japoński teatr cieni - to akurat mi sie podoba i nie ma chyba różnicy za pomoca jakiej techniki jest pokazany ( fotografi czy grafiki ). Odnośnie zanikających kontórów i pasu na dole to przyznaje że masz racje ale ( byłem w cieżkiej sytuacji - siedziałem na grzbiecie duuużego zwierzęcia i nie za bardzo miałem możliwośc unieruchomienia aparatu na czymkolwiek - bo wszystko się ruszało - dlatego musiałem wymanewrować trochę przesłoną i cieszyć sie takim punktem widzenia jaki miałem ( tzn wysokim ) . jeżeli zaś chodzi o uznanie widoku jako banalny to pozostawiam to bez komentarza ...
Józefie w takim razie zazdroszczę - tu juz można zwariować od tego zimna :(
ladne, w londynie juz summer prawie
piekna gladka czerwien nieba:) i sloneczko w ciekawym miejscu::)) znow mi sie bardzo podoba..:) heh! jak ty to robisz Paweel:)))
Ładne, do tego dziewczyna, butelka dobrego wina i jest OK !!
japoński teatr cieni - to akurat mi sie podoba i nie ma chyba różnicy za pomoca jakiej techniki jest pokazany ( fotografi czy grafiki ). Odnośnie zanikających kontórów i pasu na dole to przyznaje że masz racje ale ( byłem w cieżkiej sytuacji - siedziałem na grzbiecie duuużego zwierzęcia i nie za bardzo miałem możliwośc unieruchomienia aparatu na czymkolwiek - bo wszystko się ruszało - dlatego musiałem wymanewrować trochę przesłoną i cieszyć sie takim punktem widzenia jaki miałem ( tzn wysokim ) . jeżeli zaś chodzi o uznanie widoku jako banalny to pozostawiam to bez komentarza ...
za dużo grafiki (japońskiej-teatr cieni), za mało fotografii: kontury, które znikają po lewej stronie, czarny duży pas na dole i banalność widoczku
robercie - czego brakuje ci tu do zdjęcia ??
poki co aby do wiosny ;-), a zdjecie jakby w kliamcie afrykanskich / austrlaijskich zachodow slonca - ladne
jako grafika 'OK, jak fotografia za mało