Pierwszy raz piszę jakikolwiek komentarz pod swoim zdjęciem. Robię to tylko po to, by uczcić pamięć Andrzeja Waligórskiego. Jego wersja "Trylogii" wg Henryka Sienkiewicza jest kanonem i klasyką polskiego kabaretu. Nadawana w radiowej Trójce przez lata całe, miałem nadzieję, istnieje w pamięci milionów. Aktorzy kabaretu Elita cudownie rozgrywali napisane przez Andrzeja Waligórskiego dialogi. On sam był, nawet w warstwie dźwiękowej, bardzo charakterystyczny i ważny. Gdy w Lublinie urządzono kolejne pokazy walk rycerskich wziąłem ze soba książkę "Dreptakowisko" napisaną przez Andrzeja Waligórskiego i poprosiłem by trzech rycerzy zagrało scenkę śpiewania z niej. Zaczęli czytać nieznaną sobie pozycję i zaśmiewać się do rozpuku. Zdjęcie pochodzi z początku tej zaimprowizowanej sesji plenerowej. Słuchowiska zaczynały się zawsze śpiewem: "Ryyyyyyyyczerzy trzeeeeeeech, Kmicic, Woooołodyjowski, Zagłooooooba, dręęęęęęczy nas peeeeeech - wszystkim nam sie Oleńka podooooooooba, ech podoba...". Andrzej Waligórski umarł jednak. Dwa razy.
można by sie pokusić o stwierdzenie, że jest to świetne reporterski zdjęcie, idealnie uchwycona emocja na twarzach modeli :) podoba się... pozdrawiam :)
Nie raz słuchałem tą audycje czekało się na 13:00 by posłuchać jej w trójce.
Pierwszy raz piszę jakikolwiek komentarz pod swoim zdjęciem. Robię to tylko po to, by uczcić pamięć Andrzeja Waligórskiego. Jego wersja "Trylogii" wg Henryka Sienkiewicza jest kanonem i klasyką polskiego kabaretu. Nadawana w radiowej Trójce przez lata całe, miałem nadzieję, istnieje w pamięci milionów. Aktorzy kabaretu Elita cudownie rozgrywali napisane przez Andrzeja Waligórskiego dialogi. On sam był, nawet w warstwie dźwiękowej, bardzo charakterystyczny i ważny. Gdy w Lublinie urządzono kolejne pokazy walk rycerskich wziąłem ze soba książkę "Dreptakowisko" napisaną przez Andrzeja Waligórskiego i poprosiłem by trzech rycerzy zagrało scenkę śpiewania z niej. Zaczęli czytać nieznaną sobie pozycję i zaśmiewać się do rozpuku. Zdjęcie pochodzi z początku tej zaimprowizowanej sesji plenerowej. Słuchowiska zaczynały się zawsze śpiewem: "Ryyyyyyyyczerzy trzeeeeeeech, Kmicic, Woooołodyjowski, Zagłooooooba, dręęęęęęczy nas peeeeeech - wszystkim nam sie Oleńka podooooooooba, ech podoba...". Andrzej Waligórski umarł jednak. Dwa razy.
Zdjęcie jest b.dobre. Napis mi nie przeszkadza. Jest ok. :)
można by sie pokusić o stwierdzenie, że jest to świetne reporterski zdjęcie, idealnie uchwycona emocja na twarzach modeli :) podoba się... pozdrawiam :)
nieeee, napis nieee...
Z tyłu flaga Wilczej Sfory i Ligi Baronów- z którego roku to fotka skoro Lord Carvillian jeszcze machał flagą z Wilkiem Białym? Hehehe :)
Trzyma klimat. Kocham średniowieczne RPG... Super zbroja. Chciałbym taką mieć ;)
ale lolki