Pierdoły mówicie. Zachowujecie się jak niesforne dzieci, którym trzeba postawić talerz z pyry i powiedzieć, że to należy zjeść, a nie lepić ziemniakowego bałwana.
Ja się również zgadzam, że nieczytelne. Nie kupuję historyjki z podpisu, a samo zdjęcie żadnej mi nie sprzedaje. Reportaż powinien być czytelny dla "szerokiego odbiorcy", nie tylko dla koneserów. Ale ja tam się nie znam, bo ja góry i kwiatki fotografuję.
To jest bardzo dobre zdjecie reporterskie. A jak ktos nie ma wlasnego zdania to niech sie nie wypowiada. A pozatym co clopczyki focace sloneczko, gory, kwiatuszki i robaczki wiedza o reporterce ? Stary chwyciles fajny moment.
;-)
Pierdoły mówicie. Zachowujecie się jak niesforne dzieci, którym trzeba postawić talerz z pyry i powiedzieć, że to należy zjeść, a nie lepić ziemniakowego bałwana.
sorry..no impression.
Ja się również zgadzam, że nieczytelne. Nie kupuję historyjki z podpisu, a samo zdjęcie żadnej mi nie sprzedaje. Reportaż powinien być czytelny dla "szerokiego odbiorcy", nie tylko dla koneserów. Ale ja tam się nie znam, bo ja góry i kwiatki fotografuję.
To jest bardzo kiepskie zdjecie reporterskie.
dzięki za poparcie.
Bardzo dziękuje za wyrazy uznania. W pełni się zgadzam z Yogurcik'iem w sprawie reportażu.
To jest bardzo dobre zdjecie reporterskie. A jak ktos nie ma wlasnego zdania to niech sie nie wypowiada. A pozatym co clopczyki focace sloneczko, gory, kwiatuszki i robaczki wiedza o reporterce ? Stary chwyciles fajny moment.
Zdjęcie jest aż nazbyt czytelne, więc z takich haseł nie wolno pisać. Pozdrawiam!
Taka ochrona, że koleś wolał nie podskakiwać i dlatego szedł jak ta lala.
a wygląda jakby szli spokojnie do chatki z hamburgerami
"brukbek" mountain ?
Eee, trochę cienkie to zdjęcie. W zasadzie nie wiadomo, o co chodzi. Już chyba lepiej było chwycić jakoś samego gościa z ochrony.
Nieczytelne. Nie wiadomo "o co chodzi".
Coś w tym jest :) Pozdrawiam!