IMHO nie ma tu co obcinać. Tło co prawda mogłoby być nieostre jak poniżej wspomina Marcin. Nie zawsze jest to osiągalne bez dodatkowych zabiegów. (Otwarcie obiektywu - skrócenie czasu). Czasem brakuje skali. Pzdr :)))
Prawdę powiedzawszy w technice nie jestem najlepsza i nie wiem jak mogła bym to zrobić zważywszy na małą odległość drzew od pomnika... poza tym na cmentarzu nie wszęszie da się podejść... może jakoś mnie głupio było...
no chyba, że skorzystałabym z photoshopa??
Dobrze uchwyciłaś wszystkie detale rzeźby, rzucane cienie, jest bardzo "plastyczna". Podoba mi się także pewien kontrast jaki tworzą liście i sama rzeźba. Jedyne do czego muszę jednak się przyczepić to głębia ostrości - trzeba było troszkę rozmyć tło, efekt byłby jeszcze ciekawszy.
to dobrze, że nalazło się choć kilka osób, które dostrzegają piękno kryjące się na cmentarzach oza smutkiem, który czasami towarzyszy nam ich odwiedzaniu...
Ja też wolę "Bródnowski", taki mi się wrył w pamięć.
Żółta plama dobrze ożywia całość i komponuje się z szrością pomnika, tylko taka duża plama żółci po prawe jest bardzo 'agresywna'. Generalnie podaba mi się to ujęcie i klimat (co dla mnie zawsze jest istotne w zdjęciu).
Fotografowanie na cmentarzu? czemu nie? Sam kiedyś zrobiłem chyba ze dwa filmy na Pere Lachaise w Paryżu i nie widzę w tym niczego zdrożnego.
Jako rodowita Warszawianka wole chyba te stare nazwy :)
Co do przycinania to zagęszczenie pomników, czasem takich jakich nie chciało by się fotografować jest tak duże, że i kadrowanie czasami trzeba zrobić nie do końca tak jakby się chciało...
Poza tym czy uważacie, że robienie zdjęć na cmentarzach jest nie na miejscu?
Ostatnio przeczytałem ze zdumieniem na planie W-wy: "Cmentarz Bródzieński dawniej Bródnowski" :-(
Co do zdjęcia: obciąć z prawej, dodać z lewej (No chyba, że drzewa za lewą krawędzią są bardzo nieciekawe). Lepiej będzie wyglądać wtedy całość biorąc pod uwagę krzyż z perspektywą jaką tu ma (ukośnie ułożone ramię poziome).
Dla mie bardzo fajne ;))
IMHO nie ma tu co obcinać. Tło co prawda mogłoby być nieostre jak poniżej wspomina Marcin. Nie zawsze jest to osiągalne bez dodatkowych zabiegów. (Otwarcie obiektywu - skrócenie czasu). Czasem brakuje skali. Pzdr :)))
Prawdę powiedzawszy w technice nie jestem najlepsza i nie wiem jak mogła bym to zrobić zważywszy na małą odległość drzew od pomnika... poza tym na cmentarzu nie wszęszie da się podejść... może jakoś mnie głupio było... no chyba, że skorzystałabym z photoshopa??
Dobrze uchwyciłaś wszystkie detale rzeźby, rzucane cienie, jest bardzo "plastyczna". Podoba mi się także pewien kontrast jaki tworzą liście i sama rzeźba. Jedyne do czego muszę jednak się przyczepić to głębia ostrości - trzeba było troszkę rozmyć tło, efekt byłby jeszcze ciekawszy.
i ja lubię smętarze
to dobrze, że nalazło się choć kilka osób, które dostrzegają piękno kryjące się na cmentarzach oza smutkiem, który czasami towarzyszy nam ich odwiedzaniu...
podoba mi się ja również lubię fotografować cmentarze. Pozdrawiam
dziekuję za komentarze, a ten sympatyczny klimat na cmentarzach jest wg. mnie zwłaszcza wczesną jesienią
tak JAgna, mam jak ty ..uwielbiam długie spacery ...gdy jest ciepło
sympatyczne... aczkolwiek osobiscie zmniejszylbym glebie ostrosci... no i moze troszku mniejsza kompresje... ale klimat ma przyjemny...
co do mnie to zwłaszcza te stare...
lubię cmentarze ...
Na takim cmentarzu napewno było co fotografować, mogę tylko pozazdrościć ;-) pozdrawiam
Ja też wolę "Bródnowski", taki mi się wrył w pamięć. Żółta plama dobrze ożywia całość i komponuje się z szrością pomnika, tylko taka duża plama żółci po prawe jest bardzo 'agresywna'. Generalnie podaba mi się to ujęcie i klimat (co dla mnie zawsze jest istotne w zdjęciu). Fotografowanie na cmentarzu? czemu nie? Sam kiedyś zrobiłem chyba ze dwa filmy na Pere Lachaise w Paryżu i nie widzę w tym niczego zdrożnego.
No cóż, mnie właśnie ta jesienna żółć klonowych liści ożywia szarość tego miejsca... To zapewne troszkę rzecz gustu... Ale dziękuję za komentarze :)
Jako rodowita Warszawianka wole chyba te stare nazwy :) Co do przycinania to zagęszczenie pomników, czasem takich jakich nie chciało by się fotografować jest tak duże, że i kadrowanie czasami trzeba zrobić nie do końca tak jakby się chciało... Poza tym czy uważacie, że robienie zdjęć na cmentarzach jest nie na miejscu?
I zapomniałem: krzyklilwa żółć po prawej stronie odciąga uwagę od motywu w założeniu głównego.
Ostatnio przeczytałem ze zdumieniem na planie W-wy: "Cmentarz Bródzieński dawniej Bródnowski" :-( Co do zdjęcia: obciąć z prawej, dodać z lewej (No chyba, że drzewa za lewą krawędzią są bardzo nieciekawe). Lepiej będzie wyglądać wtedy całość biorąc pod uwagę krzyż z perspektywą jaką tu ma (ukośnie ułożone ramię poziome).
Ciekawe...