Zachodzę w głowę, jaka zieleń...A to ty w ciepłym kraju jesteś...:)) Szalona.. :)))) Mam nadzieję że skoro się logujesz to masz tam też jakieś laboratorium i będziesz na bierząco pokazywac co poczyniłaś ;)
ooo jak jesiennie... a u mnie zielen sie zaczyna... dla mnie ciut ciemne, ale na laptopie zerkam, wiec moge pisac nieobiektywnie. Pozdrowienia z afryki - ja dzis lipizzanerki w stajniach focilam bo lalo. eh...
O Miluśka się wpisała :) Może się wydawać statyczne, bo końskich nóg nie widać, a to był kłus :) Mnie się ta fota podoba z paru względów: rozwiana grzywa konia i lisia kita zawiana na plecy ;), koń strzyże uszami na wszystkie strony, zerane krótko wodze... i te badylki ;P A że niedynamicznie jak powinno być - co tam ;) Potrzebne są i statyczniejsze zdjęcia ;P
Martusia B - no to życzę Ci powodzenia i pomyślności :))) Borysie: nadjechali 5 minut po nas: obserwatorach :) Cepilku masz rację, ale napisałam "lis" tak uogólniająco :) Alice_F dziękuję bardzo, że chociaż tobie w całości tak jak jest się podoba :) Ale czemu nie przepadasz za tym miejscem? coś się stało?
hmm zdjecie samo w sobie jest siwa na prawde nie za dobre ale biorac pod uwage okolocznosci wyjatkowe np klimat humertusuw, tą tradycje i emocje jednak jest ujęte oryginalnie statycznie a nei dynamicznei jak to wszystcy robią wiec za to masz + no a niebo to mi sie na serio podoba :D
hehe...ale Ci dobrze...ja się załamuje, bo w tym roku jeszcze nie jeździłam...miałam jechać na obóz nie wypaliło (za oceny).. Ale planuje coś wymyślić, bo już nie wytrzymuje.. Chciałabym znów wsiąść na klaczkę - emilkę - na której jeździłąm 2 lata temu (koń mojego ex) albo na Drima (konik z obozu rok temu) i pogalopować po łąkach i lasach...ojjjj.... muszę się wybrać w przyszły weekend do stajni! nie ma bata! :P a za rok, to qrde jak mnie stary na hubertusa nie zabierze to nie wiem co mu zrobie! :)
Taaaaaaaaki długi list napisalam i nie skopiowałam w myszkę :((((((( ale gópek ze mnie... :(((((( No ech... spróbuję jeszcze raz przytoczyć mój potok myśli: Pchełko: mnie przyciągają te suche badylki :) później lisica już nie była tak "nudna" ;P Marusia B - to ci coś napiszę(nie wiem, jak chcecie forumowicze to możecie ominąć ten fragment mojego komentarza, bo nie dotyczy zdjęcia ;)): ja w ogóle nie wiedziałam czy pojadę na tą imprezę :) miałam dziś szkołę i nie miałam pewnego transportu. Ale transport się znalazł i ze szkoły się zerwałam ;P No i fajnie, jesteśmy sobie na tym polu i stępowałam takiemu jednemu Panu wałaszka. Zsiadłam i wołają mnie na klacz... ale nie do stępowania... nie... do gonitwy! :))) Byłam nieprzebrana, ale zaraz na moich wyjściowych spodniach zapinają się czapsy a na głowie ląduje pożyczony toczek :) I po chwili ruszyłam z całą chmarą koni :D żeby było milej, na kobyłce - miłości z obozu kierzbuniowego sprzed paru lat ;P Także większość gonitwy utrwalała moja koleżanka (czasem jej nie wychodziło ;/ ale tam... :) jest kilka wyraźniych fotek ;P), a ja Wam pokażę tyle ile zdążylam zrobić z ziemi :) Kalinko: no niestety, dziś aura nie była łaskawa, za to w październiku... u........ Hubertus z którego mam poprzednie fotki został w tym roku odwołany (A się na niego napalałam:/). Tę scenerię, którą opisujesz jestem sobie wyobrazić :) Z tym apelem to ciężko będzie... ale... może może... :)))) Na hubertusa do Gniezna... hm... :))))))) ale nie po to żeby "łapać cię" jak spadasz :))) Aparat to pewnik (bez aparatu na takie imprezy się nie ruszam ;P)
niop przyjedz za rok - bede liskiem, jak dobrze pojdzie - moze znowu spadne :D zdjecie spadajacej kalinki w dodatku w roli lisicy - na plfoto... oj .. działo by sie - hehe :)) ...
