Portret sikory ubogiej. Zima trzyma i ma się dobrze, ale udaje się czasem zawrzeć w kadrze cieplejsze tonacje. Ptaszątko kontrastowo dość upierzone, dlatego polecam pełen ekran. Na wszelki wypadek dodam, że światło wyłącznie naturalne.
zaskoczylo to i mnie... poprostu jeden dzieciol wybral sobie drzewo... a drugi ktorego obserwowalem i stukal w inne nagle sie zerwal i zaatakowal tamtego stracajac i samemu wpadajac w snieg... po kilku sekundach szamotaniny ten co wybral drzewo z placzliwym odglosem odlecial w glab lasu a ten ktorego obserwowalem siadl na "spornym" drzewie i po chwili zaczal ogledzin zaczal w nie stukac... zupelnie inaczej wygladaly odglosy bawiacych sie dzieciolow... i inne bylo zachowanie... typowa zabawa w berka...:)
A to bardzo ciekawa obserwacja... dzięcioły (duże) widuję bardzo często, a jeszcze nie byłem świadkiem przejawów wrogości między nimi; a odgłosy wydają przeróżne (np. "jęczą" ;-)). pzdrv
no nie wygladalo to tak jak piszesz... wygladalo groznie... nie slyszalem zeby takim glosem dzieciol sie odzywal... chwle pozniej widzialem goniace sie dziecioly... skakaly po galeziach wokol drzewa.... pozdrowki... mam nadzieje ze miejsce sie sprawdzi.... ale i tak za niedlugo sie przeprowadzam i z tamtad mam jakies 500m do lasu i nad rzeczke ze stawem... pozdrawiam
No to całkiem obiecująco :-); raniuszki już masz w dorobku, zazdroszczę (mi tylko "edukacyjne" zdjęcia sięudało zrobić). A dzięcioły możliwe, że się bawiły (biegały dookoła drzewa i rozpościerały czasem skrzydła?) - bawią się hałaśliwie i widowiskowo ;-). pzdrv
ja tez niedawno z lasu wrocilem... mialem spotkanie z przelatujacym jastrzebiem... znalazlem 3 ogromne gniazda (mysle ze to myszolowowe gniazdko albo jakas rezydencja letnia bielika bo niedaleko sa stawy)... do tego przekical metr odemnie zajac... i spotkalem stadko sarenek z jelonkiem mlodym... trafila mi sie bojka dzieciolow (poszlo o drzewo) i znalazlem dobry rejon gdzie dzieciolow jest kilkanascie w kwadracie 150x150 m... do tego sporo raniuszkow wysoko na drzewach... i pare pelzaczy i sojek... na kowalika natknalem sie jednego... ale zmykal szybko... mialem w zasadzie tylko okazje do jednego strzalu do dzieciola... ale nie stzrelilem czekajac na ciut lepsza poze... i sie nie doczekalem... ale uwazam za udany wypad... zwlaszcza ze byl on pierwszy w tym rejonie... choc przez pierwsze dwie godziny nic, slownie nic nie widzialem z ptactwa.... a co do wychodzenia przed praca... to takze jest problem.... wychodze przez 7 :) wiec szans na fotki nie ma jeszcze zadnej.... :( Pozdrawiam
No proszę ..rewelacyjny kadr !!! El Bruce to Twoja mistrzowska praca wszystko tu gra! światło , ustawienie w kadrze „modelki” , poza ptaszka no cud miód …szczere gratulację i pozdrawiam serdecznie.
Aaa widziałem dziś "nowy" gatunek - dzięciołka ;-). Faktycznie maluch, jak nazwa podpowiada, wielkości bogatki +/-; niestety tylko z daleka, a dokładnie z wysoka :(.
Steel, właśnie wróciłem z lasu - dziś po raz pierwszy kowalik jadł mi z ręki, napisałem szerzej o tym rewaldiemu pod jego ostatnim zdjęciem - nie chcę tego wszędzie powtarzać, żeby nie stać się zbytnio śmiesznym ;-), choć przyznaję, że radocha to dla mnie ogromna. A co do przyzwyczajania ptaków - dni coraz dłuższe, sądzę że raczej przed pracą można by o tym pomyśleć, zwłaszcza że te ptaszki rano najintensywniej żerują (choć to wymaga dyscypliny, zmusić się do wstawania o pół godz. wcześniej :/...), w każdym razie życzę powodzenia :-)
heh jak bedzie dluzej jasno to moze tez przyzwyczaje ptaki do siebie... na razie nie ma na to szans... jestem w domu z pracy najwczesniej po 17... wiec jeszcze ciemnawo...
