Zgadzam się, ze zdjęcie to nie ma wartości artystycznej (i nie miało mieć). Ma jednak wartość poznawczą i (choć to już kwestia gustu) estetyczną. Dziękuję za wszelkie uwagi i komentarze. Pozdrawiam.
Abstrahując na moment od konkretnej fotki to czy pielęgnowanie w sobie jedynie owego 'doświadczenia wizualnego' i kierowanie się nim wyłącznie nie przysłania w jakimś stopniu wrodzonej wrażliwości, nie powoduje postrzegania tylko i wyłącznie w kategoriach 'rzemieślniczych', technicznych, bez pewnego uwolnienia się, pozwolenia na to, by dać się uwieść jakiemuś obrazowi...?
Nie twierdzę, że nie można było wydobyć z tego czegoś więcej, ale tak naprawdę to niewiele jest fotek które każdy uznałby za skończone. Co do Adamsa, owszem podążajmy śladami wielkich, uczmy się od nich, ale miejmy świadomość swej własnej niedoskonałości i drogi która jeszcze przed nami. W końcu to chyba nie elitarna galeria mistrzów gatunku, lecz forum pozwalające każdemu zamieścić coś co uznaje za wartościowe, a innemu napisać co o tym myśli. Sprowadzając rzecz do truizmu de gustibus non est disputandum...
jak dla mnie ma klimat jak kazdy pstryk zrobiony w "dziwnym" miejscu. nie chodzi o to ze tak zostal pokazany tylko o to ze zostal pokazany totalnie bez pomyslu. ot widoczek, przejadlo sie. czasami stawia sie ocene ze super-extra jakosc w polaczeniu z mega-kiczem - caly czas bede tu podawal mistrza pocztowek Ansela Adamsa (proponuje poogladac jego prace zanim ktos zabierze sie za wystawianie 6 marnym pocztowkom).
Wiesz, ale sceny grozy nie zawsze musza porażać swym demonizmem na całej przestrzenii (w tym przypadku fotografii). Czasem taki zwykły, kiczykowaty element (vide chmurki), może nadać zupełnie inne znaczenie przedstawionemu temetowi. Podtrzymuję to, że klimat ma, może po prostu nie taki jaki Ty chciałbyś tu widzieć.
nie widze za bardzo tego klimatu, sa tu elementy pokazane jak na pocztowce (te chmurki...) a pasujace do sceny grozy. nie wyszlo, moim zdaniem nie wykorzystales sytuacji - trzeba bylo poczekac na zachod slonca, niedoswietlic, jakos zainterweniowac. to samo w sobie jest bardzo srednio udane.
No cóż, pozytywne komentarze nigdy dobrze mi nie wychodziły i nie wykraczały poza ramy banałów i truizmów, tak więc ograniczę się do stwierdzenia: BARDZO MI SIĘ PODOBA. Po prostu ma klimat.
Zgadzam się, ze zdjęcie to nie ma wartości artystycznej (i nie miało mieć). Ma jednak wartość poznawczą i (choć to już kwestia gustu) estetyczną. Dziękuję za wszelkie uwagi i komentarze. Pozdrawiam.
Abstrahując na moment od konkretnej fotki to czy pielęgnowanie w sobie jedynie owego 'doświadczenia wizualnego' i kierowanie się nim wyłącznie nie przysłania w jakimś stopniu wrodzonej wrażliwości, nie powoduje postrzegania tylko i wyłącznie w kategoriach 'rzemieślniczych', technicznych, bez pewnego uwolnienia się, pozwolenia na to, by dać się uwieść jakiemuś obrazowi...?
to nie jest kwestia gustu tylko doswiadczenia wizualnego wraz z wrostem ktorego rosnie krytyczne nastawienie do rzeczy WTORNYCH.
Nie twierdzę, że nie można było wydobyć z tego czegoś więcej, ale tak naprawdę to niewiele jest fotek które każdy uznałby za skończone. Co do Adamsa, owszem podążajmy śladami wielkich, uczmy się od nich, ale miejmy świadomość swej własnej niedoskonałości i drogi która jeszcze przed nami. W końcu to chyba nie elitarna galeria mistrzów gatunku, lecz forum pozwalające każdemu zamieścić coś co uznaje za wartościowe, a innemu napisać co o tym myśli. Sprowadzając rzecz do truizmu de gustibus non est disputandum...
jak dla mnie ma klimat jak kazdy pstryk zrobiony w "dziwnym" miejscu. nie chodzi o to ze tak zostal pokazany tylko o to ze zostal pokazany totalnie bez pomyslu. ot widoczek, przejadlo sie. czasami stawia sie ocene ze super-extra jakosc w polaczeniu z mega-kiczem - caly czas bede tu podawal mistrza pocztowek Ansela Adamsa (proponuje poogladac jego prace zanim ktos zabierze sie za wystawianie 6 marnym pocztowkom).
Całkiem niezłe, ale zupełnie niepasuje mi tu niebo. Zbyt pogodne.
a mnie się po prostu oględnie rzecz ujmując podoba
Wiesz, ale sceny grozy nie zawsze musza porażać swym demonizmem na całej przestrzenii (w tym przypadku fotografii). Czasem taki zwykły, kiczykowaty element (vide chmurki), może nadać zupełnie inne znaczenie przedstawionemu temetowi. Podtrzymuję to, że klimat ma, może po prostu nie taki jaki Ty chciałbyś tu widzieć.
nie widze za bardzo tego klimatu, sa tu elementy pokazane jak na pocztowce (te chmurki...) a pasujace do sceny grozy. nie wyszlo, moim zdaniem nie wykorzystales sytuacji - trzeba bylo poczekac na zachod slonca, niedoswietlic, jakos zainterweniowac. to samo w sobie jest bardzo srednio udane.
pełen pesymizm dla zwiększenia tego efektu powinieneś dać mniej światła
ma jak cholera ;)
ma...
Po prostu ma..
No cóż, pozytywne komentarze nigdy dobrze mi nie wychodziły i nie wykraczały poza ramy banałów i truizmów, tak więc ograniczę się do stwierdzenia: BARDZO MI SIĘ PODOBA. Po prostu ma klimat.