bundy: i bardzo dobzrze, ze tak działa ta wiosna, bo przezciez po to jest:))) by nas znów obudzić albo coś w nas obudzić i pozwolic poczuć się jak dziecko przed którym wszystkie dzrwi stoją otworem:)
NEA: A dziękuję, dziękuję... żona się ucieszy, kiedy jej powiem :-) Wiosna działa na mnie jakoś dziwnie - czuję się jak 30-letnie dziecko, ale to dobrze ;-)
bundy: gdyby pani ze zdjęcia była moja żoną a to raczej mało realna sprawa bo działm w zgodzie z naturą, to pewnie tez nie było by kłopotu....a tak:)) no przeciez sam wiesz:)
AnHel: :))) no i rozbawileś mnie do łez, miło tak na przedpołudnie:)), szczerze przyznam, ze nie wiem, trzeba by zamienić parę zdań z Właścicielką "chomątka". pozdrawiam!
bundy: co do 85034 masz zupełną rację, zgadzam sie, tym bardziej, ze mam słabośc do smyczkowych instrumentów. ogromnie sie cieszę, że również podzielasz moje zdanie;)))
Ładna bielizna dodaje uroku (zobacznie fotę nr 85034 ;-)) ). Ładnie oświetlone. Bark trochę wychodzi z kadru, ale i tak mi się bardzo podoba. Może głowę leciutko podnieść do góry, bo szyjka się za bardzo skróciła? Bez bielizny to już by nie było to zdjęcie.
A to jest super, bo to dzisiejsze niekoniecznie
na miniaturce wygląda jak J.Lo :) hihihi
też niezły portret :)
ładne oczy nigdy nie pozostaną niezauważone przeze mnie. Nawet przyciągają większą uwagę niż pierś... c.d.n.
Coś w nim jest, jeszcze nie wiem co, ale się dowiem.:)
a tu juz pisalam ze bardzo mi sie podoba?? bo juz to zdjecie ogladalam wczesniej :)
przepiekne, rewelacyjne spojzenie, ciekawa uroda, pieknie pokazana, jest u mnie w naj
bundy: i bardzo dobzrze, ze tak działa ta wiosna, bo przezciez po to jest:))) by nas znów obudzić albo coś w nas obudzić i pozwolic poczuć się jak dziecko przed którym wszystkie dzrwi stoją otworem:)
NEA: A dziękuję, dziękuję... żona się ucieszy, kiedy jej powiem :-) Wiosna działa na mnie jakoś dziwnie - czuję się jak 30-letnie dziecko, ale to dobrze ;-)
bundy: a nie myślisz, ze to moze wiosna tak na Ciebie działa:)) no wiesz ...szalejace zmysły!!! ....pozazdrościć żony!!!
NEA: Moja żona nie protestuje zgodnie z zasadą "ustąpić głupszemu" :-)
mi sie bardzo podoba, ladne spojzenie, dobre oswietlenie
bundy: gdyby pani ze zdjęcia była moja żoną a to raczej mało realna sprawa bo działm w zgodzie z naturą, to pewnie tez nie było by kłopotu....a tak:)) no przeciez sam wiesz:)
NEA: Właścicielka moich szmatek nie będzie stawiać oporu przy zamiania. Zresztą zawsze można jej przywalić smyczkiem w struny i zmieni zdanie :-))
AnHel: :))) no i rozbawileś mnie do łez, miło tak na przedpołudnie:)), szczerze przyznam, ze nie wiem, trzeba by zamienić parę zdań z Właścicielką "chomątka". pozdrawiam!
bardzo mi się podoba
NEA, Bundy - no... tak sobie, pogadać nie można? W sumie zgadzam się z Wami. A a może zamienić szmatki na Waszych "obiektach"? ;))) Pzdr. (dla obojga)
Oczy szeroko otwarte.....Pozdr.
bundy: co do 85034 masz zupełną rację, zgadzam sie, tym bardziej, ze mam słabośc do smyczkowych instrumentów. ogromnie sie cieszę, że również podzielasz moje zdanie;)))
Ładna bielizna dodaje uroku (zobacznie fotę nr 85034 ;-)) ). Ładnie oświetlone. Bark trochę wychodzi z kadru, ale i tak mi się bardzo podoba. Może głowę leciutko podnieść do góry, bo szyjka się za bardzo skróciła? Bez bielizny to już by nie było to zdjęcie.
Jestes w swojej tezie bardzo odosobniony. :-)
AnHel: no nie ładnie tak o kobiecej bieliźnie:)) dla jednych jest zupełnie zbyteczna a ja sobie myślę, że bez bielizny byłoby trochę nudno:)
ładnie, nawet bardzo...ale jakoś tak..zwyczajnie, pzdr:)
To chomątko jest absolutnie zbyteczne! Rozebrałbym, przyciemnił tło i było by super! Pzdr. :)))