Tytuł jest dla mnie zrozumiały w znikomym stopniu... Ale nic to, zdjęcie jest bardzo ciekawe. Długo musiałem się zastanawiać co to za psychodeliczny melanż, a lubię takie łamigłówki. Tylko jedno pytanie: to nie jest fotomontaż? Prawa część tego surrealistycznego dyptyku wygląda jak pogierkowskie wspomnienie (co prawda lewa też, ale znowuż i współcześnie można toto spotkać, prawej zaś sobie nie przypominam). Jeżeli zaś to nie jest - bo pewnie nie jest - fotomontaż, to gratuluję techniki i pewnej metafory o tamtym gorzkim, choć przecież olukrowanym naskórkiem "szczęśliwej młodości" okresie. [bardzo dobre]
Bardzo ciekawe zdjęcie. Szkoda że nie zdobyło zasłużonego zainteresowania :)
dziękuję :-). fotomontaż nie jest to absolutnie, takie coś złapałam w samym centrum warszawy w czasach całkiem współczesnych (trzy miesiące temu...)
Tytuł jest dla mnie zrozumiały w znikomym stopniu... Ale nic to, zdjęcie jest bardzo ciekawe. Długo musiałem się zastanawiać co to za psychodeliczny melanż, a lubię takie łamigłówki. Tylko jedno pytanie: to nie jest fotomontaż? Prawa część tego surrealistycznego dyptyku wygląda jak pogierkowskie wspomnienie (co prawda lewa też, ale znowuż i współcześnie można toto spotkać, prawej zaś sobie nie przypominam). Jeżeli zaś to nie jest - bo pewnie nie jest - fotomontaż, to gratuluję techniki i pewnej metafory o tamtym gorzkim, choć przecież olukrowanym naskórkiem "szczęśliwej młodości" okresie. [bardzo dobre]