Kriss, podyskutowałoby się... Ale brakuje forum czasto dyskusyjnego, miejsca nie na ocenę zdjęć, a wymianę doświadczeń z kamerami, obiektywami, oprogramowaniem - i, rzecz jasna, modelami... Może byśmy przy tym nie posnęli ;-))
Dziękuję wszystkim za wizytę i komentarze!
Ja myśle ze on nie usnoł on sie tylko wygrzewa w słońcu,doprawdy ciekawa fotka tyle sie już ptakow widziało ale z zamkniętym okiem to jeszcze nigdy oprocz starych kur ale to pomijam,pzdr
Hmm, następny będzie z pewnością z szeroko otwartym okiem: Wiedząc, jak rzadko i szybko ptaki "mrugają" wewnętrzną powieką nie wyobrażam sobie, bym miał jeszcze kiedyś szczęście uchwycić na wpół przymkniętą :-)
bardzo dobrze dobrane parametry ekspozycji. dobra robota! chociaż jako zboczeniec na punkcie ptasich oczu, wolałbym z otwartym. no ale rozumiem zamierzenie i fajnie że mogłeś mieć wogóle dylemat które wystawić :)
Rewaldi - Chyba nie mógł się doczekać, kiedy wreszcie nacisnę spust, a ja czekałem, aż przestanie kiwać tą głowę. Na szczęście to on zasnął, a nie ja ;-)
morska_ - co i innym polecam ;-) BTW, zarzut nie dotyczy fotografa a obiektywu, jeśli Twoje szkło ma tę wadę, możesz co najwyżej łagodzić jej skutki przysłoną. I objawia się ona na ostrych krawędziach barwną poświatą, widoczną dopiero przy większych rozdzielczościacz, inną w centrum kadru, inną na brzegach - ale nie inną z prawej a inną z lewej przez całą wysokość kadru ;-))
I jak brzmi, przetrenuj to przed lusterkiem, zanim innym zarzucisz: Aberrrrracja chrrromatycznaaa... Nie trzeba wiedzieć, co to takiego, wystarczy to hiszpańskie brzmienie: Jak torreador, matadorrr, corrida ;-))))
Drzemka to jego praca, jak wiadomo szanujący się urzędnik zasypia na sam widok biurka ;-) A naprawdę to niesamowicie się tłukł w tę gałąź i wykorzystałem kilka przerw, aby mu zrobić nie poruszone zdjęcia - raz niałem szczęście dopaść go z przymrużonym okiem, może wióra mu zasypały :-)
"Dziwne halo"? Aberracje? Panowie, wróćmy do podstaw optyki: Ta niebieska poświata pojawia się (przynajmniej na moim monitorze) wyłącznie na nieostro przedstawionych krawędziach gałęzi w tle i jest naturalnym zjawiskiem mieszanego koloru gałęzi (na prawej, nieoświetlonej stronie ciemnoszary, na lewej, oświetlonej - jaśniejszy) z kolorem tła - nieba. Uważacie, że powinienem z tym zgłosić reklamację u canona??? Chyba, że zechcę pozwolić się wyśmiać, bo w przedziale ostrości rysuje ten obiektyw niemal doskonale.
Strzeliłem serię zdjęć temu ptakowi, ale tylko na jednym ma przymknięte oko. Powinienem opublikować jedno z tych z pięknym błyskiem i odkrywczo zatytułować "Dzięcioł na gałęzi", albo i to sobie oszczędzić? A gdzie zabawa? Nie zamierzam tworzyć podręcznika ornitologii, poczucie humoru jesz mi droższe :-)
Naprawdę ciekawy moment :-)
Kriss, podyskutowałoby się... Ale brakuje forum czasto dyskusyjnego, miejsca nie na ocenę zdjęć, a wymianę doświadczeń z kamerami, obiektywami, oprogramowaniem - i, rzecz jasna, modelami... Może byśmy przy tym nie posnęli ;-)) Dziękuję wszystkim za wizytę i komentarze!
