Ujęcie odważne, ale widać, że złapana chwila... Nie przesadzajmy z tym "podglądactwem", bo to nie problem spotkać mężczyznę zajętego swoją fizjologią i nie przejmującego się wcale, że jest akurat w miejscu publicznym... Wydaje mi się, że bardziej należy się zastanowić, czy zrobić zdjęcie takiemu "modelowi". Czasami może się to nieprzyjemnie skończyć... Pozdrawiam Rubik i gratuluję odwagi i przede wszystkim pomysłu!
Rubi chyba mnie nie "lubi" - wbrew opini, nie szedłem za tym człowiekiem i nie czatowałem wyglądając zza węgła aż będzie się załatwiał. Po prostu scena z życia , a jaka inna.
rubik... nie wymagaj od innych aby byli obiektywni jeśli sam taki nie jesteś... jeśli uważasz, że czyjeś zdjęcie zasługuje na miano "gniota" to wypadało by to uzasadnić, nieprawdaż? a co do zdjęcia - pomijam fakt tego co ono przedstawia, może nie dotarł do mnie Twój przekaz, nie znam się - to jeśli chodzi o stronę techniczną jest ono niskiej jakości i z ostrością również na bakier... pozdrawiam i sukcesów życzę...
Panowie! W trochę taktu i cooltoory (chodzi mi o dyskusję). Zdjęcie się podoba albo nie niemniej przedstawia jakiś fakt i juz jest historią...(no bo chyba nie było pozowane?)
barry lyndon chyba myśli, że " szczać " można wszędzie , a zdjęcie można robić jak się spyta mamusi o zgodę. Gdyby Panie barry lyndon w swoich wypowiedziach używał mniej k....... i ch..... pewnie by Pana osąd był bardziej wiarygodny a nie taki "kibolowaty"
no, to nawet nie było takie złe, gdyby nie ch...jakosc (nie wiesz że fotgrafia to pomiar światła m.in?), no i też nie w moim stylu jest podglądanie ludzi w intymnych sytuacjach, bo to chhamstwem i nietaktem zajeżdża...
Niestety na tutejszym forum jest wiele zdjęć pozowanych, przerabiabych a mnie cieszy to , że czasem " złapię chwilę ".
Mariuszu, proponuję spacer po bocznych uliczkach toruńskiej starówki. Akurat znam te klimaty i obstaję przy "wykorzystaniu" sytuacji przez Rubika...
a ja po glebszym (jednym ;)) namysle mysle jednak ze pozowane, a moze nawet auto :P
Ujęcie odważne, ale widać, że złapana chwila... Nie przesadzajmy z tym "podglądactwem", bo to nie problem spotkać mężczyznę zajętego swoją fizjologią i nie przejmującego się wcale, że jest akurat w miejscu publicznym... Wydaje mi się, że bardziej należy się zastanowić, czy zrobić zdjęcie takiemu "modelowi". Czasami może się to nieprzyjemnie skończyć... Pozdrawiam Rubik i gratuluję odwagi i przede wszystkim pomysłu!
Rubi chyba mnie nie "lubi" - wbrew opini, nie szedłem za tym człowiekiem i nie czatowałem wyglądając zza węgła aż będzie się załatwiał. Po prostu scena z życia , a jaka inna.
ultra wybitne
dla mnie tu nic nie ma - zwyczajne podgladactwo
rubik... nie wymagaj od innych aby byli obiektywni jeśli sam taki nie jesteś... jeśli uważasz, że czyjeś zdjęcie zasługuje na miano "gniota" to wypadało by to uzasadnić, nieprawdaż? a co do zdjęcia - pomijam fakt tego co ono przedstawia, może nie dotarł do mnie Twój przekaz, nie znam się - to jeśli chodzi o stronę techniczną jest ono niskiej jakości i z ostrością również na bakier... pozdrawiam i sukcesów życzę...
Panowie! W trochę taktu i cooltoory (chodzi mi o dyskusję). Zdjęcie się podoba albo nie niemniej przedstawia jakiś fakt i juz jest historią...(no bo chyba nie było pozowane?)
czy tutuł zawsze musi być dosadny ? np. "Szczający facet" czy " Luzacki Gość" A przy okazji nie rozumie Pan Panie barry lyndon słolwa faszyzm.
:(((
rubik, skoro tytuł jest fragmenty murów... to może ty nie zauważyłeś tego gościa? ;))) nawet bym wolał, mniej bym cię nie lubił...:)
panie rubik, jest pan faszystą i chce pan eksterminować spółgłoski ch oraz k? ;)
■ piekny kadr... i te kolory...
barry lyndon chyba myśli, że " szczać " można wszędzie , a zdjęcie można robić jak się spyta mamusi o zgodę. Gdyby Panie barry lyndon w swoich wypowiedziach używał mniej k....... i ch..... pewnie by Pana osąd był bardziej wiarygodny a nie taki "kibolowaty"
no, to nawet nie było takie złe, gdyby nie ch...jakosc (nie wiesz że fotgrafia to pomiar światła m.in?), no i też nie w moim stylu jest podglądanie ludzi w intymnych sytuacjach, bo to chhamstwem i nietaktem zajeżdża...
stare mury coś w sobie mają
można o tym pomyśleć , w swoich zbiorach mam pare rodzynków. Jakość czasem ma wiele do życzenia no ale.....
hehehe to jest poczatek wiekszego cyklu ?? ;)