Kolory płaskawe, takie jakby z cyfry, zwłaszcza niebo... co do Szkocji, zdecydowanie polecam Glen Coe, bardzo urozmaicone, o wiele ciekawsze niz Ben Nevis. Sam bardzo chciałem wejśc na Bena, no bo jadac tam, zawsze we mnie sidziało, żeby zdobyc ta najwyższa na wyspach, ale stwierdziłem, ze jednak warto nacieszyc oczy i pochodzic po wiele ciekawszych miejscach, niz zdobywac dla samej satysfakcji... Polecam http://www.earthgallery.net/colinprior.storefront/EN to strona wydawnictwa, które robi genialne zdjecia z Highlandów i nie tylko
Kolory płaskawe, takie jakby z cyfry, zwłaszcza niebo... co do Szkocji, zdecydowanie polecam Glen Coe, bardzo urozmaicone, o wiele ciekawsze niz Ben Nevis. Sam bardzo chciałem wejśc na Bena, no bo jadac tam, zawsze we mnie sidziało, żeby zdobyc ta najwyższa na wyspach, ale stwierdziłem, ze jednak warto nacieszyc oczy i pochodzic po wiele ciekawszych miejscach, niz zdobywac dla samej satysfakcji... Polecam http://www.earthgallery.net/colinprior.storefront/EN to strona wydawnictwa, które robi genialne zdjecia z Highlandów i nie tylko
chyba dochodza do balmenhornu ..:)