Opis zdjęcia
...czyli ptak zarazy (dosłownie dżumy): Ponieważ docierają do tej części Europy raz na kilka lat, gdy brakuje im pożywienia na północy, uznawane były za zwiastunów wojny i pomoru. W dzisiejszych czasach straciły tę niechlubną nazwę i znane są jako "Seidenschwanz", czyli "Jedwabny ogon". W tym roku przygnała je tu ostra zima, a kilkadziesiąt z nich zostało znalezionych martwych w pobliżu autostrady. Zaniepokojeni mieszkańcy zaalarmowali urząd weterynaryjny obawiając się wybuchu ptasiej grypy, jednak po przeprowadzeniu sekcji ustalono, że... Ptaki w stanie upojenia alkoholowego pozabijały się o szklane ściany chroniące przed hałasem. Niektóre z nich miały typowo dla nałogowych alkoholików powiększone wątroby... Ptactwo opychało się owocami fermentującymi na tutejszych krzewach. (Zdjęcia użyłem wyłącznie dla ilustracji opowiedzianej za wiedeńskim "Kurierem" historii, więc proszę bez ocen... A jeśli, to za całokształt ;-)) )
przy ocenie jednego zdjecia napisales, ze nie lubisz ramek, uwazam, ze ramka zdobi, wiele zdjec powinno miec ramke, bo inaczej ,jest takie "gołe". to tak jak w obrazach. potrzebuja pieknej oprawy.ramka dodaje, smaku. uwazam, ze nie powinno sie oceniac zdjec, wedlug tego czy ramka jest czy nie, bo samo zdjecie podlegu tu dyskusji..... dlatego twoje oceniam pomijajac fakt, ze nie ma ramki, co przyznaje przeszkadza, bo kadr centralny.... lepiej gdyby ptak byl bardziej z prawej i w dół. ale ptaszek super....
A' Wohnsinn! Jesli wystartujesz z apelem o kategorie typu "wildlife", jestem natychmiast z Toba. Znam troche karate, a od sasiada moge wziac psa. Jamnik ale b. wredny. ;) Grzecho
opis wiele mówi, przypomniał mi się odcinek szwedzkiego filmu o Emilu i kurach, którzy też najedli się sfermentowanych owoców :)
Twój opis pod zdjęciem bardzo mi pomógł... Na warszawskim Wilanowie mieliśmy dokładnie taką samą sytuację. Jemiołuszki były tu ok. 2 tygodnie i jadły tylko rajskie jabłuszka z drzew, kila ich znalazłem koło szklanego wyjścia w budynku, jednego dnia nawet 4. Też podejrzewałem jakąś epidemię na początku, ale one po prosty wałiły łbem w tą szybę! Pomogło mi to zrozumieć także dlaczego na szklanych ścianach przy drogasz szybkiego ruchu w Wawie namalowane są ptaki, a właściwie sylwetki ptaków, chyba jastrzębia. Taka sylwetka jest świetnie rozpoznawalna przez ptaki i skutecznie je odstrasza... fota ok..
Auslander bardzo ładna ptaszyna, tylko raz tej zimy je widziałam ale byłam bez tak zwanego sprzętu. A tak na marginesie to jestem ONĄ :)
bardzo ładne
Ładna modelka, ciekawy opis.. :)
Swietne zdjecie, pasuje do opisu:) Znam ten problem bo sam kilka razy tak ratowalem zdjecia. Niestety nie mam jeszcze dostatecznie dobrego objektywu i musze czasem ciac. Odszumiac staram sie delikatnie ale i tak zawsze odkrywasz (ah te alergie;) ).
Miło widzieć tylu Gości u mojej jemiołuszki, jestem nieco zaskoczony tak miłym przyjęciem - przypuszczam, bardziej opowiastki (na tyle prawdziwej, na ile można się zdać na austriackich dziennikarzy) niż fotki, zamieszczonej, jak zaznaczyłem dla ilustracji. Zdjęcie to 15% crop z łapanego z ręczną ostrością pomiędzy gałęziami kadru, podratowany w Neat Image. Odszumiłem i wyostrzyłem bardzo delikatnie, ale i tak straciła się struktura piórek. Na brzuchu można to zaakceptować, bo jemiołuszka ma tam bardzo delikatny puch, widoczny na fotografii tylko przy rzeczywiście dobrym świetle, ale czubek powinien być zdecydowanie wyraźniejszy. Może następna będzie bardziej kooperatywna wybierając miejsce do pozowania. Na przykład, gdy wepcha w siebie więcej sfrmentowanych owoców... Albo może mniej, bo nie wiem, ile ta przyjęła ;-) Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
swietne folio, za jemioluszke ladujesz w ulubionych... za wskazowki techniczne rowniez:)
Fota jest ok, opis ciekawy, przyznam że nieznałąm jemiołuszek od tej strony.
bardzo dobre foto, swietny opis. pozdrawiam!
Aż nie chce się wierzyć, że te piękne ptaki były synonimem tego co najgorsze
zdjęcie super, a i opowistka ciekawa..... mam nadzieje, że prawdziwa... trzeba to będzie sprawdzić.... ocena za całokształt
ladny ten model
Bardzo ladne :)
Ten cudowny ptak zawsze się dumnie prezentuje-ale na tym foto chyba za mocno jest wytrzesany-wg. mojej oceny oczywiście-mam na myśli brak śladów upierzenia,które sam uwielbiasz
Ciekawa historia-piszesz jak reporter,a moze jesteś bo masz do tego wielki dar-pozdr.
no piękna jemiołuszka ,do mnie nie chca niestety przylecieć ,pozdrawiam
strasznie dużo patyczków...a ptaszor superek
Opis ciekawy,ale wole zdjecie,bo ptak naprawde piekny!Ciekawe,czy ten okaz tez tak lubi sfermentowane owoce?;) Pozdr
zdjęcie super , opis świetny:)
Swietnie ja pokazales. Moze i mnie uda sie ja kiedys upolowac? Bardzo mi sie podoba. Krzaczory z tylu tworza fajny klimat podkreslajac glowny obiekt. Fajnie!
śliczności!
historia pouczająca, ale cóż... ja też lubie produkty fermentacji ... a zdjęcie bardzo mi się podoba, jemiołuszka też :)))
opis świetny :D
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem ten interesujący opis a i oko nacieszyłem tym pięknym ptakiem . Nie wiem chyba w moje strony nie doleciały bo od kilku dni wypatruję ,łażę po okolicznych działkach i parkach miejskich i…nic. pozdrawiam Cię serdecznie.;-))
no historię zapodałeś, pierwszorzędną, zdjęcie fajne aczkolwiek deko miękkie i brakuje mi więcej przestrzeni przed ptakiem, pozdr
Bardzo ciekawa historia. Świetnie, że dobre zdjęcie ma taką oprawę :)
no ..całokształ masz..ho ho..b. porządny, a i ta fota doskonała, pozdrawiam
milczenie jest złotem
Przepiękna modelka - pokazana bez zarzutu.