ten jaśniejszy prostokąt... kiedy się wraca do domu po długiej i trudnej podróży to tak, jakby się w padało w tunel (nie liczy się nic poza tym, co widać na końcu tunelu). Ale też zobrazowanie tej części "świata", która jest najintymniejsza, a której nie da się opisać słowami...
ten jaśniejszy prostokąt... kiedy się wraca do domu po długiej i trudnej podróży to tak, jakby się w padało w tunel (nie liczy się nic poza tym, co widać na końcu tunelu). Ale też zobrazowanie tej części "świata", która jest najintymniejsza, a której nie da się opisać słowami...
Czemu ma służyć ten jaśniejszy prostokąt?
by było bez prostokatu bym ocenił wyżej:(
Tak było, ale dopomogłeś 'trochę'. Podoba mi się ta linia chmur bezpośrednio nad horyznotem. Reszta mniej.
a ja nie lubie jakichs czarowanych takich ... gdyby nie owe paski było by fajniesze
bardzo na tak jestem:)
swietne