A co do Sigmy - no cudów nie ma, za nowy zapłaciłem 909zł, a tu niestety raczej cena idzie w parze z jakością; ale swojej ceny na pewno jest wart. Staram się koło pstrykać przy przysłonie F8 lub blisko tego, o ile tylko światło pozwala i unikam "długiego końca", poza tym staram się znaleźć tak blisko centrum wydarzeń, jak tylko można.
Czytałem, co pisałeś o (pożyczonym, o ile pamiętam) szkle Canona 100-400L IS; dziwi mnie trochę, że ten obiektyw miałby "mydlić"; dla mnie - "żuczka" - to grube tysiące, hmm, dziwne... Choć przyznam, że mając w dyspozycji podobną sumę w tej chwili zdecydowałbym się już raczej na stałe 300 bądź 400mm, bo tematykę mam już sprecyzowaną ;-). Pozdrawiam i dziękuję wszystkim dotąd za odwiedziny
Steel: tak, modelikom swoim pomagam i systematycznie przez parę tygodni przyzwyczaiłem je do siebie; tolerują mnie. Co do namiotu - chciałbym (miałbym m.in. szanse na dobre zdjęcia sójki i dzięcioła); ale niestety tam, gdzie fotografuję to bezcelowe... za dużo ludzi tam łazi dzień w dzień, z psami, wózkami, rozwrzeszczanymi dziećmi - czasem któryś z nich zobaczy, że za torami jest jakiś dziwak z aparatem i zdarza się, że przylezie :|; dziś też przylazła jakaś gapa i zakończyłem sesję przedwcześnie. Ale cóż - coś za coś, "łowisko" mam kilkaset m. od bloku i to właśnie pozwala mi na regularne tam pojawianie się, a dzięki temu ptaki mnie znają. Poza tym mój "patent" ma jeszcze jedną zaletę - naprawdę pozwala nawiązać kontakt z ptakami, a ile się przy tym naoglądam różnych sytuacji z bliska, to moje ;-); to, o czym Ci dziś napisałem pod kowalikiem, to tylko przykład.
swietna robota... zazdroszcze... zaczajasz sie i dokarmiasz? czy masz jakis inny patent? namiot? na jakiej przyslonie robisz najczesciej na tej sigmie (chyba nie na pelnej dziurze)? rysuje ladnie... robisz takie fotki ta Sigma ze musze ja kiedys dokladniej pomacac :)... pozdrawiam
Malczer - nie wiem, o co dokładnie pytasz, ale odpowiem tak: wokół miejsca, w którym powstało ostatnich kilka moich zdjęć (oraz ze 2-3 następne w "kolejce") kręcę się od kilku tygodni (od drugiej połowy grudnia).
ogladajac na pelnym ekranie widze ze mozna by bylo lekko podciagnac kontrast - zdjecie sie byc bladawym wydaje - ale jak mowie to juz czepianie sie. Ja mam dziwny monitor - wiekszoc moich zdjec jest widziana jako za ciemne :-)
śliczne!
znakomite masz te ptasie fotki...rewelacja
niezwykłe... gratulacje!
