mnie się zawsze jakieś psychodelki śnią, głupie i bez sensu przeważnie budzę się przerażona, ale najbardziej niemiło wspominam sen w którym szłam sobie po mieście i nagle ktoś do mnie strzelił, poczułam okropny ból. w innym ktoś mi pistolet do głowy przyłożył, strach że zaraz mnie zabije i że nie ma odwrotu jest okropny, nikomu nie życzę, pozdrawiam i życzę samych kolorowych snów:))
dorzucam do snow dziwnych i niezrozumialych: meskie stopy w moich skarpetkach w zolto pomaranczowo cynamonowe prazki. hmm.. rano siegam do szafy po skarpetki i co wyciagam? oczywiscie te a nie inne! wystraszylam sie bo tto przeciez nigdy nie wiadomo. ale szybko pomyslalam: to przeciez tylko skarpetki, wiec je zalozylam i rzecz jasna... no wlasnie.. czy cos sie stalo? :):) pozdrawiam:)
no to ja opisze swoje dwa najstraszniejsze sny:
1) Kiedys wygladam przez okno a tam zamiast bloku na wzgorzu jeden duzy, straszny dom. Mialam wtedy jeszcze malego czarnego pieska, ktory nazywal sie Bafi. Aby wejsc do domu trzeba bylo wejsc po wysokich schodach. Pierwsz apobiegla tam moja moja siostra - ja za nią a z nami nasz pies. Bez rodziców. Moja siostra wchodzi na schody lecz pozniej na półpiętrze okazało się, że zamiast domu byla straszna maszyna, ktora taka "konczyne" do zabijania ludzi miala wlasnie w tym pomieszczeniu gdzie schody zamiast schodow, moja siostra tam wpadla i sie zabila. Ja kazalam mojemu psu leciec po mame...Wszyscy zabilismy sie w tej strasznej maszynie.
2) jak miałam jakies 4 latka balam sie sama spac...mialam takie pojedyncze male lozko i zawsze musialam spac odwrocona plecami do sciany poniewaz snil mi sie sen, ze zasnelam odwrocona buzia do sciany i nagle w mgnieniu oka znalazlam sie na Nilu. Bylo tam pelno krokodyli, ktore podgryzaly mi tylek. Teraz to wydaje sie smieszne ale dla malego dziecka to byl koszmar, obudzilam sie z placzem.
cynamonowa to tylko niektore z nie do konca jasnych wizji nawiedzajacych moja glowe. najbardziej lubilam te o przyrodzie, niestety jakos dawno ich nie bylo.. pozdr:)
snilo mi sie:1. polknela mnie krowa, widzialam czarnosc. 2. biegalam po polanie, bylo cudownie, w pewnym momencie uzmyslowilam sobie ze jestem sfora psow mysliwskich. 3. koniec swiata: wybuch bomby atomowej, panikowalam. 4. mialam 4 lata i siostre blizniaczke,mieszkalysmy na pustyni z mama, ogladalysmy zachod slonca tak niemozliwy a jednak przydarzajacy sie. 5. mirrorman. 6. wjechalam pociagiem do kaplicy sykstynskiej, w srodku byla brama brandemburska. 7. moj tato zmarl, postanowilam zatopic jego cialo w morzu, wchodzac do wody uzmyslowilam sobie ze jego cialo jest wielka plaska rodzynka. 8. zgubilam sie na dworcu na schodach ruchomych, wiedzialam ze juz nigdy nie odnajde rodzicow. 9. koniec swiata: bron biologiczna badz chemiczna, jakis proszek w kazdym razie, nie panikowalam, przez sniegi musialam biec zeby uprzedzic bliskich o wypadku, zdazylam. 10. powtarzajacy sie sen o pewnym miejscu, o pewnym starym domu.. czesto tam wracam , za kazdym razem iejsce jest bardzo rozne, ostatnio bylo ruina, przebywaly tam demony, musialam bardzo na nie uwazac, czychaly na mnie. 11.zabilam go trzy razy, ciala ulozylam w pudelku po butach, dwa ciala zmartwychwstaly, jedno nie, policjantem byl dobry znajomy, postanowilismy razem uciec, czekal na mnie w lesie, noca, w starym samochodzie, nie doczekal, nie przyszlam na czas... az mi lepiej:) pozdr:)
I na koniec jeszcze jeden dziwny: Chodziłem po mieście, szukając sklepu dotyczącego judaizmu. O dziwo, znalazłem. Masa książek, klimat nieziemski, nawet sobie coś wybrałem. Pomyślałem jednak, że skoro jest już jeden, może być i więcej takich sklepów. Zapytałem panią sprzedawczynię, powiedziała, że kilka ulic dalej jest jeden. Był. Mniejszy, ale też ciekawy. Obudziłem się, a taką ciekawą książkę sobie wypatrzyłem. Nie spisałem tytułu i autora. Teraz chodzi mi po głowie wielkie pragnienie zwiedzenia znów jakiejś synagogi. To tyle, dziekuję za uwagę.