o widze ze z dzisiaj .. pogoda nie dopisala chyba za bardzo .. :( eh.. a ja tak zalowalam ze nie moge sie rozdwoic i robic zdjec jednoczesnie startujac w biegu jak 3 tygodnie temu przejezdzalismy w hubertusowym towarzystwie przez pieknie oswietlony jesiennym sloneczkiem lasek caly w czerwieni i zółci .. i te liscie z drzewek,liscie pod kopytami ... czerwone fraki i para ze spoconych koni .. eh .. mowie Ci zaapeluj o przeniesienie hubertusow na troche wczesniejsze terminy tam u was :))) albo zapraszam do siebie za rok :) u mnie juz co prawda koniec .. ale pierwsza stajnia zaczynala w pierwszy weekend pazdziernika :) ( bo troche ich bylo :) )
jakiś taki powolny (nudny) ten lisek :o) i do tego pod górkę miał :o) hehe... co do fotki to coś w niej jest :o) nie wiem co, ale przyciąga :o) pozdrawiam
dzięki :) Kierzbuń to podobno miejsce do którego się powraca, jeszcze wszystko moze się zdarzyc ;)_
byłam w Kierzbuniu, ale dawno :( Tango śliczny konik :) zdjęcie piękne :)
bardzo ciekawe, podoba mi sie. moze troche za duzo nieba.
bardzo dobrze, cieszę się :)
Niom podobami sie :)
NO! :)))))
jako kibic i goniąca :) Mam nadzieję, że coś z tego będzie :) POzdrawiam i nie dziękuje :)
Etorres - jako kibic z aparatem czy goniący? tak czy inaczej życzę POWODZENIA!!! (nie dziękować!) :))))))))))))))
fajnie uchwycony lis, ogolnie bdb :) ja mam w tym tygodniu Hubertusa, już się nie moge doczekac :) Pozdrawiam :)
lisica rzekłbym. Ciekawe. Pozdrawiam.
Przepiękne foto!Delikatne kolorki i bardzo ładny kadr:)
Zachodzę w głowę, jaka zieleń...A to ty w ciepłym kraju jesteś...:)) Szalona.. :)))) Mam nadzieję że skoro się logujesz to masz tam też jakieś laboratorium i będziesz na bierząco pokazywac co poczyniłaś ;)
ooo jak jesiennie... a u mnie zielen sie zaczyna... dla mnie ciut ciemne, ale na laptopie zerkam, wiec moge pisac nieobiektywnie. Pozdrowienia z afryki - ja dzis lipizzanerki w stajniach focilam bo lalo. eh...
aha, i ocenę wysoką żeście wyszycy dali... :))))) mimo że są zastrzeżenia... :)
O Miluśka się wpisała :) Może się wydawać statyczne, bo końskich nóg nie widać, a to był kłus :) Mnie się ta fota podoba z paru względów: rozwiana grzywa konia i lisia kita zawiana na plecy ;), koń strzyże uszami na wszystkie strony, zerane krótko wodze... i te badylki ;P A że niedynamicznie jak powinno być - co tam ;) Potrzebne są i statyczniejsze zdjęcia ;P
Martusia B - no to życzę Ci powodzenia i pomyślności :))) Borysie: nadjechali 5 minut po nas: obserwatorach :) Cepilku masz rację, ale napisałam "lis" tak uogólniająco :) Alice_F dziękuję bardzo, że chociaż tobie w całości tak jak jest się podoba :) Ale czemu nie przepadasz za tym miejscem? coś się stało?
hmm zdjecie samo w sobie jest siwa na prawde nie za dobre ale biorac pod uwage okolocznosci wyjatkowe np klimat humertusuw, tą tradycje i emocje jednak jest ujęte oryginalnie statycznie a nei dynamicznei jak to wszystcy robią wiec za to masz + no a niebo to mi sie na serio podoba :D
Mnie tam się podoba... Chociaż za Kierzbuniem nie przepadam;)
Mnie się wydaje, że to raczej lisiczka...:)
Gdzie są wszyscy? :)
hehe...ale Ci dobrze...ja się załamuje, bo w tym roku jeszcze nie jeździłam...miałam jechać na obóz nie wypaliło (za oceny).. Ale planuje coś wymyślić, bo już nie wytrzymuje.. Chciałabym znów wsiąść na klaczkę - emilkę - na której jeździłąm 2 lata temu (koń mojego ex) albo na Drima (konik z obozu rok temu) i pogalopować po łąkach i lasach...ojjjj.... muszę się wybrać w przyszły weekend do stajni! nie ma bata! :P a za rok, to qrde jak mnie stary na hubertusa nie zabierze to nie wiem co mu zrobie! :)
nobody expects dobrze, że chociaż trawa gra :))) Jerzy Kot :((((((
jako uczestnik czy jako obserwator/fotograf czy w ogóle ??? :))))
A ja już nie pamiętam, kiedy ostatnio na Hubertusie byłam... hmmm...
