-> rostwoor: są cztery pory roku: wiosna, lato, jesień, zima. taki cykl. każda z nich ma cechy sobie właściwe. jeśli o zimę chodzi, to jest m.in. po to by dzieci mogły jeździć na sankach, lepić bałwana, żeby można było jeździć na nartach, śmigać na łyżwach po zamarźniętych skupiskach wody, zmienić opony na zimowe, chodzić z czerwonym nosem, łapać płatki sniegu językiem i narzekać "cholera, jak zimno! niech ta zima się skończy" - by przy 40' w cieniu zatęskić za jej rozkosznym chłodem. :)
-> rostwoor: są cztery pory roku: wiosna, lato, jesień, zima. taki cykl. każda z nich ma cechy sobie właściwe. jeśli o zimę chodzi, to jest m.in. po to by dzieci mogły jeździć na sankach, lepić bałwana, żeby można było jeździć na nartach, śmigać na łyżwach po zamarźniętych skupiskach wody, zmienić opony na zimowe, chodzić z czerwonym nosem, łapać płatki sniegu językiem i narzekać "cholera, jak zimno! niech ta zima się skończy" - by przy 40' w cieniu zatęskić za jej rozkosznym chłodem. :)
po co to??? :{
Klimat jak z książki Tołstoja Anna Karenina.
piekna zamiec...