Okazuje się, że mam tylko kilka dni życia przed sobą i przypominam sobie wszystkie rzeczy, których nie zrobiłem, bo się bałem. I, że nie zobaczę nigdy Australii...
Mi się nie śniło, że odnalazłem sesn istnienia na 5 seksund przed śmiercią, która okazała się granicą nicości. Nie śniło mi się, że mogłem, a jednak nic nie zrobiłem. Mi się śni strach, abstrakcyjny i pełny. Tylko czasem na szczęście.
ostatnio sni mi sie cmentarz dla zwierzat. leza sobie poukladane jak w pudeleczku, jeden obok drugiego. pieski, kotki. posklejane mokre futerka blyszcza od wilgoci a oczy wodza bezmyslnie sledzac kazdy moj ruch. wszystkie leza kolo mnie w lozku.
ja miałam jeden straszny - idę drogą, a na drodze leży koń; okazuje się, że umiera - umiera, ale jest już w stanie rozkładu; chciałam go pogłaskać, żeby mu lżej było - usiadłam przy nim, a on przytulił się mordą - było już na niej pełno robaków; straszny ten sen był, naprawdę :> pozdrawiam :)
ja nigdy nie miałam snu z siostrą chyba dlatego że nie mam...;) ale z braćmi bywały. miałam kiedyś sen że ktoś dał mi małego embrionka, ale miał kształty człowieczka i karmiłam go sokiem z czarnej porzeczki:)
IIwojna swiatowa... cała moja okolica z dziecinstwa w gruzach... SSmanka trzyma na muszcze cała nasza rodzine .... potem jestem z siostra w jakims pokoju z SSmanem... siega po cos do szafy i korzystajac z nieuwagi podbieram mu pistolet...
celuje mu miedzy oczy...
wiem ze albo on...
albo ja i moja siostra...
ale nie potrafie strzelic...
i na szczescie sie budze... :)
przed chwila wyslalam to pod innym zdjeciem - ale brecha ;P "otoz... calego snu nie pamietam, bo byl glupi jak cholera, ale pamietam za to najgorszy momemt:| siedzialam sobie z Ewa (moja siostra) na kanapie w jej pokoju i nagle nie wiedziec czemu wydawalo nam sie obu ze ktos zaczal do nas strzelac i kule przelatuja przez okna itp.. wiec zaczelam krzyczec do Ewy coby padla na ziemie i lezala najnizej jak sie tylko da...ja zeskoczylam z kanapy i lezalam schowana za jej bokiem a ewa polozyla sie na kanapie i mimo iz od niej krzyczlam placzac praktycznie to cos ja sparalizowalo i nie chciala sie zturlac...za chwile okazalo sie ze to nie byly strzaly tylko ktos chcial nas pociac pila tarczowa i to ona tak glosno dawala...kiedy sie podnioslam zobacyzlam ze Ewa siedzi na kolanach na kanapie i kurde ta pila wchodzi jej w glowe (tzn. nie widzialam pily, tylko wzrok mej siostry taki tepy i jak jej sie taka krecha robi na glowie) nie wiedzialam co zrobic! zaczelam wyc! krzyczalam do ewy zeby sie odsunela a ona nic! podbieglam do niej i zaczelam tak krecic jej glowa coby ta pile "widmo" pod jak najepszym katem przciagnac (coby jej glowy nie przeciac , a wyjac poprostu do tylu pily nie bylo mozna)...udalo mi sie i wykroilam taki kawalek czaszki i kory (i mialam go w rekach:|)...a siora tak siedziala tepo, ale zyla...ja plakalam jak glupia...caly czas...nie wiedzialam co sie dzieje...zawolalam nagle matke, zaczela lamentowac a ja wylam i wylam....obudzilam sie cala zaplakana i podpuchnieta!"
