Drzewo i chatka w kadrze. Zazwyczaj wtedy oczekujemy czystości przyrody, czyli odpada samochód zaparkowany przy chatce itp. Dlatego te linie nie pasują. Pasowałyby oczywiście gdyby siedziały na nich ptaki, przyszły pancerniki i nieśmiała foka ... A na serio, to nikt nie wie na czym polega to coś, co w muzyce nazywa się konsonansem (w odróżnieniu od dysonansów),, albo kiedy dysonanse "grają" tworząc coś, co szokuje i jest wtedy akceptowalne. Piszę i piszę a w sumie i tak całość sprowadza się do tego, że WIDZ mówi "tak" lub "nie". P-m
Właśnie takich uwag oczekuję. Wszystko co zarzuciłeś temu zdjęciu było zrobione celowo, choć zdawałem sobie sprawę, że te "cechy" niekoniecznie są pozytywne. Jednak jak już napisałem to experyment.
coś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele... za dużo nieba, za żółte i za mało kontrastowe, no i linie elektryczne odwracają uwagę... sam pomysł nie jest zły...ale samo zdjęcie niezbyt
Drzewo i chatka w kadrze. Zazwyczaj wtedy oczekujemy czystości przyrody, czyli odpada samochód zaparkowany przy chatce itp. Dlatego te linie nie pasują. Pasowałyby oczywiście gdyby siedziały na nich ptaki, przyszły pancerniki i nieśmiała foka ... A na serio, to nikt nie wie na czym polega to coś, co w muzyce nazywa się konsonansem (w odróżnieniu od dysonansów),, albo kiedy dysonanse "grają" tworząc coś, co szokuje i jest wtedy akceptowalne. Piszę i piszę a w sumie i tak całość sprowadza się do tego, że WIDZ mówi "tak" lub "nie". P-m
Właśnie takich uwag oczekuję. Wszystko co zarzuciłeś temu zdjęciu było zrobione celowo, choć zdawałem sobie sprawę, że te "cechy" niekoniecznie są pozytywne. Jednak jak już napisałem to experyment.
coś dzwoni ale nie wiadomo w którym kościele... za dużo nieba, za żółte i za mało kontrastowe, no i linie elektryczne odwracają uwagę... sam pomysł nie jest zły...ale samo zdjęcie niezbyt
obraz wspaniały. niby niewiele widzimy w tym, jednak bardzo wiele znaczy..
i jeszcze jakieś opinie poproszę czy to w ogóle coś ciekawego jest :)