Suuuper
pięknie
Świetnie, elegancko ujęty... brawo! :) Pozdrawiam
zaskoczylo to i mnie... poprostu jeden dzieciol wybral sobie drzewo... a drugi ktorego obserwowalem i stukal w inne nagle sie zerwal i zaatakowal tamtego stracajac i samemu wpadajac w snieg... po kilku sekundach szamotaniny ten co wybral drzewo z placzliwym odglosem odlecial w glab lasu a ten ktorego obserwowalem siadl na "spornym" drzewie i po chwili zaczal ogledzin zaczal w nie stukac... zupelnie inaczej wygladaly odglosy bawiacych sie dzieciolow... i inne bylo zachowanie... typowa zabawa w berka...:)
A to bardzo ciekawa obserwacja... dzięcioły (duże) widuję bardzo często, a jeszcze nie byłem świadkiem przejawów wrogości między nimi; a odgłosy wydają przeróżne (np. "jęczą" ;-)). pzdrv
no nie wygladalo to tak jak piszesz... wygladalo groznie... nie slyszalem zeby takim glosem dzieciol sie odzywal... chwle pozniej widzialem goniace sie dziecioly... skakaly po galeziach wokol drzewa.... pozdrowki... mam nadzieje ze miejsce sie sprawdzi.... ale i tak za niedlugo sie przeprowadzam i z tamtad mam jakies 500m do lasu i nad rzeczke ze stawem... pozdrawiam
oj ja nie mam szczęścia do ubogich, biegam za nimi już miesiąc i nic z tego ... a tu prosze idealnie, pozdrawiam
No to całkiem obiecująco :-); raniuszki już masz w dorobku, zazdroszczę (mi tylko "edukacyjne" zdjęcia sięudało zrobić). A dzięcioły możliwe, że się bawiły (biegały dookoła drzewa i rozpościerały czasem skrzydła?) - bawią się hałaśliwie i widowiskowo ;-). pzdrv
ja tez niedawno z lasu wrocilem... mialem spotkanie z przelatujacym jastrzebiem... znalazlem 3 ogromne gniazda (mysle ze to myszolowowe gniazdko albo jakas rezydencja letnia bielika bo niedaleko sa stawy)... do tego przekical metr odemnie zajac... i spotkalem stadko sarenek z jelonkiem mlodym... trafila mi sie bojka dzieciolow (poszlo o drzewo) i znalazlem dobry rejon gdzie dzieciolow jest kilkanascie w kwadracie 150x150 m... do tego sporo raniuszkow wysoko na drzewach... i pare pelzaczy i sojek... na kowalika natknalem sie jednego... ale zmykal szybko... mialem w zasadzie tylko okazje do jednego strzalu do dzieciola... ale nie stzrelilem czekajac na ciut lepsza poze... i sie nie doczekalem... ale uwazam za udany wypad... zwlaszcza ze byl on pierwszy w tym rejonie... choc przez pierwsze dwie godziny nic, slownie nic nie widzialem z ptactwa.... a co do wychodzenia przed praca... to takze jest problem.... wychodze przez 7 :) wiec szans na fotki nie ma jeszcze zadnej.... :( Pozdrawiam
bravo za jakosc
fajoskie.
najpiękniejsza twoja fotka w folio, rewelacyjny kadr ,ptaszek boski ,wszystko na maxa
No proszę ..rewelacyjny kadr !!! El Bruce to Twoja mistrzowska praca wszystko tu gra! światło , ustawienie w kadrze „modelki” , poza ptaszka no cud miód …szczere gratulację i pozdrawiam serdecznie.
caaacuńkoo!!!
::)) Pozdrawiam
Aaa widziałem dziś "nowy" gatunek - dzięciołka ;-). Faktycznie maluch, jak nazwa podpowiada, wielkości bogatki +/-; niestety tylko z daleka, a dokładnie z wysoka :(.
Steel, właśnie wróciłem z lasu - dziś po raz pierwszy kowalik jadł mi z ręki, napisałem szerzej o tym rewaldiemu pod jego ostatnim zdjęciem - nie chcę tego wszędzie powtarzać, żeby nie stać się zbytnio śmiesznym ;-), choć przyznaję, że radocha to dla mnie ogromna. A co do przyzwyczajania ptaków - dni coraz dłuższe, sądzę że raczej przed pracą można by o tym pomyśleć, zwłaszcza że te ptaszki rano najintensywniej żerują (choć to wymaga dyscypliny, zmusić się do wstawania o pół godz. wcześniej :/...), w każdym razie życzę powodzenia :-)
heh jak bedzie dluzej jasno to moze tez przyzwyczaje ptaki do siebie... na razie nie ma na to szans... jestem w domu z pracy najwczesniej po 17... wiec jeszcze ciemnawo...
Pięknie Ci wyszło pozazdrościc.
MAX-pozdr
gratulować cierpliwości, przepiękna fota !
piękne :) po prostu :)
Az mnie zatkalo,pzdr
cóż moge powiedziec - super
O! jakie fajne.
Piekny kadr i ostrosc, ta pochyla galazka dodaje dynamiki troche. Pozdrawiam.