+++
wesołych wszystkim:)
mnie się zawsze jakieś psychodelki śnią, głupie i bez sensu przeważnie budzę się przerażona, ale najbardziej niemiło wspominam sen w którym szłam sobie po mieście i nagle ktoś do mnie strzelił, poczułam okropny ból. w innym ktoś mi pistolet do głowy przyłożył, strach że zaraz mnie zabije i że nie ma odwrotu jest okropny, nikomu nie życzę, pozdrawiam i życzę samych kolorowych snów:))
hehehe:D wesolych:)
:) śmierdziały cynamonem?
dorzucam do snow dziwnych i niezrozumialych: meskie stopy w moich skarpetkach w zolto pomaranczowo cynamonowe prazki. hmm.. rano siegam do szafy po skarpetki i co wyciagam? oczywiscie te a nie inne! wystraszylam sie bo tto przeciez nigdy nie wiadomo. ale szybko pomyslalam: to przeciez tylko skarpetki, wiec je zalozylam i rzecz jasna... no wlasnie.. czy cos sie stalo? :):) pozdrawiam:)
N-i-N ojej, az se wczulem czytajac, brrr
no to ja opisze swoje dwa najstraszniejsze sny: 1) Kiedys wygladam przez okno a tam zamiast bloku na wzgorzu jeden duzy, straszny dom. Mialam wtedy jeszcze malego czarnego pieska, ktory nazywal sie Bafi. Aby wejsc do domu trzeba bylo wejsc po wysokich schodach. Pierwsz apobiegla tam moja moja siostra - ja za nią a z nami nasz pies. Bez rodziców. Moja siostra wchodzi na schody lecz pozniej na półpiętrze okazało się, że zamiast domu byla straszna maszyna, ktora taka "konczyne" do zabijania ludzi miala wlasnie w tym pomieszczeniu gdzie schody zamiast schodow, moja siostra tam wpadla i sie zabila. Ja kazalam mojemu psu leciec po mame...Wszyscy zabilismy sie w tej strasznej maszynie. 2) jak miałam jakies 4 latka balam sie sama spac...mialam takie pojedyncze male lozko i zawsze musialam spac odwrocona plecami do sciany poniewaz snil mi sie sen, ze zasnelam odwrocona buzia do sciany i nagle w mgnieniu oka znalazlam sie na Nilu. Bylo tam pelno krokodyli, ktore podgryzaly mi tylek. Teraz to wydaje sie smieszne ale dla malego dziecka to byl koszmar, obudzilam sie z placzem.
bonsai mam pytanie do snu 10 - pamietasz jak wygladal ten dom? na zewnatrz albo w srodku? i kto w nim mieszkal? pamietasz cos wiecej?
ojej ojej
cynamonowa to tylko niektore z nie do konca jasnych wizji nawiedzajacych moja glowe. najbardziej lubilam te o przyrodzie, niestety jakos dawno ich nie bylo.. pozdr:)
snilo mi sie:1. polknela mnie krowa, widzialam czarnosc. 2. biegalam po polanie, bylo cudownie, w pewnym momencie uzmyslowilam sobie ze jestem sfora psow mysliwskich. 3. koniec swiata: wybuch bomby atomowej, panikowalam. 4. mialam 4 lata i siostre blizniaczke,mieszkalysmy na pustyni z mama, ogladalysmy zachod slonca tak niemozliwy a jednak przydarzajacy sie. 5. mirrorman. 6. wjechalam pociagiem do kaplicy sykstynskiej, w srodku byla brama brandemburska. 7. moj tato zmarl, postanowilam zatopic jego cialo w morzu, wchodzac do wody uzmyslowilam sobie ze jego cialo jest wielka plaska rodzynka. 8. zgubilam sie na dworcu na schodach ruchomych, wiedzialam ze juz nigdy nie odnajde rodzicow. 9. koniec swiata: bron biologiczna badz chemiczna, jakis proszek w kazdym razie, nie panikowalam, przez sniegi musialam biec zeby uprzedzic bliskich o wypadku, zdazylam. 10. powtarzajacy sie sen o pewnym miejscu, o pewnym starym domu.. czesto tam wracam , za kazdym razem iejsce jest bardzo rozne, ostatnio bylo ruina, przebywaly tam demony, musialam bardzo na nie uwazac, czychaly na mnie. 11.zabilam go trzy razy, ciala ulozylam w pudelku po butach, dwa ciala zmartwychwstaly, jedno nie, policjantem byl dobry znajomy, postanowilismy razem uciec, czekal na mnie w lesie, noca, w starym samochodzie, nie doczekal, nie przyszlam na czas... az mi lepiej:) pozdr:)
