na "Forescie" bardzo kolorowo - to jedno z miejsc w Nottingham , gdzie poczatkujacy Polacy zderzaja sie z innymi kulturami , czesto bardzo bolesnie choc nie tylko.
hmmm... dodam, ze z uplywem czasu, przestaje liczyc sie cel - finansowy - bardziej wazne staje sie bezstresowe zycie :) osobiscie mamona stala sie dla mni ewartoscia podrzedna
pewnie warto ale nie dla siebie, tylko następnego pokolenia. pierwsze pokolenie niezwykle rzadko ma satysfakcję z zarobkowego robienia tego, co się lubi..
jezeli nie masz innej alternatywy i masz mozliwosc poprawienia swojej sytuacji... to warto... nie tylko dla pieniedzy warto - zyjesz, poznajesz ludzi, poznajesz nowe sytuacje, poznajesz swoje mozliwosci... i jezeli cie to cale doswiadczenie zyciowe poza granicami kraju nie zabije, to cie wzmocni... wiec warto... :-)
mimo, ze jestem na emigracji..i wyplate dostaje w funtach..czesto sie zastanawiam nad tym jaka cene sa w stanie zaplacic ludzie za polepszenie warunkow ekonomicznych. "filozoficzne pytanie" zadanie na podstawie obserwacji niektorych rodakow, ktorzy czesto wiele poswiecaja dla przybycia tu...ja tez mam czasami podobny dylemat -stad fotka.
najpierw zadajesz filozoficzne pytanie... a potem katrupisz je trywialna odpowiedzia... a jesli chodzi o zdjecie, to trzeba bylo jakis papierek dla koloru dorzucic... :-)
a swoja droga to mam takiego samego Fendera :P
Luton.... nie jest tam zbyt wesolo.
Ja akurat Notts wspominam dobrze. Gorzej Luton czy Milton Keynes:/
Simon to swoja droga, choc w tym wypadku akurat w miare dobrze trafilem. Gorzej Irysi, ciapaci i murzyni...
na "Forescie" bardzo kolorowo - to jedno z miejsc w Nottingham , gdzie poczatkujacy Polacy zderzaja sie z innymi kulturami , czesto bardzo bolesnie choc nie tylko.
mozna sie nabawic rasizmu... ewentualnie wobec ...rodakow.... :/
Ulicy nie pamietam bo jakis czas temu to bylo. Niedaleko Forrest.
Ciekawe ile milionow ubedzie jak US otworzy granice ...
najpierw 9 mc St Anns :) a`propos rasizmu, a teraz Clifton - i tu wlasnie wypoczywam :)
Rasizm traci tutaj sens
O i nawet tam gdzie autor zdjecia. W ktorej czesci nottingham?
hmmm... dodam, ze z uplywem czasu, przestaje liczyc sie cel - finansowy - bardziej wazne staje sie bezstresowe zycie :) osobiscie mamona stala sie dla mni ewartoscia podrzedna
Wyzbyć rasizmu? W Anglii? Dobre...
Mieszkalem w roznych, wszedzie tak samo:P
widac w zlej dzielnicy mieszkasz :P
i za Polska potesknic...
Rasizmu wyzbyc...? Ja sie go dopiero tam nabawilem:p
i jezyka sie nauczyc, a do Polski zawsze wrocic mozna
chcialem nadmienic jednakowoz, ze kultury mozna troche nabyc, i popatrzec na Polsze z innej troche perspektywy, i rasizmu sie wyzbyc
of koz ze warto. podroze ucza :)
no coz takie czasy taka prawda funt = 7 zl
czy naprawde warto..? przeciez kazdy ma jakiegos bzika
U nas w kapeluszu na ulicy tyle sie nie znajdzie...
ajj ładne funciki ładneee ;)
ooooooooooooooo znajoma waluta;)
..mimo wszystko pomyśl,że mamona też ma swoje barwy... .Prosto i ciekawie spojrzałeś na pozyski za pracę,pozdrawiam :)
ale ja bym chciał mieć tak troche tych poundsów... oj przydałoby się...
ladne GO, ale wole moje :P :P
ładne
świetnie umiejscowiona ostrość ... no i przekaz bardzo trafiony !! Pozdrawiam serdecznie :))
lubie makro i zabawe z GO -tu wyszło bardzo+,pzdr
dziekuję...
dzieki za komentarze :)
pewnie warto ale nie dla siebie, tylko następnego pokolenia. pierwsze pokolenie niezwykle rzadko ma satysfakcję z zarobkowego robienia tego, co się lubi..
sympatyczne zdjęcie i autor:) pozdr
tematycznie interesujące.... Pozdrawiam!
Dobre. Dobrze ustawiona ostrość "one" głębia świetna. Papierek niepotrzebny
jezeli nie masz innej alternatywy i masz mozliwosc poprawienia swojej sytuacji... to warto... nie tylko dla pieniedzy warto - zyjesz, poznajesz ludzi, poznajesz nowe sytuacje, poznajesz swoje mozliwosci... i jezeli cie to cale doswiadczenie zyciowe poza granicami kraju nie zabije, to cie wzmocni... wiec warto... :-)
FiLoZoficzne pytanie... :) daje do myslenia... niestety zyjemy w czasach w ktorych rzadzi pieniadz... :/
mimo, ze jestem na emigracji..i wyplate dostaje w funtach..czesto sie zastanawiam nad tym jaka cene sa w stanie zaplacic ludzie za polepszenie warunkow ekonomicznych. "filozoficzne pytanie" zadanie na podstawie obserwacji niektorych rodakow, ktorzy czesto wiele poswiecaja dla przybycia tu...ja tez mam czasami podobny dylemat -stad fotka.
najpierw zadajesz filozoficzne pytanie... a potem katrupisz je trywialna odpowiedzia... a jesli chodzi o zdjecie, to trzeba bylo jakis papierek dla koloru dorzucic... :-)
;)
ja tez takie zbieram, co tydzien na konto ;)
ciekawe, tez takie zbieram :)
jestem za :)