Oto czas, gdy kwiat każdy, drżąc na swej krzewinie,wyziewa aromaty jak kadzielnic łona; w mgle wieczornej wir dźwięków, krąży woń pieszczona, walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie! Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona,żadnego śladu świetlnej przeszłości nie minie! Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie...Pamięć twa jak monstrancja lśni mi w głębi łona!
Klasa.
bardzo ważne dla mnie zdjecie...
bardzo!/wybitne
ciekawa praca
silne, podoba sie
zaciekawia, intryguje
Muszę - zima jest, a jak nie będę palił to będzie zimno w domu ;)
Wojtek nie pal tyle...
Oto czas, gdy kwiat każdy, drżąc na swej krzewinie,wyziewa aromaty jak kadzielnic łona; w mgle wieczornej wir dźwięków, krąży woń pieszczona, walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie! Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona,żadnego śladu świetlnej przeszłości nie minie! Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie...Pamięć twa jak monstrancja lśni mi w głębi łona!