Dzieki za wyjaśnienie :) Kropka to do jakiegoś sprzętu włączonego, który tam stał, nie chciało mi się jej zamalowywać, wycinać ani nic takiego. Ostatnio lubię zdjęcia proste, minimalistyczne. Coś tam więcej będzie niedługo. Pozdrawiam!
dlaczego nie za bardzo? być może dlatego że nie nadzwyczajny pomysł, jakaś kropka w tle. Można też się dopatrywać dobrych stron: przekaz dzięki tytułowi zrozumiały, prostota formy... nie za wiele można jednak o tym zdjęciu powiedzieć - nie wymagaj by ludzie pisali rozprawki na temat szarego kwadratu pośród czerni :) - jest wiele lepszych, także tajemniczych zdjęć na tym portalu... czekamy na więcej
Moge tłumaczyć, że własciwie ta byle-jakość kadrowania była zamierzona. Ale niektórzy mówią, że jak się coś spieprzy, za przeproszeniem, to się do tego dorabia ideologię potem. Tak czy inaczej jednym by się podobało, innym nie, więc to bez znaczenia. Uznajmy, że tak jest, bo tak jest, po prostu i koniec dyskusji. Tylko co ma znaczyć "nie za bardzo" i "ani na nie ani na tak". Na konkretne zarzuty, co jest źle, można odpowiadać, mozna się przyznać do błędów i ignorancji, ale to nie jest nawet krytyka. Założyom konto tutaj, licząc, że przeczytam coś bardziej konstruktywnego i może się dowiem czegoś, czego nie wiem, a wiedzieć powinnam. Więc powiedzcie mi, proszę, dlaczego Waszym zdaniem "nie za bardzo".
Dzieki za wyjaśnienie :) Kropka to do jakiegoś sprzętu włączonego, który tam stał, nie chciało mi się jej zamalowywać, wycinać ani nic takiego. Ostatnio lubię zdjęcia proste, minimalistyczne. Coś tam więcej będzie niedługo. Pozdrawiam!
dlaczego nie za bardzo? być może dlatego że nie nadzwyczajny pomysł, jakaś kropka w tle. Można też się dopatrywać dobrych stron: przekaz dzięki tytułowi zrozumiały, prostota formy... nie za wiele można jednak o tym zdjęciu powiedzieć - nie wymagaj by ludzie pisali rozprawki na temat szarego kwadratu pośród czerni :) - jest wiele lepszych, także tajemniczych zdjęć na tym portalu... czekamy na więcej
Moge tłumaczyć, że własciwie ta byle-jakość kadrowania była zamierzona. Ale niektórzy mówią, że jak się coś spieprzy, za przeproszeniem, to się do tego dorabia ideologię potem. Tak czy inaczej jednym by się podobało, innym nie, więc to bez znaczenia. Uznajmy, że tak jest, bo tak jest, po prostu i koniec dyskusji. Tylko co ma znaczyć "nie za bardzo" i "ani na nie ani na tak". Na konkretne zarzuty, co jest źle, można odpowiadać, mozna się przyznać do błędów i ignorancji, ale to nie jest nawet krytyka. Założyom konto tutaj, licząc, że przeczytam coś bardziej konstruktywnego i może się dowiem czegoś, czego nie wiem, a wiedzieć powinnam. Więc powiedzcie mi, proszę, dlaczego Waszym zdaniem "nie za bardzo".
hmm moze i byl w tym jakis pomysl :) ale wykonanie tak sobie ani na nie ani na tak
nie za bardzo
Resztę niech sam sobie oglądąjący dopowie? Nieźle, nieźle.
heh.. tzw. "zdjęcie z przesłaniem"