Sazan, bardzo dziekuje za komentarz. Niestety rzadko mi sie takie tutaj zdarzaja, a tych krytycznych, ale niewiele pomagajacych w doskonaleniu sie, mam mnostwo od plfotowych "artystow". Aha, no i obejzalam Twoje pf: bardzo mi sie podoba! Mnie za to przyroda chyba nie wychodzi:(
Jest zastanawiające, że ci, którzy nie mają w swym dorobku fotografii niemowlęcia zwykle mają najwięcej do powiedzenia. I plotą androny. Tymczasem zrobienie dobrego, niebanalnego portretu niemowlęciu (bez drugoplanowych postaci!) to wyczyn nie lada! To dużo, dużo trudniejsze zadanie (mnie się nie udało) niż zrobienie portretu dziecku trzyletniemu czy dorosłemu modelowi. No bo, jak tak pomyśleć, cóż ciekawego może opowiedzieć przed obiektywem dziecko w beciku? :) A D M P-W --> Powinieneś usunąć z twarzy i noska dziecka owe plamki i kropki...
portretowanie modelek jest chyba jeszcze prostsze: maja swiadomosc ze sa portretowane wiec moga przybrac wyuczona przed lustrem minke, ustawic sie tak jak fotograf sobie zyczy i tyle...
to chyba Pawel Wagner nie ma dziecka skoro to napisal, albo ma jakies "inne", bo ten akurat niemowlak ciagle sie wierci i kreci a na aparat reaguje tak wiec nie latwo mu zrobic ladne zdjecie.
Portretowanie niemowlaków to dość prosta sprawa: nie mają świadomości, że są fotografowane, nie zapowietrzają się przeto i wychodzą naturalnie. No i leżąc w beciku mają ograniczoną możliwość ruchu, więc nie uciekają z głębi ostrości. Ogólnie, pod wrażeniem nie jestem.
Sazan, bardzo dziekuje za komentarz. Niestety rzadko mi sie takie tutaj zdarzaja, a tych krytycznych, ale niewiele pomagajacych w doskonaleniu sie, mam mnostwo od plfotowych "artystow". Aha, no i obejzalam Twoje pf: bardzo mi sie podoba! Mnie za to przyroda chyba nie wychodzi:(
Jest zastanawiające, że ci, którzy nie mają w swym dorobku fotografii niemowlęcia zwykle mają najwięcej do powiedzenia. I plotą androny. Tymczasem zrobienie dobrego, niebanalnego portretu niemowlęciu (bez drugoplanowych postaci!) to wyczyn nie lada! To dużo, dużo trudniejsze zadanie (mnie się nie udało) niż zrobienie portretu dziecku trzyletniemu czy dorosłemu modelowi. No bo, jak tak pomyśleć, cóż ciekawego może opowiedzieć przed obiektywem dziecko w beciku? :) A D M P-W --> Powinieneś usunąć z twarzy i noska dziecka owe plamki i kropki...
portretowanie modelek jest chyba jeszcze prostsze: maja swiadomosc ze sa portretowane wiec moga przybrac wyuczona przed lustrem minke, ustawic sie tak jak fotograf sobie zyczy i tyle...
powiem tyle...co najlepsze w tym foto to tylko oczy...a tak zgadzam sie z kolega "paweł wagner"
to chyba Pawel Wagner nie ma dziecka skoro to napisal, albo ma jakies "inne", bo ten akurat niemowlak ciagle sie wierci i kreci a na aparat reaguje tak wiec nie latwo mu zrobic ladne zdjecie.
a moze portret?
Portretowanie niemowlaków to dość prosta sprawa: nie mają świadomości, że są fotografowane, nie zapowietrzają się przeto i wychodzą naturalnie. No i leżąc w beciku mają ograniczoną możliwość ruchu, więc nie uciekają z głębi ostrości. Ogólnie, pod wrażeniem nie jestem.
kronika urodzeń