Dla mnie oskary nie są żadnym, absolutnie żadnym wyznacznikiem jakości filmu. Ot, taki sobie konkursik realizujący oczekiwania mas, by pooglądać sobie i poplotkować o perypetiach "błyszczących gwiazd". Współczesna postać odzewu na "igrzysk i chleba!".
Dla mnie oskary nie są żadnym, absolutnie żadnym wyznacznikiem jakości filmu. Ot, taki sobie konkursik realizujący oczekiwania mas, by pooglądać sobie i poplotkować o perypetiach "błyszczących gwiazd". Współczesna postać odzewu na "igrzysk i chleba!".
no i Katedra nie dostała oskara...buu...e tam.. ci amerykanie sie nie znają.. zdjęcie super ;-)
wow! przecież to Katedra..!
Indochińska Katedra :) - dobre :)
Mi też przemknęło przez myśli skojarzenie z Katedrą
Jak w "Katedrze" Baginskiego. Fajne!
bardzo ciekawe i wymowne pozdr. :))
O ojciec znajomen ma b. podobna fote, swietna historia z ta glowa...