Twoi modele nieodmiennie budzą sympatię. Chciałoby się usiąść przed monitorem i posłuchać historii o tym czy owym, lecz niezawodnie pasjonującej. Natomiast nie podobają misię żółtaczkowe barwy. Widziałbym je przede wszystkim mniej nasycone. Jeśli pozwolisz, w wolnej chwili chętnie pobawiłbym się kolorami, bo sam jestem ciekaw, co mi wyjdzie (no i jak to odbierzesz).
Twoi modele nieodmiennie budzą sympatię. Chciałoby się usiąść przed monitorem i posłuchać historii o tym czy owym, lecz niezawodnie pasjonującej. Natomiast nie podobają misię żółtaczkowe barwy. Widziałbym je przede wszystkim mniej nasycone. Jeśli pozwolisz, w wolnej chwili chętnie pobawiłbym się kolorami, bo sam jestem ciekaw, co mi wyjdzie (no i jak to odbierzesz).