Tu nie ma co gadać, tylko podziwiać:)
zdjęcie modelowe - wszystko przemyślane, kadr, światło, sikoreńka, tło, znakomite techniczne - tylko pogratulować :)))
* "staram się" bez "koła" ;-) - późna pora ;-)
A co do Sigmy - no cudów nie ma, za nowy zapłaciłem 909zł, a tu niestety raczej cena idzie w parze z jakością; ale swojej ceny na pewno jest wart. Staram się koło pstrykać przy przysłonie F8 lub blisko tego, o ile tylko światło pozwala i unikam "długiego końca", poza tym staram się znaleźć tak blisko centrum wydarzeń, jak tylko można. Czytałem, co pisałeś o (pożyczonym, o ile pamiętam) szkle Canona 100-400L IS; dziwi mnie trochę, że ten obiektyw miałby "mydlić"; dla mnie - "żuczka" - to grube tysiące, hmm, dziwne... Choć przyznam, że mając w dyspozycji podobną sumę w tej chwili zdecydowałbym się już raczej na stałe 300 bądź 400mm, bo tematykę mam już sprecyzowaną ;-). Pozdrawiam i dziękuję wszystkim dotąd za odwiedziny
cudo, doskonała fota
Steel: tak, modelikom swoim pomagam i systematycznie przez parę tygodni przyzwyczaiłem je do siebie; tolerują mnie. Co do namiotu - chciałbym (miałbym m.in. szanse na dobre zdjęcia sójki i dzięcioła); ale niestety tam, gdzie fotografuję to bezcelowe... za dużo ludzi tam łazi dzień w dzień, z psami, wózkami, rozwrzeszczanymi dziećmi - czasem któryś z nich zobaczy, że za torami jest jakiś dziwak z aparatem i zdarza się, że przylezie :|; dziś też przylazła jakaś gapa i zakończyłem sesję przedwcześnie. Ale cóż - coś za coś, "łowisko" mam kilkaset m. od bloku i to właśnie pozwala mi na regularne tam pojawianie się, a dzięki temu ptaki mnie znają. Poza tym mój "patent" ma jeszcze jedną zaletę - naprawdę pozwala nawiązać kontakt z ptakami, a ile się przy tym naoglądam różnych sytuacji z bliska, to moje ;-); to, o czym Ci dziś napisałem pod kowalikiem, to tylko przykład.
ººº co za jakosc
Świetnie uchwycona, ładnie oczko zabłyszczało...
czadowe!!!!
jak ja zazdroszczę takich fotek :) piękna GO. widzę, że nawiązałeś kontakt z modelką :) a tło.. miodzio. ach i och
joj! Jakie cudnisko!
piękne , Kadr, ostrość , kolory , ptak. Wszystko zasługuje na wybitne.Pozdr
swietna robota... zazdroszcze... zaczajasz sie i dokarmiasz? czy masz jakis inny patent? namiot? na jakiej przyslonie robisz najczesciej na tej sigmie (chyba nie na pelnej dziurze)? rysuje ladnie... robisz takie fotki ta Sigma ze musze ja kiedys dokladniej pomacac :)... pozdrawiam
Bardzo lubię te maleństwa, ale nie mam do nich nadmiaru szczęścia: Ruchliwe, płochliwe, i nie jest ich u nas zbyt wiele. Piękna jakość, gratulacje!
Malczer - nie wiem, o co dokładnie pytasz, ale odpowiem tak: wokół miejsca, w którym powstało ostatnich kilka moich zdjęć (oraz ze 2-3 następne w "kolejce") kręcę się od kilku tygodni (od drugiej połowy grudnia).
piękne zdjęcie
nie wyobrażam sobie nic innego jak tylko maxa za to zdjęcie, perfekcyjna robota, pozdr
piękny portecik ... świetna jakość ...
MAX!!!!!!
Nooo, na ubogą to ona nie wygląda... Przesympatyczna jest :)
ogladajac na pelnym ekranie widze ze mozna by bylo lekko podciagnac kontrast - zdjecie sie byc bladawym wydaje - ale jak mowie to juz czepianie sie. Ja mam dziwny monitor - wiekszoc moich zdjec jest widziana jako za ciemne :-)
SWIETNE!
super ptica
Świetny portret, tę gałązkę długo namierzałeś, żeby go na niej ustrzelić?...
ƒ cudne. uwielbiam ptaki
crnimo1976, co masz na myśli przez "doświetlenie"?? Światlo całkowicie NATURALNE
rewelacyjna - ksiazkowa poza i swietne doswietlenie, mozna leko bylo kontrast podciagnac - choc to juz czepianie sie
F A N T A S T Y C Z N Y ! ! !
to sie nazywa dobra robota! polowalem na nie dzisiaj, ale nic specjalnego nie udalo mi sie zrobic. Tobie za to wyszlo rewelacyjnie. gratuluje.
Ladnie
dla mnie to jest maksio:)
super ptasiek.kadr ładny,ostrość jest.pozdr
mmm, mam slabosc do ptaszkow, urocze :) a 2 ostrosc super :)
pieknie! ciekaw jestem jakim sprzetem robione. pozdrawiam
pełna uroku modelka, super zdjątko :)) pozdrawiam
świetny strzał ....................