Zycie jest nasza droga, w ktorej mamy mniej lub wiecej przystankow. W gruncie rzeczy nie liczy sie cel podrozy i to kiedy go osiagniemy, a jedynie sposob w jaki to zrobimy, tak aby ze spokojnym sumieniem moc powiedziec ze nie mamy czego zalowac.
hmmm dziwnie kadrowane... ale nie powiem... coś ma w sobie ;) Gliwice.... ostatnio czesto tam bywalem :D pozdrawiam i zapraszam kiedys do mnie bo narazie 1 zdjcie ;P
A co do kadru... taki wyszedl, nie chcialem nic ciac na kompie.
amen, wpisze to do bloga
Zycie jest nasza droga, w ktorej mamy mniej lub wiecej przystankow. W gruncie rzeczy nie liczy sie cel podrozy i to kiedy go osiagniemy, a jedynie sposob w jaki to zrobimy, tak aby ze spokojnym sumieniem moc powiedziec ze nie mamy czego zalowac.
Koncepcja bardzo mi się podoba , ale kadr bym zmienił na węższy .
hmmm dziwnie kadrowane... ale nie powiem... coś ma w sobie ;) Gliwice.... ostatnio czesto tam bywalem :D pozdrawiam i zapraszam kiedys do mnie bo narazie 1 zdjcie ;P
zdjecie tez musialbys tlumaczyc: no bo ja tedy do pracy albo na uczelnei albo co innego ...zatem tak do albumu , pzdr
"do albumu" ?! ehhehe...
zdjecie tez chyba prywatne