Opis zdjęcia
Pierwszy człowiek, który zdobył Shisha Pangme zimą, twardy wspinacz o żelaznej kondycji i sile, po ciężkiej przeprawie w ścianie Annapurny I zamiast odpoczywać w Bazie musi podejmować kluczowe decyzje- "Kochanie jaki kolor wózka wybierzemy?"- wybrał granatowy. Żona i tak kupiła inny...
...
[*]
[*]
... za niektóre pasje trzeba zapłacić najwyższą cene ... [oceny za cały reportaż a nie za pojedyncze zdjęcia]
Dobrze, ze mamy takie zdjęcia tutaj.....
Byłam na tegorocznych KOLOSACH w Gdyni, mialam okazje zobaczyc prezentacje, przedstawiana przez zone Olge Morawska - podziwiam, gratuluje, wzruszylo mnie to wszelkie, zwlaszcza ze znalam historie, kiedys przypadkiem wlasnie trafilam na jego zdjecia tutaj, a jakis czas potem dowiedzialam sie o tym co stalo sie w gorach, szczerze wspolczulam, pamietam i bede pamietac - zawsze, ciekawe czy synowie pojda w slady ojaca, nie moge sie doczekac kiedy zostanie wydany album ze zdjeciami Piotrka, trzymam kciuki!
ech......
ciagle do mnie nie dociera... :(
To prawda. Najsmutniejsze zdjęcie w moim folio. Będzie nam Piotra brakowało...
Trudno ocenić zdjęcie kiedy znało się znakomitego himalaistę i czlowieka a zarazem znakomitego fotografa gór ktory odszedl już na niebiańską grań
[i]
niestety nie żyje już :(
Jest to zdjęcie reporterskie, więc po co obróbka, niech właśnie zostanie jak najbardziej surowe, w ten sposób bardziej realnie odda panujące warunki i klimat danej chwili.
jej co pisac ... jak jusz wszystko co chcialam napisac ... napisali moi popzednicy !! ??
ah te kobitki :) musi sie to pewnie teraz super wspominac... : )
:))))
z sentymentu znowu tu wróciłam :D i nadal uważam, że jest swietne :)
Pan Piotr to chodząca legenda przecież, a i jego portfolio ciekawe :-) Opis nadał kadrowi smaku i niebanalnego znaczenia.
kurcze jeszcze raz powtarzam - WYBORNE !!!!
świetna reporterka !!
Nie zawsze jakość ma zanczenie- duża dawka emocji i wspomnień- kto choć raz nie był w podobnych warunkach nie jest w stanie zrozumieć przesłania tego foto.
jakie niesamowite skupienie na twarzy, widać że ten wybór to dla takiego twardziela nie przelewki
opis lepsz niz fotka:)
Pusia- cieszę się, że dostrzegłaś coś więcej niż tylko pewne niedociągnięcia techniczne. Hawej- witam ponownie, przyznam, że mam alergię do ciężkiej obróbki cyfrowej zdjęć. wiem, że można, czasem trzeba, rzeczywiście biała krecha z głowy (tasma namiotu) może nie na miejscu, ale tak właśnie tam było- nieprzypadkowo w zastanym świetle oszczędnościowej żarówki i monitora...stąd zielonkawa poświata i dzika czerwień kurtki- pewnie można usunąć w PS ale czy to nadal będzie prawda? "A cóż to jest prawda" [Piłat] ;) pozdrawiam i cieszę się z odwiedzin
Świetne pod kazdym względem. Fantastyczny kontrast. Tu twardy Człowiek Gór, zdobywca, widać, że ciężkie warunki Mu nieobce i.... delikatnośc dziecięcego wózka. Dobra robota :) Ponieważ odrabiam zaległości, zrobię coś, co wydawałoby się niemożliwe i cofnę się w czasie oglądając Twoje wcześniejsze zdjęcia. Takiej przyjemności sobie nie odmówię :))
a mnie sie zdjecie komopozycyjnie podoba ... wyshopowalaym przewod laptopa, przyciemnilabym jasna kreche nad glowa pierwszego człowieka, który zdobył Shisha Pangme zimą ... i zdjelabym troszke koloru ze skadinad pieknej czerwieni ... a zdekatyzowana wyprawami plachta namiotu? - nice touch ... pozdr ...
co do jakości - ale limit 125 kB nie jest po to, by wysyłać zdjęcia 2 razy bardziej skompresowane...
Bardzo dobry przekaz.Podoba mi się.Pozdrawiam.
can- to jest skan ze slajdu małoobrazkowego. nic nie poradzę, że na plfoto można wrzucać tylko nikczemnie małe zdjęcia. zgadzam się, że strata na jakości jest porażająca.
świetne...z historią! chciałbym kiedyć być wśród takich ludzi...e, zabierzcie mnie na wyprawę- będę obierał cebulę! będe wam przygotowywał big pot of milk tee, za darmo!
no tak ja rozumiem wszystko ale to wyglada jakbys focil z komorki i emanowal glownie egzotyka kosztem zdjecia i jego tresci. pzdr
w istocie mesa w Bazie w połowie wyprawy to mało urocze miejsce, a i kolan szkoda;)
nie będę koloryzował, że zdjęcie rzuca swoim urokiem na kolana. Wiele tu daje podpis. Nie chwyta mnie za serce widok p. Piotra Morawskiego (w większej części jego pleców) siedzącego w ciemnym namiocie przed komputerem, ale chylę czoła przed nieustraszonym fotografem, który mu towarzyszył...
za treść i wartość reporterską.