Opis zdjęcia
Nasz kucharz i sirdar (dowódca tragarzy) pod Annapurną. Ten to już umiał gotować, był ponadto nałogowym hazardzistą i w karty wygrywał wieczorem dniówki, które wcześniej wypłacał tragarzom. Następnego dnia znowu im płacił tymi samymi pieniędzmi, a wieczorem znów siadali do stolika karcianego..
Patulkaa- mówił o sobie, że jest Gurkha
czy pochodzil z plemienia Sherpow ? :)
Historie piszesz wspaniałe.Fajna pamiątka...
Nie tylko dobre zdjęcie, ale i fantastyczna historia :)
mysle ze fotki maja niesamowita wartosc. a ja tylko czytam, ogladam i zazdroszcze..:) pozdrawiam
hawej- jestem w trakcie omawiania szczegółów;) wersję z kapitalistą podzielał również Kierownik wyprawy Piotr Pustelnik, który z Jagatowego jadła już na niejednej wyprawie korzystał. co więcej, jak sie zaczął kończyć cukier, Jagat przyszedł do mnie, jako jedynego członka wyprawy obecnego w Bazie i oświadczył, że musi zejść do siedzib ludzkich, wygrać troche pieniędzy w karty i uzupełnic zapasy. jak powiedział, tak i zrobił. potem chodził juz grać tylko dla przyjemności i własnego zysku.
... mysle, ze go nie wlasciwie oceniasz ... to nie hazardzista ... Jagat to, po prostu geniusz ... jawnie "oszwabia" swoich pracownikow, a oni sa szczesliwi ( niedosc, ze im regularnie placi, to jeszcze zapewnia im rozrywke ) ... to domorosly kapitalista o daleko rozwinietym instynkcie samozachowawczym ... jesli chodzi o zdjecie, to troche goscia poobcinales, ale i tak fot. jest bardzo interesujace ...rozumie, ze wspoltowarzysze wyprawy nie wyrazili zgody na publikacje fot. ... pozdrawiam ...:)
a ja kupiłem w KTM oryginalna kurtkę North Face (firmowy sklep nieopodal Pałacu Królewskiego) żonie na rocznicę ślubu (co ją spedziłem na lotnisku w Delhi-buu), ale kurteczka za 30% ceny w Polsce.
ja mam Nepal-NordFace, i śpiwór wymieniłem- starego campusa na nowego NF puchowego ( już mi wszystkie pióra wylazły)
Korea-gore-tex;) on miał oryginalną od kogoś z poprzednich wypraw.
++++za historie:)))
fajne...a taką kurtkę kupiłem w Pokharze za 30 zł:)