Przypowieść o szewcu: Szefc miał pochmurną twarz, ciche kapanie za oknem odbiłało się jak złowrogie echo...co robić odbijało się od wilgotnych scian.........puk puk....usłyszał i ucieszył się (może to jakiś ciekawy gość)...otworzył drzwi i powiedział...niech Pan już wejdzie....
hehe, dopiero teraz przeczytałem napis :D:D
to jest Wrocław? okolice ul.Jagiellonczyka?:)
a nic, naswietlam. a to zdjęcie powinno sie nazywac "pan w okularach", bo tak naprawde to wlasnie jego fotografowalam!
ładne . delikatne . co tam oluś ??
naświetlane na materiale światłoczułym :-) ilford hp5
bardzo lubie ++++
na swój sposób romantyczne :) na jakim materiale naświetlane?
co za subtelnosc...bardzo ladne zdjecie...
Przypowieść o szewcu: Szefc miał pochmurną twarz, ciche kapanie za oknem odbiłało się jak złowrogie echo...co robić odbijało się od wilgotnych scian.........puk puk....usłyszał i ucieszył się (może to jakiś ciekawy gość)...otworzył drzwi i powiedział...niech Pan już wejdzie....
do startu gotowi start ;) przyjemne
lubie zagladac w okna. :)