Już w miniaturce ta otwarta brama zapraszała do wejścia; nie załuję, ze to zrobiłem. Podoba mi się tajemnica tego podwórka, brak śladów tych, których tam zastanę wchodząc i spokój wygaszonych kontrastów. I nie jest ważne, czy to pogoda i godzina sprawiła czy ręka autorki zdjęcia.
Już w miniaturce ta otwarta brama zapraszała do wejścia; nie załuję, ze to zrobiłem. Podoba mi się tajemnica tego podwórka, brak śladów tych, których tam zastanę wchodząc i spokój wygaszonych kontrastów. I nie jest ważne, czy to pogoda i godzina sprawiła czy ręka autorki zdjęcia.
Ładne, dałbym całe drzewo i czarną ramkę. pozdr.
Ciekawa kompozycja. Wdać senność zimy.
szkoda obciachanego drzewa. Poza tym jakieś takie ubogir tonalnie.