dzięki za opisy wpisy i popisy:***
dla mnie zły sen to ten którego niepamietam... ciekawe czy można z nich ułożyć kolekcję... a foto rzeczywiście koszmarne;)
zakrecone
I na koniec jeszcze jeden dziwny: Chodziłem po mieście, szukając sklepu dotyczącego judaizmu. O dziwo, znalazłem. Masa książek, klimat nieziemski, nawet sobie coś wybrałem. Pomyślałem jednak, że skoro jest już jeden, może być i więcej takich sklepów. Zapytałem panią sprzedawczynię, powiedziała, że kilka ulic dalej jest jeden. Był. Mniejszy, ale też ciekawy. Obudziłem się, a taką ciekawą książkę sobie wypatrzyłem. Nie spisałem tytułu i autora. Teraz chodzi mi po głowie wielkie pragnienie zwiedzenia znów jakiejś synagogi. To tyle, dziekuję za uwagę.
Okazuje się, że mam tylko kilka dni życia przed sobą i przypominam sobie wszystkie rzeczy, których nie zrobiłem, bo się bałem. I, że nie zobaczę nigdy Australii...
Mi się nie śniło, że odnalazłem sesn istnienia na 5 seksund przed śmiercią, która okazała się granicą nicości. Nie śniło mi się, że mogłem, a jednak nic nie zrobiłem. Mi się śni strach, abstrakcyjny i pełny. Tylko czasem na szczęście.
bdb;-) i ciekawe;-)
Panie Trupie:) toż to odlot. ze snem Diogenesa to wchodzi w relacje bym powiedziała nawet:))pozdrawiam
ostatnio sni mi sie cmentarz dla zwierzat. leza sobie poukladane jak w pudeleczku, jeden obok drugiego. pieski, kotki. posklejane mokre futerka blyszcza od wilgoci a oczy wodza bezmyslnie sledzac kazdy moj ruch. wszystkie leza kolo mnie w lozku.
██ Zgodnie z obietnicą opisałem swój sen, ale nie widzę go nigdzie poniżej... SYSTEM mnie odrzuca!
Sniło mi się, że ktoś chce zabrać mi kota, którego nie mam.
abstract funk;) sie udo udo i sie UDZIEliło;P// DELF: ja sie boje jak za cicho jest wyłącznie:)
░ nie pisze snow bo sie wystraszysz
isie doTYKAmy ;p
tyku tyku
tknięte?;*
ƒ sny zawsze pozostaną tknięte......... :*
"łejki, łejki egs and bejki" (Udane zdjęcie i ten niebieski dobrze robi)
Femme Fatale.piekne to:**
ººº ej no! to nie fair. tez bym cos wpisala ale jak raz nie pamietam... :D
ja miałam jeden straszny - idę drogą, a na drodze leży koń; okazuje się, że umiera - umiera, ale jest już w stanie rozkładu; chciałam go pogłaskać, żeby mu lżej było - usiadłam przy nim, a on przytulił się mordą - było już na niej pełno robaków; straszny ten sen był, naprawdę :> pozdrawiam :)
a jak coś z maszyny skapnie na real? "zło popłynie rzeką poprzez świat"
obaczysz, obaczysz!
sama metoda to czyściutki surreal:)
kiedyś nakręce go na mojom kamere optycznom podlaczonom nerwami to zobaczysz jakie mocno skeri
opowiadanie snów leczy ponoć:) ale dla mojej zachłanności to może być po prostu dziwny sen:)
mam taki jeden co mnie nawiedza i sie boje, ale nigdy go niepamietam... straszny jest no
"złe misie złe mi sie śni"
niepamietam tych zlych
Cicho Cynamonku (!) i nie czytaj w moich myślach.
neczku lilaj , coś od życia sie należy ;* kalesonów w kfiatki
To niebieściutki rajtek? i idę lulać ;)
a ja nie mialam snow z bracmi - czuje sie wyemancypowana :D
ja nigdy nie miałam snu z siostrą chyba dlatego że nie mam...;) ale z braćmi bywały. miałam kiedyś sen że ktoś dał mi małego embrionka, ale miał kształty człowieczka i karmiłam go sokiem z czarnej porzeczki:)
sny z siostrami ... ciekawe...// neczek jakbym miała oko ryby zamiast monitora to też zapewne wolałabym spaciać:)
chyba lepiej będzie dla popisów, jeśli każdy pójdzie się przespać.
