no faktycznie płot:( płot stoi.ale powiem uczciwie próbowałem zwinąc kawałek tej siatki(fachowo nazywa sie toi siatka leśna) niewidac tego w kadrze ale częśś już naruszyłem ..wtedy złapał mnie straż (niewiem wybrzeża czy miejska ..nietłumaczyli)kazali płot instalować ponownie ..chcieli dac mandat(ale jak to bywa w takick sytuacjach błagałem,błagałem ..boże jak ja blagałem.szlochałem darłem włosy z głowy ,przedsawiałem pantomimę ,wybauszałm oczy i nawet pinana toczyła mi sie z ust .W pewnym momencie już prawie dali sie omamić-uprosić i juz myślałem że niebedzie mandatu,żednej kary(tylko ten głupi montaż do stanu pierwotnego) i nagle którys z patrolujących wpadł na pomysł (ten głupi kretyński pomysł,aż dłupo powiedzieć....ale wiecie jak to takich sytuacjach bywa ,niebyło mi do śmiechu) to znaczy postanowili mnie ukarać(jeżeli już tak błagam i niechce mandatu)..... kopem w tyłek...o matko jakie upokorzenie,ile cierpiem trzeba znieść żeby łatwo nieoddać krwawicy,tego w pocie czoła uciułanego grosza,którego szkona wydac nawet tutaj(a niby nad bałtyk zbierałem)wiec kopnęli w dupę i poszli.