Opis zdjęcia
po ostatnim leśnym wodowaniu w mega ciepłej wodzie z mega katarem wracałem póżno z pracy i przylukałem "grubego" na drzewie na skarpie - gały mi wylazły z wrażenia i reęce zaczęły sie trząść, wlazłem na złamane drzewo( mało z niego nie spadłem ,całe szczęście bo bym umarł jakbym nikonka zabił) i zdązyłem grubodziobkowi zrobic całe 4y fotki - pogoda była smętna i było już ciemnawo więc z jakościa tak sobie , zapraszam wszystkich do oglądania .
zdecydowanie trzeba miec podejście zeby tak ptaszyne w gluszy podejśc, gratuluje :)
piękny to ptaszek
fajnie ustrzelony... plus + za nikonka ;)
ładna go. Pozdrawiam:-)
Jak fajnie zdziwiony ptaszek :)
Gruby fajny , ale jezeli chodzio Nikonka , to idąc kiedyś z długim obiektywem , na betonowej drodze potknęłam sie i przewróciłam. Upadając dzielnie broniłam mojego skarbu przyciskajac go moich kobiecosci , czyli piersi. Nikanonkowi i obiektywowi nic sie nie stało , ja tylko miałam pekniety wyrostek mieczykowaty ( tak to sie chyba nazywa , ale jest to chrząstka łącząca mostek ) , bolało dośc bardzo i długo , z oddychaniem miałam problemy , ale przeszło i się zagoiło , a najwazniejsze uratowałam skarb;-)).
super rozmycia! ale niestety tez na ptaszku :(
połączenie przygód z fotografowaniem daje większe emocje i zadowolenie z udanej wyprawy , pozdrawiam wszystkich
Lubie te Twoje przygody , a do tego dodajesz zawsze ciekawą foto , miło go poznać - pozdrawiam serdecznie
ech te konary, tylko przeszkadzają fotografom ... gratuluje wytrwałości i poświęcenia oraz zazdroszcze modela, mi niestety jeszcze nie było dane. pozdr.
spotkałem tego jegomościa w sobotę - pierwszy raz w życiu na łonie natury... z daleka niestety, tym bardziej podziwiam i zdjęcie ale przedewszsystkim trud włożony w jego zrobienie...
dzięki wielkie wszystkim za odwiedziny i komenty ,pozdrawiam
El Bruce, dziękuję za poprawkę, nie ukrywam, że mój foreigner-polish mocno kuleje: Ledwo się człowiek odwrócił - i już "humor" piszemy przez "ch" ;-) A tego modela u mnie jeszcze wcale nie widziałem :-(
Kazde podejście się liczy-tu napewno zawaliła pogódka, bo bohater się spisał i niezle się wystawił-pozdr
piękna fotka
troszke ciemne,ale niestety takie warunki miales,gat ptaka fajny.Pozdr
No fakt, ze troche szumi ale za to jaka poza!!! El Bruce u mnie ich jeszcze mniej dlatego zawsze miło "po_look_ac" na takie fotki. :)) A kadr bardzo fajny
Auslander - depth of field (nie sharpness) ;-)... Tego modela tradycyjnie zazdroszczę (ech, kiedy wreszcie przestanę zazdrościć - niewiele ich u mnie w okolicy ;-)), pzdrv
Duże brawa za poświęcenie i upór w podchodach ptaszyny.. a ona sama, mimo nienajlepszego światełka bardzo ładnie ukazana :) Pozdrawiam
Humor dopisuje mi niemal w każdy "Łikend" (to też po polsku), nie bierz moich uwag językowych zbyt osobiście, poważnie miewam w kraju problemy natury jęzekowej ;-)
dzięki auslander widze chumor ci dopisuje ,danke very si za fajny koment :)
"Przylukałeś", powiadasz... Oh, mowo nowopolska, 20 lat temu ciężko było poradzić sobie w Obeschlesien bez biegłej znajomości heimackiego (czyli mowy Vatyrlandu), teraz Polska zamerykanizowana... Lovkam to na maksa ;-)) A back too meritum, czyli photograrhii, to noise level nieco przekracza Akzeptanzpegel i depth off sharpness a little bit too big, buachachachacha ;-D))) Pamiętam taki wierszyk: "Meine Mutter moja matka sprzedawała Äpfel - jabłka, przyszła do niej Ziege - koza i porwała Apfel z woza..." Wszystkiego najlepszego :-D A poza tym wcale nie jestem złośliwy ;-)
biorąc pod uwagę trzęsące ręce i stan emocjonalny, to maks:))
no szumi szumi ale kadr z tymi gałęziami bardzo mi odpowiada ... pozdrawiam :)
duze gratulacje, bo nie jest to latwy przeciwnik. zazdroszcze czystego strzalu, jakosciowo dla mnie do przyjecia. pozdrawiam!