■ kiedys go widzialem w sopocie... a zdjecie mogles ciutke mocniej podostrzyc po przeskalowaniu i mniej skompresowac (pamietaj o poradach, ktore udzielalem onegdaj! :-)
znam go, to Pan Witek "Gość z Atlantydy" zasłynął kiedys w Konstancinie a dokladniej w Skolimowie występami w Atlantydzie ;) milo go widziec, to bylo z 7 lat temu, myslalem, ze juz nie zyje...
Witek zawsze i wszedzie :) . cos czuje ze mogles to fajniej wykadrowac i skomponowac korzystajac z tego co widac za jego plecami.
■ kiedys go widzialem w sopocie... a zdjecie mogles ciutke mocniej podostrzyc po przeskalowaniu i mniej skompresowac (pamietaj o poradach, ktore udzielalem onegdaj! :-)
ciekawy facet a foto podoba sie
oooo, wesoly facio ze starowki :)))
Luc, to prawda on śpiewał w Wawie 7 marca koło stacji metro.
bo on ta piosenke bardzo czesto spiewa
pan Witek z Atlantydy!!! - no woodstocku też grywał
tytuł przezabawny.
makao: idz na poczte!
miło słyszeć, wtedy jak go znałem ledwo już chodził a tu prosze jaka miła niespodzianka!
■ zyje - widzialem go w wawie z dwa miechy temu - zapodawal na placyq kolo stacji metro centrum :-)
znam go, to Pan Witek "Gość z Atlantydy" zasłynął kiedys w Konstancinie a dokladniej w Skolimowie występami w Atlantydzie ;) milo go widziec, to bylo z 7 lat temu, myslalem, ze juz nie zyje...
■ toz to pan witek z atlantydy!