Taaaaaaaaki długi list napisalam i nie skopiowałam w myszkę :((((((( ale gópek ze mnie... :(((((( No ech... spróbuję jeszcze raz przytoczyć mój potok myśli: Pchełko: mnie przyciągają te suche badylki :) później lisica już nie była tak "nudna" ;P Marusia B - to ci coś napiszę(nie wiem, jak chcecie forumowicze to możecie ominąć ten fragment mojego komentarza, bo nie dotyczy zdjęcia ;)): ja w ogóle nie wiedziałam czy pojadę na tą imprezę :) miałam dziś szkołę i nie miałam pewnego transportu. Ale transport się znalazł i ze szkoły się zerwałam ;P No i fajnie, jesteśmy sobie na tym polu i stępowałam takiemu jednemu Panu wałaszka. Zsiadłam i wołają mnie na klacz... ale nie do stępowania... nie... do gonitwy! :))) Byłam nieprzebrana, ale zaraz na moich wyjściowych spodniach zapinają się czapsy a na głowie ląduje pożyczony toczek :) I po chwili ruszyłam z całą chmarą koni :D żeby było milej, na kobyłce - miłości z obozu kierzbuniowego sprzed paru lat ;P Także większość gonitwy utrwalała moja koleżanka (czasem jej nie wychodziło ;/ ale tam... :) jest kilka wyraźniych fotek ;P), a ja Wam pokażę tyle ile zdążylam zrobić z ziemi :) Kalinko: no niestety, dziś aura nie była łaskawa, za to w październiku... u........ Hubertus z którego mam poprzednie fotki został w tym roku odwołany (A się na niego napalałam:/). Tę scenerię, którą opisujesz jestem sobie wyobrazić :) Z tym apelem to ciężko będzie... ale... może może... :)))) Na hubertusa do Gniezna... hm... :))))))) ale nie po to żeby "łapać cię" jak spadasz :))) Aparat to pewnik (bez aparatu na takie imprezy się nie ruszam ;P)
eee.. to nie jest ściernisko... pieknie grają trawy z niebem, a poza tym no nie za ciekawie, ale to już wiesz
Zwyczajna nie za dobra fota ...
a jak dobrze by poszlo to moze bym i konia zalatwila :) takze wiesz :) jestes mile widziana (z aparatem ofkors hih :) )
niop przyjedz za rok - bede liskiem, jak dobrze pojdzie - moze znowu spadne :D zdjecie spadajacej kalinki w dodatku w roli lisicy - na plfoto... oj .. działo by sie - hehe :)) ...
o widze ze z dzisiaj .. pogoda nie dopisala chyba za bardzo .. :( eh.. a ja tak zalowalam ze nie moge sie rozdwoic i robic zdjec jednoczesnie startujac w biegu jak 3 tygodnie temu przejezdzalismy w hubertusowym towarzystwie przez pieknie oswietlony jesiennym sloneczkiem lasek caly w czerwieni i zółci .. i te liscie z drzewek,liscie pod kopytami ... czerwone fraki i para ze spoconych koni .. eh .. mowie Ci zaapeluj o przeniesienie hubertusow na troche wczesniejsze terminy tam u was :))) albo zapraszam do siebie za rok :) u mnie juz co prawda koniec .. ale pierwsza stajnia zaczynala w pierwszy weekend pazdziernika :) ( bo troche ich bylo :) )
fajna fota...też miałam jechać na hubertusa, ale nie wyszło... ;(((
jakiś taki powolny (nudny) ten lisek :o) i do tego pod górkę miał :o) hehe... co do fotki to coś w niej jest :o) nie wiem co, ale przyciąga :o) pozdrawiam
ale przynajmniej niebo jest szare.... nie białe ;P
dziś nad Warmią ciemna gęsta płachta ciążyła... :((((((
wg mnie slabiutko.
wrazenie ciemnego robi ... hmmm