z tym za blisko to sie zgadzam ale tylko ta fotka mi wpadla... wiec nie mialem wyboru aberracja obowiazkowo sprawdzona... a edycja zdjecia zajela mi dwie minuty... pobawilem sie troche z korekcja gamma... aby nadac tzw. dramatyzm (jesli ktos wie o co chodzi) ...
z tym za blisko to sie zgadzam ale tylko ta fotka mi wpadla... wiec nie mialem wyboru aberracja obowiazkowo sprawdzona... a edycja zdjecia zajela mi dwie minuty... pobawilem sie troche z korekcja gamma... aby nadac tzw. dramatyzm (jesli ktos wie o co chodzi) ...
za margasem
za blisko, za mało przestrzeni. i nastapiała chyba tak zwana aberacja czy coś, albo po prostu przeszopowanie - białe kontury.
Bardzo ciekawe wykonanie :)