Też lubie puszystą świeżość niczego.

fajnie masz jak cie tak zasypalo :)

tylko nie zgub się w tym śniegu... miłego :)

Nie za bardzo to wyszło. Co wolisz, żeby nic nie pisać jak nie wyszło, czy pisać że nie wyszło jak nie wyszło. Bo jakby wyszło, to pewnie pisać :) Pozdr.

taki snieg to az prawie nie do wiary teraz... mam nadzieje, ze taki własnie zobaczę jak pojadę w góry :)

...i nagle z tego wiosenno-letniego nastroju wpadasz w czarnobiałości. Pełe zaskoczenie.

Ani śladu człowieka... Prawie ;-) Pozdrawiam!!!

:D Dokładnie... ;))

...zimowy plakacik... :) prosta droga przez nicość... :)

Nie zapomnij cieplutko się ubrać .pozdrawiam ;-)

hehehe :)

faktycznie nie bardzo :)

zasypalo... ?

pora przecierać szlaki... :) a gdyby kucnąć i zrobić wzdłuż poręczy? chyba że coś na dalszym planie przeszkadza... ;) pzdr

Black & White :) I like it! T Z: to na Twoją nutę, też tak jakoś ostatnio pstrykam. Wirus jakiś, czy coś? Swoją drogą zdjęcia "o niczym" prawie nigdy nie sa o niczym. Chyba, że po prostu fotograf ma tik palca spustowego :D albo używa komórki.

Kadr poszedł, tylko jakby jakieś swiatło ciekawe ozywilo byłoby ciekawiej. Mnie ostatnio krajobraz nie poszedł, ale bedę probował nadal. Pozdrawiam serdecznie :)

lubię ostatnio zdjęcia o niczym :) przymierzam sie do zimowych abstrakcji ;)