Ja się trochę zdrzemnę a Wy podyskutujcie . ;-) pozd
Naprawde ciekawe zlapany.Podziwiam!Pozdr
dzięcioł rewelacyjny
Ja myśle ze on nie usnoł on sie tylko wygrzewa w słońcu,doprawdy ciekawa fotka tyle sie już ptakow widziało ale z zamkniętym okiem to jeszcze nigdy oprocz starych kur ale to pomijam,pzdr
Hmm, następny będzie z pewnością z szeroko otwartym okiem: Wiedząc, jak rzadko i szybko ptaki "mrugają" wewnętrzną powieką nie wyobrażam sobie, bym miał jeszcze kiedyś szczęście uchwycić na wpół przymkniętą :-)
bardzo dobrze dobrane parametry ekspozycji. dobra robota! chociaż jako zboczeniec na punkcie ptasich oczu, wolałbym z otwartym. no ale rozumiem zamierzenie i fajnie że mogłeś mieć wogóle dylemat które wystawić :)
bdb, pozdrawiam
Bardzo ładne! A propos, od razu skojarzyło mi się z polską komedią pt. "Dzięcioł" :)
O, i objaśniłeś mi to zjawisko doskonale. Dziękuję bardzo:-)
Rewaldi - Chyba nie mógł się doczekać, kiedy wreszcie nacisnę spust, a ja czekałem, aż przestanie kiwać tą głowę. Na szczęście to on zasnął, a nie ja ;-)
morska_ - co i innym polecam ;-) BTW, zarzut nie dotyczy fotografa a obiektywu, jeśli Twoje szkło ma tę wadę, możesz co najwyżej łagodzić jej skutki przysłoną. I objawia się ona na ostrych krawędziach barwną poświatą, widoczną dopiero przy większych rozdzielczościacz, inną w centrum kadru, inną na brzegach - ale nie inną z prawej a inną z lewej przez całą wysokość kadru ;-))
Najpierw się sama nauczę, potem będę zarzucać. Na razie niewiele potrafię. A liczyć... najlepiej na siebie samą :-)
Usnał z nudów-hehe-takiego jeszcze nie widziałem -pozdr
Zacznij, jeślic chcesz się liczyć na plfoto, inaczej wszyscy uznają Cię za laika ;-)
Nie zarzucałam, ale poćwiczę;-)))
I jak brzmi, przetrenuj to przed lusterkiem, zanim innym zarzucisz: Aberrrrracja chrrromatycznaaa... Nie trzeba wiedzieć, co to takiego, wystarczy to hiszpańskie brzmienie: Jak torreador, matadorrr, corrida ;-))))
Toś mnie pocieszył, myslałam, że bez niczego pozostanę;-) Ani obiektywu, ani aberracji... Małe to to, a cieszy;-)
Jeśli nie ma obiektywu, to przynajmniej aberrację ;-)
Sroki by wrąbały dachówkę, nie byłoby co ostrzyć. Obiektyw... a mój aparat w ogóle coś takiego ma? ;-)))
Pewnie sroki byłyby ostre, a dach nie - i Twój obiektyw zostałby skazany na aberrację chromatyczną widoczną na rozdzielczości VGA ;-))
Żeby tak sroki na moim dachu tak zechciały się "zurzędniczyć";-)))
Drzemka to jego praca, jak wiadomo szanujący się urzędnik zasypia na sam widok biurka ;-) A naprawdę to niesamowicie się tłukł w tę gałąź i wykorzystałem kilka przerw, aby mu zrobić nie poruszone zdjęcia - raz niałem szczęście dopaść go z przymrużonym okiem, może wióra mu zasypały :-)
Rozumiem, lekka drzemka przy pracy;-)
"Dziwne halo"? Aberracje? Panowie, wróćmy do podstaw optyki: Ta niebieska poświata pojawia się (przynajmniej na moim monitorze) wyłącznie na nieostro przedstawionych krawędziach gałęzi w tle i jest naturalnym zjawiskiem mieszanego koloru gałęzi (na prawej, nieoświetlonej stronie ciemnoszary, na lewej, oświetlonej - jaśniejszy) z kolorem tła - nieba. Uważacie, że powinienem z tym zgłosić reklamację u canona??? Chyba, że zechcę pozwolić się wyśmiać, bo w przedziale ostrości rysuje ten obiektyw niemal doskonale. Strzeliłem serię zdjęć temu ptakowi, ale tylko na jednym ma przymknięte oko. Powinienem opublikować jedno z tych z pięknym błyskiem i odkrywczo zatytułować "Dzięcioł na gałęzi", albo i to sobie oszczędzić? A gdzie zabawa? Nie zamierzam tworzyć podręcznika ornitologii, poczucie humoru jesz mi droższe :-)
To Ci dzięcioł wyciął kawał - zamknął oczko, drań jeden....
Albo po prostu śpiochy :)
Dzięcioł na medal i te oczy,dziwne te fiolety na konturach czyżby abberacje?
Hmm.. całkiem fajnie pokazny.. ale jakieś takie dziwne niebieskie "halo" wokół gałęzi i ptaka się pojawiło.. hmmmm
Świetne!!! Pozdr.