SzafirA -> w hameryce wszystko zaczyna się z 1-ym adwentem ... Na Boże Narodzenie odchodzi ci ochota na jakiekkolwiek ich kolędy - "White Christmas" w wyk Sinatry i Binga Crosby-iego i "Czerwononosy Renifer Rudi" puszczane są do mdłości . Szczytem programu było puszczenie w tygodniu przed 2-gim adwentem "Silent Night" czyli "Cichej Nocy" w piwiarni po 22:00 - odszedł mi smak piwa, odszedł mi smak wspaniałego steku i szukałem wyjścia ...
bajkę można sobie stworzyć na ziemi , jak widać, radość życia, cekiny, cukierki w kolorowych papierkach, łańcuszki kręcone, gwiazdki świecące, a wszystko to w ogrodzie za pomocą kolorowych lampek, co by księżyc mógł też co nieco zobaczyć, i sąsiedzi też ;)))
Dzięki : taki tu świat ... ja tęsknię za naszym domowym przygotowaniem do świąt : lepienie uszek, pierogów, skrobanie ryb, pieczenie cistek i pierników ... po 3-ch tygodniach tu już nie mogę słuchać tych ich kolęd - przesyt ...
Witaj Rychu! Ameryka to światła i cienie jak na Twojej fotografii... w cieniach nie widać wszystkiego, a wielkie światła świecą tylko dla wybranych... SUPER KLIMAT światło-cieni Ameryki... A dzwoneczki dzwonią wszędzie pięknie... Pozdrawiam Anna
Zdjecia nocne to nie łatwa sztuka. Czy RychoOprycho zrobił dobre zdjecie? Pewnie to sie bedzie podobało ale miei tak na prawde nie zabardzo sie podoba.
SzafirA -> w hameryce wszystko zaczyna się z 1-ym adwentem ... Na Boże Narodzenie odchodzi ci ochota na jakiekkolwiek ich kolędy - "White Christmas" w wyk Sinatry i Binga Crosby-iego i "Czerwononosy Renifer Rudi" puszczane są do mdłości . Szczytem programu było puszczenie w tygodniu przed 2-gim adwentem "Silent Night" czyli "Cichej Nocy" w piwiarni po 22:00 - odszedł mi smak piwa, odszedł mi smak wspaniałego steku i szukałem wyjścia ...
Ta Elektra to jaki numerek?
to wy juz koledy... my na zapadlisku podkarpackim jeszcze nie.. .... hmm
Wiesz, ze mi te glorie wymoderowali? Pfff :-)))
jakosc lipna.
bajkę można sobie stworzyć na ziemi , jak widać, radość życia, cekiny, cukierki w kolorowych papierkach, łańcuszki kręcone, gwiazdki świecące, a wszystko to w ogrodzie za pomocą kolorowych lampek, co by księżyc mógł też co nieco zobaczyć, i sąsiedzi też ;)))
Też sobie pośpiewalam :)
Heh, "Gwiezdny pył" po hamerykańsku... :{)
:D I zostajesz w tej Hameryce na święta??????????
Dzięki : taki tu świat ... ja tęsknię za naszym domowym przygotowaniem do świąt : lepienie uszek, pierogów, skrobanie ryb, pieczenie cistek i pierników ... po 3-ch tygodniach tu już nie mogę słuchać tych ich kolęd - przesyt ...
mnie tez zbytnio nie podchodzi...za duze ziarno pozatym malo ciekawy kadr;/
Witaj Rychu! Ameryka to światła i cienie jak na Twojej fotografii... w cieniach nie widać wszystkiego, a wielkie światła świecą tylko dla wybranych... SUPER KLIMAT światło-cieni Ameryki... A dzwoneczki dzwonią wszędzie pięknie... Pozdrawiam Anna
odśpiewałam aż trzy razy, a teraz idę lepić uszka do barszczu. Dzięki za podkład muzyczny:))
hey! :D Christmas time...
No to widzę że do świąt już wszystko gotowe!!! :- )) pozdrawiam K.Merski.
miei = mnie
Zdjecia nocne to nie łatwa sztuka. Czy RychoOprycho zrobił dobre zdjecie? Pewnie to sie bedzie podobało ale miei tak na prawde nie zabardzo sie podoba.