studium kontrastów, złożonych z nutką jak mniemam zamierzonej ironii. Ciekawa twarz, lecz zupełnie nie pasująca do fortepianu. Po bokach duchy muzyki - zapewne publicznosć, lecz przez skróconą perspektywę wydające się wyrastać z fortepianu, tuż przed pianistą. No i ich miękki zarys wyraźnie kontrastujący z prostymi liniami instrumentu i szorstką fakturą twarzy pianisty. Zdjęcie z tych, które może intrygować lub irytować, ale na pewno nie pozostawać obojętne :)
studium kontrastów, złożonych z nutką jak mniemam zamierzonej ironii. Ciekawa twarz, lecz zupełnie nie pasująca do fortepianu. Po bokach duchy muzyki - zapewne publicznosć, lecz przez skróconą perspektywę wydające się wyrastać z fortepianu, tuż przed pianistą. No i ich miękki zarys wyraźnie kontrastujący z prostymi liniami instrumentu i szorstką fakturą twarzy pianisty. Zdjęcie z tych, które może intrygować lub irytować, ale na pewno nie pozostawać obojętne :)