Ostrość portretowa, czyli lekko nieostra mi się podoba ;) Światło, hmm... tutaj możńa by długo dyskutować, widać, że żarowe, widać, ze domowe, ale nie każdemu musi odpowiadać... ja takie lubię ;) Przyczepić się można do zniekształconej twarzy - podeszłaś bardzo blisko z krótką ogniskową i mamy piękną beczułkę, zamiast buzi ;) Druga sprawa to fotografowanie od dołu i zniekształcanie nosa do prosiaczkowego kartofelka. Ostatnią z uwag jest mała ilość światła - prawie niewidoczne oczy co przy fotografii portretowej jest sporym ryzykiem. ;) Mam nadzieję, że wyszło konstruktywnie i że dasz mi znać, gdy zamieścisz kolejne zdjęcie.
Ostrość portretowa, czyli lekko nieostra mi się podoba ;) Światło, hmm... tutaj możńa by długo dyskutować, widać, że żarowe, widać, ze domowe, ale nie każdemu musi odpowiadać... ja takie lubię ;) Przyczepić się można do zniekształconej twarzy - podeszłaś bardzo blisko z krótką ogniskową i mamy piękną beczułkę, zamiast buzi ;) Druga sprawa to fotografowanie od dołu i zniekształcanie nosa do prosiaczkowego kartofelka. Ostatnią z uwag jest mała ilość światła - prawie niewidoczne oczy co przy fotografii portretowej jest sporym ryzykiem. ;) Mam nadzieję, że wyszło konstruktywnie i że dasz mi znać, gdy zamieścisz kolejne zdjęcie.
Szczególnie mam wątpliwości co do ostrości. Dużo trzeba było by zmienić, żeby było ok?