IIwojna swiatowa... cała moja okolica z dziecinstwa w gruzach... SSmanka trzyma na muszcze cała nasza rodzine .... potem jestem z siostra w jakims pokoju z SSmanem... siega po cos do szafy i korzystajac z nieuwagi podbieram mu pistolet... celuje mu miedzy oczy... wiem ze albo on... albo ja i moja siostra... ale nie potrafie strzelic... i na szczescie sie budze... :)
██ Nie mam tego słowa w zasobach (to a propos "przełamknij"), ale idę spać i gdy wstanę opiszę swój automatyczny sen! Jeśli przyjdzie...
automatic lover przełamknij sie:P
swieetne . dziaaala:)
nana-essex ja też Sienkiewicza nie lublam:>
a najgorszy sen G. to taki którego nie potrafi nazwać.
:) ja chciała swój sen napisać i mnie komp ukarał. to może zdjęcie niech zostanie.
Cynamon, ten kadr jest hipnotyczny!
██ Napisałbym coś, ale automaty nie mają snów... a zdjęcie niczym senna wizja!
mirrorman: sie robi ;P
heh..nie ma za co...to takie z tych lzejszych co mi sie snia :D a jak sobie Kinga, Mastertona czy tam inne takie poczytam to dopiero mam jazdy :D:D:D
David Coperfield pomoże:) dzięki N-i-N
N-I-N: pisz szybko do Trenta!! :-)
to takie wlasnie mi sie snia :DDDD
przed chwila wyslalam to pod innym zdjeciem - ale brecha ;P "otoz... calego snu nie pamietam, bo byl glupi jak cholera, ale pamietam za to najgorszy momemt:| siedzialam sobie z Ewa (moja siostra) na kanapie w jej pokoju i nagle nie wiedziec czemu wydawalo nam sie obu ze ktos zaczal do nas strzelac i kule przelatuja przez okna itp.. wiec zaczelam krzyczec do Ewy coby padla na ziemie i lezala najnizej jak sie tylko da...ja zeskoczylam z kanapy i lezalam schowana za jej bokiem a ewa polozyla sie na kanapie i mimo iz od niej krzyczlam placzac praktycznie to cos ja sparalizowalo i nie chciala sie zturlac...za chwile okazalo sie ze to nie byly strzaly tylko ktos chcial nas pociac pila tarczowa i to ona tak glosno dawala...kiedy sie podnioslam zobacyzlam ze Ewa siedzi na kolanach na kanapie i kurde ta pila wchodzi jej w glowe (tzn. nie widzialam pily, tylko wzrok mej siostry taki tepy i jak jej sie taka krecha robi na glowie) nie wiedzialam co zrobic! zaczelam wyc! krzyczalam do ewy zeby sie odsunela a ona nic! podbieglam do niej i zaczelam tak krecic jej glowa coby ta pile "widmo" pod jak najepszym katem przciagnac (coby jej glowy nie przeciac , a wyjac poprostu do tylu pily nie bylo mozna)...udalo mi sie i wykroilam taki kawalek czaszki i kory (i mialam go w rekach:|)...a siora tak siedziala tepo, ale zyla...ja plakalam jak glupia...caly czas...nie wiedzialam co sie dzieje...zawolalam nagle matke, zaczela lamentowac a ja wylam i wylam....obudzilam sie cala zaplakana i podpuchnieta!"
nie, nie.
Gadaj mirrormanie. Ja już opowiedziałem > swój najgorszy.
mi sie ciągle śnią skompo odziane dziewczęta, czasami są to "złe" sny ;)
niekoniecznie publicznie, wiesz...
Śnił mi się potop- zdjęcie takie sobie.
mirrorman. opowiesz coś cynamonkowi prawda?:)
wypadałoby:)witam na koszmarów opowiadanie czekam:)
CZAD! transowa fotka!
Obudziłem się.