może tylko mi się zdaje. pzdr.
jakie freudowskie! mój kolega, również fotografujący, lubi robić zjęcia na których rozgrywa się dodatkowa ukryta historyjka. może właśnie przez Niego często w zdjęciach je zauważam. tutaj też w obu kulach dostrzegam odbicie Maga Kajola w Jego alchemicznej pracowni. a może tylko mi się zdaje. pzdr.
Kurcze poprostu fantastyczne...takie lubię.
nieźle to sobie wymyśliłeś, ciekawa kompozycja :) pozdrawiam ;)