nie jest chyba az tak zle z tym automatem : raz robilem " na miejscu" i podgladalem co i jak ....... jak mysle teraz o tym sam skanujac to fakt ze zbytnio sie nie przykladal ale cos tam grzebnal w poziomach i juz .... inna sprawa to naswietlanie slajdow : coraz bardziej sklaniam sie do zdania: ze do skanowania slajd musi by troszke inaczej naswietlony - mniej kontrastowy ..... a taki wyglada na scianie blado .... w przypadku gestego, kontrastowego pozostaje walka ..... lub duz wiedza + praktyka + czas i checi ...:)
Ciekwe, czy udało Ci sie wszystkie zagonic do zagrody ;-) P.S. Q po prostu przy takiej ilosci zlecen nie ma czasu na zabawe z kazdym skanem. Nie wierze, że skanuje siedzac cały czas i kontrolując. Włacza na auto i leci jak reksio z pieczatkami...
ja w temacie Q-odpuszcza sobie i to na calej linii. Teraz zwraca jeszcze uwagę na zlecenia bębnowe, ale w to wchodzi gruby szmal:( szkoda bo miałam Q za pasjonata swojej pracy. Ciesze sie tym bardziej, ze kupilam skaner:)
Tomek - hmm, no te które są "normalnie" ponaświetlane są OK, ale te z trudniejszym światłem już chyba mu się też mniej chce (-; Kolejny impuls ku własnemu skanerowi...
świetne
gręplowanie prze panie :)
Ikolka - dalej mieszkasz tam gdzie mówiłaś? (((((-:
ale barankow, pzdr
nie jest chyba az tak zle z tym automatem : raz robilem " na miejscu" i podgladalem co i jak ....... jak mysle teraz o tym sam skanujac to fakt ze zbytnio sie nie przykladal ale cos tam grzebnal w poziomach i juz .... inna sprawa to naswietlanie slajdow : coraz bardziej sklaniam sie do zdania: ze do skanowania slajd musi by troszke inaczej naswietlony - mniej kontrastowy ..... a taki wyglada na scianie blado .... w przypadku gestego, kontrastowego pozostaje walka ..... lub duz wiedza + praktyka + czas i checi ...:)
Ciekwe, czy udało Ci sie wszystkie zagonic do zagrody ;-) P.S. Q po prostu przy takiej ilosci zlecen nie ma czasu na zabawe z kazdym skanem. Nie wierze, że skanuje siedzac cały czas i kontrolując. Włacza na auto i leci jak reksio z pieczatkami...
ja w temacie Q-odpuszcza sobie i to na calej linii. Teraz zwraca jeszcze uwagę na zlecenia bębnowe, ale w to wchodzi gruby szmal:( szkoda bo miałam Q za pasjonata swojej pracy. Ciesze sie tym bardziej, ze kupilam skaner:)
Tomek - hmm, no te które są "normalnie" ponaświetlane są OK, ale te z trudniejszym światłem już chyba mu się też mniej chce (-; Kolejny impuls ku własnemu skanerowi...
Pago - polemizuj - proszę bardzo (-; ZObaczyć co autor chciał pokazać, a nie co samemu by się chciało ujrzeć...
po wodce to biale myszki ..... po nalewce owieczki ? ...... i jak zadowolony ze skanow Q ? .... cos mi sie wudaje ze chyba sobie odpuszcza ?
polemizował bym.
pattern language....
przyjemne. aczkolwiek tak jak sie XdudiX wyraził, to tylko chmury.
ładniutkie i dopieszczone.... ale to jednak tylko chmury... mimo ze za każdym razem są inne to jednak ma sie wrazenie "ja to gdzieś widziałem"