rzeczywiscie jezyk islandzki to dziwny fenomen, brzmi jak jakis arabski albo marsjanski:)bardziej marsjanski, sadzac po krajobrazach...Nie wiem jakie ceny sa w Norwegii, ale tutaj wszystko jest cholernie drogie... porownujac rzeczy najpotrzebniejsze do zycia...najtansze piwo w sklepie kosztuje w przeliczeniu na polskie okolo10zl za pol litra:)Wracajac do jezyka, tutaj wiekszosc ludzi rozmawia po angielsku, tak ze nie ma problemu, str.www.tez sa zazwyczaj w tych2jezykach...Piszesz ze jest tutaj zimniej niz w Norwegii,byc moze na polnocy Islandii, tutaj gdzie ja jestem temp.wacha sie od kilku stopni ponizej do kilku powyzej zera...ale pogoda jest paskudna bo nonstop leje i wieja bardzo silne wiatry
artmar: wlasnie zajrzalam na strone www jednego z ich najlepszych/najwiekszych osrodkow zjazdowych i przezylam maly szok jezykowy - wiem ze jezyk islandzki to przeciez jezyk staronorweski, wiec teoretycznie powinien byc tak bardzo podobny do norweskiego jak szwedzki lub dunski, a tu nieprzyjemna niespodzianka: rozumiem srednio tylko co piate slowo a w dodatku maja wiele innych literek!!!!! Zaczyna mnie nakrecac perspektywa nart/snb na Islandii, o ile nie bedzie drozej niz w Norwegii, hihihi;-)
artmar - dzieki za namiary! A ja sie wykazalam nieznajomoscia geografii Islandii, hehehe, wydawalo sie, ze skoro zimniej niz w Norwegii, to znaczy ze lezy dalej na Polnoc;-)
Blackone, rzeczywiscie przejaralem prawa gore...jesli chodzi o miejsca do uprawiania snowboardu to wiem ze sa tutaj takie miejsca, ale gdzie konkretnie to nie mam pojecia, po prostu sie tym nie interesowalem...a propos kola podbiegunowego, to Islandia lezy jeszcze pod kolem, tzn. jedna islandzka wyspe na dalekiej polnocy przecina kolo, wysepka nazywa sie Grimsei...zajrzyj tutaj moze znajdziesz cos na temat nart i snowboardu na Islandii ... http://www.iceland.pl/
Fajne:-) Szkoda przepalenia po prawej stronie u gory, natomiast poswiata na wodzie dodaje uroku fotce.Ladnie wygladaja te opary nad woda, a dookola osniezone gory, no i podoba mi sie to swiatlo przeswitujace przez chmury:-) Eee.... kto nie byl na Polnocy ten nie zrozumie. Hmmm... ja sie tam musze kiedys wybrac, w koncu nie mam zbyt daleko;-) Macie tam jakies _dobre_ miejsca na narty/snowboard? Pytam calkiem serio, bo lubie zjezdzac za kolem podbiegunowym-egzotycznie jest - co widac u mnie w folio;-)
hehe, widze ze korzystasz z urokow is:) ja sie tam nie zaziebilam nigdy za to zahartowalam sie maxymalnie... przy minus 15 wejdz sobie do 40 stopni:D jak mieskzasz w reykjaviku to na gerduberg jest taki basenik....
F...k bez biustonosza? ;D
Klimatyczne zdjęcie. Oj, pojechałoby się tam :-).
rzeczywiscie jezyk islandzki to dziwny fenomen, brzmi jak jakis arabski albo marsjanski:)bardziej marsjanski, sadzac po krajobrazach...Nie wiem jakie ceny sa w Norwegii, ale tutaj wszystko jest cholernie drogie... porownujac rzeczy najpotrzebniejsze do zycia...najtansze piwo w sklepie kosztuje w przeliczeniu na polskie okolo10zl za pol litra:)Wracajac do jezyka, tutaj wiekszosc ludzi rozmawia po angielsku, tak ze nie ma problemu, str.www.tez sa zazwyczaj w tych2jezykach...Piszesz ze jest tutaj zimniej niz w Norwegii,byc moze na polnocy Islandii, tutaj gdzie ja jestem temp.wacha sie od kilku stopni ponizej do kilku powyzej zera...ale pogoda jest paskudna bo nonstop leje i wieja bardzo silne wiatry
artmar: wlasnie zajrzalam na strone www jednego z ich najlepszych/najwiekszych osrodkow zjazdowych i przezylam maly szok jezykowy - wiem ze jezyk islandzki to przeciez jezyk staronorweski, wiec teoretycznie powinien byc tak bardzo podobny do norweskiego jak szwedzki lub dunski, a tu nieprzyjemna niespodzianka: rozumiem srednio tylko co piate slowo a w dodatku maja wiele innych literek!!!!! Zaczyna mnie nakrecac perspektywa nart/snb na Islandii, o ile nie bedzie drozej niz w Norwegii, hihihi;-)
artmar - dzieki za namiary! A ja sie wykazalam nieznajomoscia geografii Islandii, hehehe, wydawalo sie, ze skoro zimniej niz w Norwegii, to znaczy ze lezy dalej na Polnoc;-)
Blackone, rzeczywiscie przejaralem prawa gore...jesli chodzi o miejsca do uprawiania snowboardu to wiem ze sa tutaj takie miejsca, ale gdzie konkretnie to nie mam pojecia, po prostu sie tym nie interesowalem...a propos kola podbiegunowego, to Islandia lezy jeszcze pod kolem, tzn. jedna islandzka wyspe na dalekiej polnocy przecina kolo, wysepka nazywa sie Grimsei...zajrzyj tutaj moze znajdziesz cos na temat nart i snowboardu na Islandii ... http://www.iceland.pl/
Fajne:-) Szkoda przepalenia po prawej stronie u gory, natomiast poswiata na wodzie dodaje uroku fotce.Ladnie wygladaja te opary nad woda, a dookola osniezone gory, no i podoba mi sie to swiatlo przeswitujace przez chmury:-) Eee.... kto nie byl na Polnocy ten nie zrozumie. Hmmm... ja sie tam musze kiedys wybrac, w koncu nie mam zbyt daleko;-) Macie tam jakies _dobre_ miejsca na narty/snowboard? Pytam calkiem serio, bo lubie zjezdzac za kolem podbiegunowym-egzotycznie jest - co widac u mnie w folio;-)
hehe, widze ze korzystasz z urokow is:) ja sie tam nie zaziebilam nigdy za to zahartowalam sie maxymalnie... przy minus 15 wejdz sobie do 40 stopni:D jak mieskzasz w reykjaviku to na gerduberg jest taki basenik....
widzialbym to w serii.
te ...Roginski a plfoto to jakies wielkie ambicje artystyczne ma ???no to ja jestem w szoku lekkim...
fajne :))
szkoda tylko ze ten pan nie jest piekna blondyna z "dlugimi wlosami" :) mile foto
ooo błagam, tez tam chce :)
nieźle tam musiało byc:)
Nie chcialem tego mowic... Zostalem wyreczony ;-)
zle miejsce na album bo nam dupe trujesz.
aluf,uwierz bo nie byłeś:)wcale nie było szkoda,a zdjęcie do albumu jak najbardziej, album nazywa się plfoto...
Szkoda bylo sie przeziebiac. Zdjecie do albumu.
bardzo fajna fotka- ja bym nieco górę ciachnął i było by lepiej. pozdrawiam i zapraszam na moje pf
dla mnie git, szkoda ze lekko krzywy horizon ale tak to jak najbardziej oddaje :D